Monika Richardson, fot. Instagram
Monika Richardson, fot. Instagram

Monika Richardson komentuje zwolnienia w TVP. "Ja czyściłabym dalej"

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 44
Monika Richardson nie ukrywa, że "ostatnie zmiany" zaprowadzone w TVP przez nowy rząd bardzo ją cieszą. Celebrytka znów bryluje na salonach i niewzruszona mówi o "czystkach" w Telewizji Publicznej. Nie przeszkadza jej nawet to, że pracę tracą też ludzie niezwiązani ze znienawidzonym przez nią poprzednim rządem: "Ja czyściłabym dalej" - deklaruje.

Telewizyjna kariera Moniki Richardson

Monika Richardson przez lata należała do czołówki gwiazd TVP; pracę w telewizji publicznej podjęła w roku 1995 i nie licząc krótkich przerw, występowała w niej do 2019. Równie długim stażem pochwalić się może niewielu innych dziennikarzy. Szczególny podziw budzić może fakt, że pozostawała ona twarzą stacji zarówno za rządów Platformy Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości, chociaż przez lata jej kariery zarząd telewizji publicznej wielokrotnie się zmieniał.

Trudno zapomnieć też o wywiadzie, który Richardson przeprowadziła w 2019 r. z Jarosławem Kaczyńskim... Dziś należy ona jednak do grona najbardziej zapalczywych przeciwników PiS, a jak wyznała, za skórę w szczególności zaszedł jej jeden z poprzednich prezesów TVP, Jacek Kurski: – To jest kwestia naprawienia tego, co Jacek Kurski i jego ekipa zepsuła (...) Być może w dużym stopniu to jest nie do naprawienia. Bardzo wiele osób, których Jacek Kurski się pozbył nie wróci już do telewizji, chociażby z powodu wieku – mówiła w 2022 r.


Co teraz robi Monika Richardson?

Od ponad czterech lat Monika Richardson nie jest już związana z mediami. Obecnie mówi o sobie jako o przedsiębiorczyni, influencerce i celebrytce, a na co dzień zajmuje się prowadzeniem szkoły językowej. W ostatnim czasie jednak znów zrobiło się głośno na temat jej kariery medialnej. W związku z przejęciem TVP przez nową władzę, internauci spekulowali, czy Richardson nie zamierza powrócić do stacji. Ta wciąż tego nie potwierdza, lecz, jak możemy zauważyć, jej relacje z mediami publicznymi uległy poprawie. Przed kilkoma dniami pojawiła się nawet na premierze filmu "Powstaniec 1863" pod patronatem TVP i zapewniła, że jeszcze kilka tygodni temu nie pojawiłaby się na takiej uroczystości.


Czy Monika Richardson wróci do TVP?

Brylując na imprezie w szykownej czerwonej sukni opowiedziała dziennikarce portalu "Jastrząb News", że z optymizmem patrzy na zmiany zachodzące ostatnio w Telewizji Polskiej. – Fajnie, że są jakiekolwiek zmiany w TVP, codziennie dobiegają mnie głosy, że "ten stracił pracę, tamta straciła pracę". Przepraszam, bo ja nie jestem osobą mściwą, ale wydaje mi się, że takie czyszczenie jest bardzo ważne, żeby Telewizja Polska odzyskała wiarygodność.

Celebrytka przebywając na premierze filmu o powstaniu styczniowym, wyraziła entuzjazm z przeprowadzanych w mediach "czystek". Zapytana przez dziennikarkę "Jastrząb Post" o to, czy zadowalają ją te "czystki", odparła, że jednak wolałaby zobaczyć ich więcej: "Szczerze, niewystarczająco. Ja czyściłabym dalej i odnowiła cały skład"... Jak myślisz, czy w "wyczyszczonej" TVP znajdzie się jednak jakiś stołek dla Richardson?

Salonik

Na zdjęciu Monika Richardson, fot. Instagram

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości