Nie milkną echa afery wokół kontrowersyjnego zdjęcia Ralpha Kaminskiego. Artysta przed kilkoma dniami zamieścił w sieci fotografię, na której pozuje w szatach liturgicznych. Wpis został odebrany przez dużą część internautów jako prowokacja, przyciągając także uwagę Anny Popek, która skrytykowała muzyka za jego nastawienie. Ten w odwecie porównał ją do… męża bijącego żonę. - Pani zachowania są od wielu lat żenujące - wypalił artysta.
Ralph Kamiński prowokował w Wielki Tydzień
Przed kilkoma dniami znany artysta popowy Ralph Kaminski opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcie, na którym pozował w stroju przypominającym liturgiczne szaty, co szczególnie ze względu na trwający Wielki Tydzień wielu internautów uznało za niestosowne i obraźliwe.
W komentarzach pojawiły się oskarżenia o brak szacunku wobec Kościoła oraz o profanację. Muzyk szybko odpowiedział na zarzuty, zamieszczając na swoim profilu nagranie z wyjaśnieniami. Wokalista wyraził ubolewanie z powodu negatywnego odbioru fotografii, zaznaczając, że prezentowany strój był elementem scenografii teatralnej, a nie symbolem religijnym. Przeprosił także wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni jego publikacją.
Wyjaśnienia Kaminskiego nie przekonały jednak wszystkich, a echa afery dotarły także do Anny Popek, która wprost stwierdziła, że zachowanie, którego dopuszcza się artysta jest żenujące. Dziennikarka zarzuciła mu usilną próbę zaistnienia w sieci za sprawą kontrowersji.
Popek nie gryzła się w język
– Jeżeli ktoś za wszelką cenę zwraca uwagę wizerunkiem, to najwyraźniej czym innym nie potrafi. A że konotacje związane z Kościołem budzą emocje zwłaszcza przed Świętami, to używa tej konwencji. Żenujące – stwierdziła Popek w rozmowie z portalem “Blask”.
Na odpowiedź samego zainteresowanego nie trzeba było długo czekać. Artysta stwierdził, że Popek nie ma prawa wytykać innym niestosownych zachowań, gdyż sama od lat pracuje w prawicowych stacjach, które zdaniem Kaminskego mają zajmować się masowym szykanowaniem i szczuciem ludzi.
Kamiński: Popek to dziennikarka prawicowa. To nie wszystko
“Anna Popek, dziennikarka, można powiedzieć, prawicowa. Zwracam się do pani publicznie (...) Mówiąc to publicznie, zmusza mnie pani, aby powiedzieć szczerze, że pani zachowania są od wielu lat żenujące i kompletnie niezrozumiałe dla mnie, ponieważ, podaje pani publicznie, że jest pani osobą wierzącą i katoliczką, a to, co pani reprezentuje sobą od wielu lat, będąc w mediach kiedyś rządowych, które zajmują się szczuciem ludzi, obrażaniem ludzi” – odparł Kaminski, dodając: "Kojarzy mi się z takim mężem, który bije swoją żonę, ale co niedzielę siada w pierwszym rzędzie w kościele i robi to na pokaz”.
Fot. Ralph Kamiński/Anna Popek/Instagram
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości