fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Incydent przed sądem, w którym toczy się proces Trumpa. Nie żyje mężczyzna

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Groźny incydent przed nowojorskim sądem na Manhattanie, w którym odbywa się proces Donalda Trumpa. 37-letni mężczyzna oblał się łatwopalną cieczą i podpalił przed gmachem. Służby walczyły o życie desperata, ale po kilku godzinach zmarł w szpitalu.

Mężczyzna podpalił się przed sądem. Trzymał flagę z Trumpem

Sytuację pokazała na żywo telewizja CNN, która prowadziła transmisję spod budynku sądu w chwili, gdy nieznanego mężczyznę siedzącego na ławce ogarnęły płomienie. Na miejsce od razu ruszyła policja, jednak była w stanie ugasić ogień gaśnicą dopiero po trzech próbach i niemal trzech minutach.

"Widzę całkowicie zwęglonego człowieka" - relacjonowała reporterka telewizji. Dodała, że w momencie incydentu widziała flagę Trumpa. Źródła policyjne potwierdziły, że mężczyzna dokonał samospalenia. Służby z całych sił walczyły o jego życie.

Do incydentu doszło tuż po tym, gdy w nowojorskim sądzie zakończył się trwający od poniedziałku proces wyboru składu ławy przysięgłych, którzy wydadzą wyrok w sprawie byłego prezydenta oskarżonego o ukrywanie zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels na temat ich domniemanych intymnych stosunków podczas kampanii wyborczej 2016 r.


Ofiara nie żyje. Wiemy, kim była

BBC, powołując się na ustalenia innych mediów, podaje, że ofiarą był 37-letni Maxwell Azzarello. Okazało się, że oblał się płynem, po czym wyrzucił w powietrze broszury z teoriami spiskowymi. Nieoficjalnie wiadomo, że był on zwolennikiem byłego prezydenta.

Szef nowojorskiej policji Jeffrey Maddrey powiedział, że Azzarello był widziany, jak "kręcił się" po parku, zanim sięgnął do torby po łatwopalny płyn i ulotki.

W związku z procesem przed budynkiem sądu pojawiła się licznie policja, a funkcjonariusze szybko wbiegli do parku, krzycząc o gaśnicę. Azzarello został wyniesiony na noszach, a jego ciało zostało poważnie poparzone. Policja poinformowała, że został przewieziony do szpitalnego centrum oparzeń w stanie krytycznym.

MB

Fot. Samospalenie na Manhattanie. Źródło: PAP/EPA

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka