Ukraina może nękać Rosjan ostrzałami. Jest zgoda Trumpa

Redakcja Redakcja Newsy do 10 Obserwuj temat Obserwuj notkę 38
Donald Trump wyraził zgodę na używanie przez Ukrainę pocisków dalekiego zasięgu wystrzeliwanych w cele rosyjskie - ujawnił w telewizji Fox News specjalny wysłannik prezydenta ds. Kijowa gen. Keith Kellog.

Trump miał zgodzić się na ataki Ukrainy w głąb Rosji

Keith Kellogg, specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy, poinformował w Fox News, że prezydent Donald Trump zgodził się na użycie przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu wobec celów na terytorium Rosji.

– Sądząc po jego słowach, a także po wypowiedziach wiceprezydenta J.D. Vance’a i sekretarza stanu Marco Rubio, myślę, że odpowiedź brzmi: tak. Niech Ukraina korzysta ze zdolności do uderzania w głębi – powiedział Kellogg.

Wciąż nie zapadła decyzja w sprawie przekazania Kijowowi rakiet Tomahawk o zasięgu 2,5 tys. km, o które prosił Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z Trumpem. Deklaracje Kelloga to kolejny - po ostatnich wypowiedziach Trumpa - wyraźny sygnał, że USA coraz bardziej przechylają się w stronę Ukrainę w trwającej wojnie z Rosją. 

Ziobro kontra komisja ds. Pegasusa 

Na poniedziałek zaplanowano dziewiątą próbę przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Sąd wyraził zgodę na jego doprowadzenie przez policję, jednak polityk PiS leciał rano z Brukseli i zapowiedział lądowanie w Warszawie około godziny 10. Polityk jest już w polskiej przestrzeni powietrznej. 

– Gdyby sądy faktycznie były niezależne, nigdy nie zgodziłyby się na doprowadzenie świadka przed organ zwany komisją ds. Pegasusa – mówił Ziobro na lotnisku w Brukseli.

Zdaniem byłego ministra, komisja jest nielegalna, arogancka i zadaje tendencyjne pytania. Innego zdania są członkowie gremium – wiceszef komisji Tomasz Trela (Lewica) zapewnił, że posłowie są gotowi czekać na Ziobrę do północy.

Komisja bada sprawę użycia oprogramowania Pegasus do inwigilacji przeciwników politycznych w czasie, gdy Ziobro był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym. 


UE wciąż podzielona w sprawie Palestyny i Izraela

Analiza European Newsroom pokazuje, że Unia Europejska pozostaje głęboko podzielona w sprawie uznania Palestyny oraz sankcji wobec Izraela. Dotychczas 16 z 27 państw UE formalnie uznało Palestynę – w tym Polska, Węgry i Rumunia jeszcze w latach 80., a ostatnio Hiszpania, Irlandia, Portugalia, Słowenia i Francja. Niemcy oraz Włochy pozostają sceptyczne, podkreślając, że uznanie powinno nastąpić dopiero po bezpośrednich negocjacjach.

Różnice zdań dotyczą także sankcji wobec Izraela. Hiszpania i Szwecja apelują o zawieszenie układu stowarzyszeniowego, natomiast Berlin hamuje decyzje, odkładając dyskusję do nieformalnego szczytu UE w październiku.

Lewandowski strzela, Barcelona liderem La Ligi

Hiszpańska prasa szeroko komentuje niedzielne zwycięstwo Barcelony 2:1 nad Realem Sociedad. Do gry wrócił Lamine Yamal, a Robert Lewandowski zdobył swoją czwartą bramkę w sezonie.

„Pierwsza piłka, która do niego dotarła, była idealna. Miał nawet szansę na dublet, ale trafił w poprzeczkę” – zauważył dziennik „Sport”. Barcelona przeważała, ale miała też ogromne szczęście przy kontrach Sociedad - w jednej sytuacji Wojciecha Szczęsnego, który zastępuje kontuzjowanego Joana Garcię, uratowała poprzeczka po uderzeniu Takefusa Kubo. 

Po siedmiu kolejkach Barcelona awansowała na pierwsze miejsce w tabeli La Ligi z dorobkiem 19 punktów, wyprzedzając Real Madryt. "Królewscy" mocno weszli w sezon, wygrywając 6 pierwszych spotkań ligowych i jedno w Lidze Mistrzów, ale w sobotę skompromitowali się w drugiej połowie meczu z Atletico Madryt. Nie utrzymali prowadzenia 1:2 na wyjeździe i przegrali aż 2:5, popełniając ogromne błędy w obronie. - Sezon się dopiero zaczyna, musimy iść dalej i się poprawiać, choć porażka nas boli - komentował porażkę nowy trener Realu, Xabi Alonso.  


Fot. Donald Trump/PAP/EPA 

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj38 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka