Wojciech Sobierajski. Screen: YouTube/ Wojciech Sobierajski
Wojciech Sobierajski. Screen: YouTube/ Wojciech Sobierajski

Wniósł na szczyt Rysów 50 kilogramowy głaz. Służby od razu wzięły go na celownik

Redakcja Redakcja Hobby Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Sportowiec i „zbieracz rekordów”, znany także z walk w MMA w miniony weekend wniósł na szczyt Rysów 50-kilogramowy głaz. Wojciech Sobierajski swoim osiągnięciem pochwalił się w internecie. Sportowcowi mogą grozić jednak poważne konsekwencje finansowe. Rysy to najwyższy szczyt polskich Tatr (2 501 m n. p. m. - choć po stronie polskiej ma wedle tradycyjnych pomiarów 2499 metrów n. p. m. - a wedle nowych pomiarów 2500 m n. p. m).

Sobierajski wniósł na Rysy 50-kilogramowy głaz

Wojciech Sobierajski to sportowiec znany głównie z bicia najróżniejszych rekordów. W 2021 roku pobił 12 rekordów, co daje średnio jeden rekord w miesiącu. W przeszłości trenował boks. Był także trenerem CrossFit w Legii Warszawa oraz zawodnikiem teamu OCRA Polska. Mężczyzna ma na swoim koncie dziesięciokrotny triumf w Runmageddon Games. W 2022 roku zdecydował się zawalczyć w MMA i podpisał kontrakt z High League, a pół roku później spotkał się w klatce Clout MMA z Piotrem Pająkiem.

Kilka dni temu Sobierajski napisał na Instagramie: „Zaczynam około godziny 4:30 rano z parkingu w Palenicy Białczańskiej. Moim celem będzie zdobycie najwyższego szczytu w Polsce z 50 kilogramowym głazem”.


Sportowiec na YouTube zamieścił materiał z tego wyczynu.

Tatrzański Park Narodowy: Konsekwencje będą wyciągnięte

Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego nie wykazali jednak entuzjazmu dla wyczynu zawodnika MMA.

– Nie wydaje mi się, żeby było się czym chwalić. Po co wnosić 50-kilogramowy głaz, to może narazić innych turystów na niebezpieczeństwa, jak również tego wnoszącego. Tematem zajmuje się straż parku. Sprawdza to przedsięwzięcie pod kątem naruszenia przepisów. Jeśli więc zostanie stwierdzone naruszenie któregoś z przepisów ustawy o ochronie przyrody, prawdopodobnie jakieś konsekwencje wobec śmiałka zostaną wyciągnięte - mówi Magdalena Zwijacz Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

"A mógł pomóc niepełnosprawnemu dziecku"

Także Internauci mają raczej negatywne opinie na temat wyzwania, jakiego podjął się Sobierajski. Zdaniem wielu komentujących sportowiec mógł przysłużyć się innym ludziom - na przykład dołączyć do grupy Szerpowie Nadziei i wnieść na górę niepełnosprawne dziecko lub zgrzewki wody.


KW

Źródło zdjęcia: Wojciech Sobierajski. Screen: YouTube/ Wojciech Sobierajski

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości