Rozłam Trumpa z Muskiem. Miliarder odchodzi z administracji USA

Elon Musk odchodzi z rządu USA  

Elon Musk poinformował, że rezygnuje z funkcji szefa Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE) oraz roli doradcy Donalda Trumpa. Decyzję ogłosił na platformie X, która również należy do niego. Zaznaczył, że jego zaplanowana misja dobiegła końca, a działania DOGE będą kontynuowane.

Amerykański miliarder miał ambitny plan redukcji wydatków rządowych o 2 biliony dolarów, jednak ostatecznie udało mu się zredukować koszty jedynie o 150 miliardów. Musk natrafił na opór wewnątrz administracji Trumpa i coraz bardziej narzekał na biurokrację. W wywiadzie dla CBS skrytykował prezydencki projekt budżetu, nazywając go "olbrzymim i brzydkim", niegodnym miana "wielkiego, pięknego projektu".

Jego odejście zbiegło się z kontrowersjami wokół pakietu legislacyjnego Trumpa, który według wyliczeń zwiększy deficyt o 3,8 bln dolarów w ciągu dekady. Choć Republikanie twierdzą, że wzrost gospodarczy zneutralizuje ten efekt, Musk otwarcie w to wątpił. 

Zobacz takżeGorzka prawda o zarobkach stand-uperów. Tylko niektórzy są milionerami

Sondaże: prawica rośnie, różni liderzy

Dwa nowe sondaże – Instytutu Pollster dla „Super Expressu” i IBRiS dla Onetu – pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicja Obywatelska toczą wyrównaną walkę o zwycięstwo, a Konfederacja systematycznie zwiększa swoje poparcie.

W badaniu Pollstera, PiS uzyskuje 33,61 proc., KO – 32,04 proc., Konfederacja – 16,43 proc., Trzecia Droga – 6,68 proc., Lewica – 6,01 proc. Razem znalazło się poniżej progu z wynikiem 4,43 proc.

W sondażu IBRiS z kolei liderem jest KO – 33,4 proc. PiS znalazło się na drugim miejscu z rezultatem 32,2 proc. Konfederacja to trzecia siła z poparciem 17,1 proc. badanych. Dalej uplasowały się: Trzecia Droga – 6 proc., Lewica – 5 proc., Razem – 2,5 proc.

Z rozkładu mandatów przygotowanego przez Onet Data wynika, że hipotetyczna koalicja PiS-Konfederacja miałaby aż 274 miejsca w Sejmie. To blisko progu 276 posłów potrzebnych do odrzucenia prezydenckiego weta – co miałoby olbrzyie znaczenie w kadencji 2027–2032, niezależnie od tego, czy prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski, czy Karol Nawrocki.

Prezydent Duda chwali polityków spoza PiS 

W wywiadzie dla Kanału Zero Andrzej Duda wskazał pięciu polityków spoza Zjednoczonej Prawicy, których darzy szacunkiem. Wśród nich znaleźli się: Adrian Zandberg (Razem), czyli "facet z zasadami, z którym można usiąść do stołu”, Marek Sawicki (PSL) – "poważny polityk”, Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) – "człowiek dialogu” oraz Tomasz Siemoniak (KO) – "rzetelny, solidny”. Zdaniem głowy państwa, Krzysztof Bosak (Konfederacja) to "człowiek dialogu, rosnący w siłę”. 

Prezydent wskazał także młodych polityków PiS, których ceni – Marcina Horałę, Sylwestra Tułajewa i Pawła Szefernakera. W rozmowie pojawił się również temat powrotu Beaty Szydło do krajowej polityki. Duda podkreślił, że była premier mogłaby "sprawować każdą funkcję”. 

Zobacz takżeOstatnia debata w Końskich bez Trzaskowskiego. Zembaczyński zakłócał dyskusję

KPO i wsparcie dla firm

Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz ogłosiła, że w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) od 2026 roku ruszy fundusz gwarancyjny na zabezpieczenie kredytów inwestycyjnych dla polskich firm.

Fundusz o wartości 670 mln zł ma wygenerować nawet 10 mld zł kredytów na rozwój nowych technologii. Będzie on zarządzany we współpracy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym i BGK.

– Polskie banki bardzo niechętnie udzielają kredytów na odważne inwestycje. My to zmieniamy – stwierdziła Pełczyńska-Nałęcz. 

KE wstępnie zgodziła się też na przedłużenie rozliczania KPO o 3 miesiące – do listopada 2026 r., co może uratować setki inwestycji w infrastrukturę i transformację energetyczną.   

Zobacz takżeAmerykanie zaniepokojeni wyborami w Polsce. Jest odpowiedź Komisji Europejskiej

Fot. Elon Musk, właściciel X i Tesli/PAP arch. 

Red.