Fot. Vanessa Romanowski w Salon24.pl
Fot. Vanessa Romanowski w Salon24.pl

Zawodniczka Strike King o współpracy z Joanną Jędrzejczyk. "Będą fajerwerki" [WYWIAD]

Redakcja Redakcja Sporty walki Obserwuj temat Obserwuj notkę 7
Utytułowana zawodniczka MMA, była mistrzyni UFC Joanna Jędrzejczyk spełnia się w roli menadżera. Tym razem fighterka stawia na młodzież. – Zaczynamy naszą współpracę i będą fajerwerki – powiedziała 19-letnia zawodniczka Strike King Vanessa Romanowski w rozmowie z Mateuszem Pacakiem w Salonie 24. Jędrzejczyk ma również pojawić się 20 kwietnia w Krakowie na II Gali Strike King, gdzie będzie wspierać Vanessę.

Rekord Romanowski nie jest przypadkowy 

Vanessa Romanowski to polsko-szwedzka zawodniczka muay thai (boks tajski - red.), która dała poznać się szerszej publiczności, dzięki walce na premierowej gali Strike King w Kopalni Soli "Wieliczka". Wówczas w fenomenalnym stylu rozprawiła się z Włoszką Stefanią Ferraro. Zanotowała tym samym dziewiąte zwycięstwo w swoim zawodowym rekordzie. 19-latka nie poniosła w karierze żadnej porażki. Przed debiutem w Strike King, polsko-szwedzka fighterka wszystkie zawodowe walki stoczyła w Tajlandii. 

Z racji, że Tajlandia to kolebka boksu tajskiego oraz K-1, a gale tam organizowane są praktycznie codziennie i może zawalczyć na nich każdy, to rekord Romanowski był często podważany przez kibiców. Zawodniczka w rozmowie z Salon24 opowiedziała, z kim toczyła pojedynki i zapewniła, że jej rywalkami nie były przypadkowe dziewczyny. 

Vanessa Romanowski w Salon24 (dalsza część tekstu pod materiałem video): 


– Ja jeżdżę cały czas do tego samego gym'u (klubu sportowego - red.) w Tajlandii i znam się tam ze wszystkimi trenerami. To jest taka moja druga rodzina. Oni już wcześniej wiedzą, kiedy zamierzam przyjechać i poszukują mi konkretnych rywalek, z którymi mogę się sprawdzić. Więc nigdy nie miała do czynienia z czymś takim, że wchodzę do ringu i nie wiem z kim walczę – wyznała Romanowski. 

– Oni mi ufają, a ja im. Tam jest prawdziwe przygotowanie – dodała Romanowski. 


Vanessa Romanowski ze Strike King o współpracy z Joanną Jędrzejczyk 

W ostatnim czasie w mediach społecznościowych Vanessy oraz Joanny Jędrzejczyk - byłej mistrzyni UFC i wielkiej gwiazdy polskiego MMA - pojawiły się ich wspólne zdjęcia świadczące o tym, że wywiązała się między nimi współpraca. Przypomnijmy, że Jędrzejczyk po zakończeniu kariery ukończyła program Crossover Into Business na Harvard Business School, w którym miała okazję wziąć udział w zajęciach wspierających rozwijanie biznesowych umiejętności u zawodowych sportowców. Tym samym została menadżerką m.in. zawodników UFC - Mateusz Gamrota i Roberta Bryczka. 

– My mamy super relacje z Joasią, mam do niej zaufanie. Powiedziała mi, że mamy taką bardzo koleżeńską relację i mogę do niej zadzwonić w każdej chwili – wyznała nam wymijająco Romanowski. Dopytywany, czy będzie to współpraca menadżerska, odpowiedziała: – Zaczynamy naszą współpracę i z pewnością będą fajerwerki. 

Joanna Jędrzejczyk ma również pojawić się na Strike King, gdzie z trybun będzie wspierać Vanessę. 

Vanessa Romanowski stoczy drugi pojedynek w Strike King 

Rywalką Vanessy Romanowski podczas II Gali Strike King będzie zawodniczka z Portugalii, dysponująca zawodowym rekordem (1:0) Catarina Jorge. Polka mówi nam, że zbyt dużo o swojej najbliższej rywalce nie wie, ale to nie problem dla niej, ponieważ jedzie do Krakowa wykonać swoją robotę i na tym się skupia. – Nigdy nie jest tak, że konkretnie przygotowuję się pod swoją przeciwniczkę. Co by było, gdyby ona odpadła pod koniec przygotowań i musiałabym wszystko zmieniać? – mówi. 

Romanowski opowiada nam również, co sądzi o samej federacji Strike King. – Bardzo mi się podoba ten styl, który ma Strike King. Trochę takie "Peaky Blinders". Oni robią to po swojemu, a ja tego nigdzie indziej nie widziałam. Nawet kibice wczuwają się w role i ubierają odpowiednio do motywu. 


II Gala Strike King w Krakowie 

II Gala Strike King odbędzie się 20 kwietnia w Starej Zajezdni w Krakowie. Znamy już praktycznie wszystkich zawodników, którzy wezmą w niej udział. Oprócz Romanowski, w ramach main eventu zmierzą się Damian Piskorz z Francuzem Assane Bafetą. Z kolei w co-main evencie zobaczymy zwycięzce turnieju podczas I Gali, Karola Łasiewickiego, który skrzyżuje rękawice z Robertem Krasoniem. 

Równolegle z kolejną edycją gali kontynuowany jest projekt Strike King League, który ma na celu promocję utalentowanych fighterów młodego pokolenia. Jest to nowatorski pomysł na rozgrywki w systemie ligowym. Zwycięzca tych zmagań otrzyma 100 000 złotych nagrody za zajęcie pierwszego miejsca. Po pierwszej kolejce liderem jest Damian Pająk, który pokonał przez KO Szymona Dałka i z pięcioma punktami na koncie przewodzi stawce zmagań. Na drugiej lokacie plasuje się Maciej Karpiński, który ma za sobą wygraną na punkty walkę z Krzysztofem Mariańczykiem i w efekcie trzy punkty.

Podczas wydarzenia zobaczymy także czteroosobowy turniej o 20 tys. zł. Federacja ogłosiła nazwiska wszystkich zawodników, którzy powalczą o główną nagrodę, są nimi: Bartosz Botwina, Luca Anglesio, Patryk Magnucki i Filip Szostak.

Federacja Strike King zapowiada, że w najbliższym roku odbędzie się jeszcze kilka wydarzeń, w tym trzy kolejne główne gale – każda o konkretnej porze roku. Już wiemy, że tegoroczną wiosnę organizatorzy przywitają z fanami sportów walki 20 kwietnia w Krakowie. Bilety na II Galę Strike King są już dostępne na stronie internetowej www.strikekingfestival.pl. Wejściówek z dnia na dzień jest coraz mniej, wiec nie warto zostawiać decyzji na ostatnią chwilę. 

Dla tych, którym nie uda się zakupić wejściówek, organizacja umożliwia zakup PPV w cenie 29 zł. 

Salon24 jest głównym patronem medialnym wydarzenia.

Mateusz Pacak

Fot. Vanessa Romanowski w Salon24.pl 

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport