Tylko 1 proc. powierzchni Polski to dziś parki narodowe. Tymczasem starych, cennych lasów ubywa. Inicjatywa “Połączona Puszcza Polska” ma to zmienić — i przyciąga coraz więcej prywatnych darczyńców oraz firm.
- Zaczęło się od telefonu w sprawie ratowania kilku hektarów lasu w Małopolsce. Udało się — ale wiedzieliśmy, że to dopiero początek. — mówi Paweł Krzemiński z Fundacji Las Na Zawsze.
Dziś fundacja chroni już ponad 40 hektarów cennych lasów, ale planuje dużo więcej: stworzyć sieć chronionych terenów o powierzchni co najmniej 2000 hektarów, czyli obszaru wielkości Ojcowskiego Parku Narodowego.
Dlaczego biznes się w to angażuje?
Projekt “Połączona Puszcza Polska” zyskuje poparcie m.in. ludzi technologii. Maciej Popowicz (Nasza Klasa, Ten Square Games), Arkadiusz Pernal, Łukasz Adziński i Tomasz Karwatka (Divante, Alokai) już przekazali środki na wykup lasów.
- To projekt, który inspiruje i daje realną nadzieję na zmianę. W coś takiego warto się zaangażować. — mówi Popowicz.
Zaangażowanie w takie działania staje się dziś istotnym elementem strategii firm: konsumenci i młodzi pracownicy coraz częściej oczekują od marek realnego wpływu na środowisko.
Jak działa projekt?
Fundacja wyszukuje dojrzałe lasy w rękach prywatnych i — dzięki środkom od darczyńców — wykupuje je, a następnie zabezpiecza kontraktem ekokonserwacyjnym. To oznacza, że lasy zostają wyłączone z gospodarki leśnej i pozostają dzikie.
Do tej pory fundacja objęła ochroną ponad 400 tys. m² starych lasów i zasadziła prawie 2 mln m² nowych.
Projekt wspierają też duże marki (m.in. Orange, Decathlon) oraz artyści: Dawid Podsiadło, L.U.C., Sarsa.
Każdy może się włączyć — informacje na stronie: polaczonapuszczapolska.pl.
red.
Fot: Las liściasty, NoName_13/Pixabay
Inne tematy w dziale Gospodarka