Słynny lokal "Pony" dla bogatych Niemców na wyspie Sylt. Fot. PAP/EPA/Georg Wendt / X/WDR aktuell
Słynny lokal "Pony" dla bogatych Niemców na wyspie Sylt. Fot. PAP/EPA/Georg Wendt / X/WDR aktuell

"Niemcy dla Niemców, obcokrajowcy won". Za Odrą wybuchł ogromny skandal

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 101
Jakie są naprawdę nastroje społeczne w Niemczech? To temat, który w Polsce bywa traktowany jako tabu. Pewne symptomy są niebezpieczne. Nazistowski skandal wstrząsa niemieckim Syltem, nazywanym wyspą „pięknych i bogatych” - pisze „Bild”. W Kampen grupa „najwyraźniej bardzo zamożnych młodych ludzi sfilmowała się w (...) lokalu »Pony« i śpiewała »Niemcy dla Niemców, obcokrajowcy wynocha!«”.

Skandal w klubie "Pony" w Niemczech. Bogata młodzież: Niemcy dla Niemców 

Ulica Stroenwai w Kampen jest lepiej znana jako „mila whisky” (Whiskymeile): luksusowe rezydencje, wysokiej klasy butiki, bary celebrytów. Jeżdżą tu Ferrari, Mercedesy Klasy G i Bentleye. To hotspot „dla bogatych i sławnych na Sylcie” - pisze „Bild”.

Lokal „Pony” jest znany jako miejsce, w którym „regularnie imprezują dzieci gwiazd telewizji, artystów i przedsiębiorców”.

W czwartek w mediach społecznościowych pojawiło się wideo pokazujące młodych mężczyzn i kobiety bawiących się w Zielone Świątki na zewnątrz klubu.

„Z różowym winem i szampanem w kieliszkach, dobrze sytuowani goście śpiewają »Niemcy dla Niemców, obcokrajowcy wynocha!« (Deutschland den Deutschen, Auslaender raus), do melodii piosenki »L'amour Toujours« włoskiego DJ-a Gigi D'Agostino. „W ostatnich miesiącach neonaziści wielokrotnie wykorzystywali tę piosenkę do głoszenia ksenofobicznych haseł” - zauważa „Bild”. Jeden z gości wykonuje też gest podobny do hitlerowskiego pozdrowienia. Widać też, jak rozbawiona młodzież robi "wąsika a la Adolf Hitler".


Klub "Pony" odcina się od młodych, bogatych nazistów

Wideo spotkało się z wielkim oburzeniem w całych Niemczech.

Na swym kanale na Instagramie lokal „Pony” zajmuje jasne stanowisko w sprawie tego, co można zobaczyć na filmie. „Dystansujemy się od wszelkich form rasizmu i dyskryminacji” - napisano.

Do sprawy odniósł się kanclerz Niemiec Olaf Scholz. To jasne, że „takie hasła są odrażające, nie do przyjęcia” - powiedział szef rządu w piątek w Berlinie, cytowany przez portal dziennika „Die Welt”.


"To obrzydliwe i nie do zniesienia"

Komisarz rządu RFN ds. walki z rasizmem Reem Alabali-Radovan powiedziała w piątek agencji dpa, że „goście klubu dla celebrytów na Sylcie otwarcie i bezwstydnie głoszą prawicowe, ekstremistyczne i rasistowskie hasła przeciwko imigrantom i ich potomkom. To obrzydliwe i nie do zniesienia”.


KW

Źródło zdjęcia: Słynny lokal "Pony" dla bogatych Niemców na wyspie Sylt. Fot. PAP/EPA/Georg Wendt / X/WDR aktuell

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka