Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Jarosław Kaczyński z najwyższą karą za słowa o Tusku. Nie mógł wtedy nad sobą zapanować

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 269
Jarosław Kaczyński został ukarany przez sejmową komisję etyki poselskiej naganą. To pokłosie słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości z pierwszego posiedzenia Sejmu. Lider największej opozycyjnej partii rzucił wówczas pod adresem Donalda Tuska: „Pan jest niemieckim agentem. Po prostu niemieckim agentem”.

Poseł Jarosław Kaczyński ukarany przez sejmową komisję etyki

Sejmowa komisja etyki poselskiej we wtorek ukarała Jarosława Kaczyńskiego naganą za słowa o „niemieckim agencie” – podaje Interia. Przewodnicząca komisji Izabela Mrzygłocka z Koalicji Obywatelskiej przekazała mediom, że za nałożeniem kary na szefa PiS głosowało trzech członków komisji, a przeciw - dwóch.

Trzeba jednak pamiętać, że decyzja komisji nie jest prawomocna. Prezes PiS może złożyć od niej odwołanie do Prezydium Sejmu. Jarosław Kaczyński „dwukrotnie zignorował zaproszenia komisji do złożenia wyjaśnień w sprawie swojego zachowania” - podaje posłanka Mrzygłocka.


Tusk premierem. Po hymnie zawrzało na sali sejmowej

Przypomnijmy, że 11 grudnia parlament wybrał Donald Tuska na premiera. Wcześniej większości nie udało się zebrać byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiego, który na dwa tygodnie stworzył mniejszościowy rząd PiS. 

11 grudnia wyraźnie uszczęśliwiony Donald Tusk zabrał głos z mównicy po tym, jak uzyskał poparcie większości posłów. Po przemówieniu posłowie odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”. Po zakończeniu polskiego hymnu na mównicę wszedł szef PiS Jarosław Kaczyński.


Kaczyński do Tuska: Pan jest niemieckim agentem

Lider największej opozycyjnej partii bez ceregieli zwrócił się do Donalda Tuska:

– Nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno. Pan jest niemieckim agentem. Po prostu niemieckim agentem.

Marszałek Sejmu przeprosił obecnych na sali za zachowanie prezesa PiS.

KW

Źródło zdjęcia: Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka