Krzysztof Bosak: Czas skończyć z romantyzmem wobec Ukrainy

Redakcja Redakcja Wideo Salon24 Obserwuj temat Obserwuj notkę 43
– Pomoc tak, przywileje nie – mówił w rozmowie z Salon24 Krzysztof Bosak podczas Forum w Krynicy 2025. Wicemarszałek Sejmu z ramienia Konfederacji przekonywał, że w relacjach polsko-ukraińskich nadchodzi moment „trudnej, ale szczerej rozmowy. Polska nie może być organizacją humanitarną”. Z Krzysztofem Bosakiem rozmawiał Mateusz Pacak.

Boska: „Narody rywalizują o zasoby, to normalne”

Bosak zwrócił uwagę, że rosnące napięcia między Polakami i Ukraińcami nie są zaskoczeniem, lecz naturalną konsekwencją skali migracji.

– „Narody mają różne interesy. Rywalizują o te same zasoby, w ochronie zdrowia, edukacji, na rynku pracy czy w polityce. Nie ma w tym nic dziwnego” – mówił w Salon24 Krzysztof Bosak.

Jego zdaniem pierwsze lata wojny i masowy napływ uchodźców stworzyły w Polsce złudzenie, że zaczyna się „nowa epoka przyjaźni”.


– „To było myślenie życzeniowe. Zbudowano równoległy porządek prawny dla Ukraińców. Powrót do normalności nastąpi dopiero wtedy, gdy tego nie będzie” – ocenił wicemarszałek Sejmu.
Obejrzyj całą rozmowę z Krzysztofem Bosakiem:


Bosak podkreślił, że państwo powinno pomagać ludziom w potrzebie, ale nie może kierować się emocjami.

– „Państwo nie jest organizacją humanitarną. Wojna nie zawiesza rywalizacji międzynarodowej, tylko ją wzmaga” – dodał.

CPK: Afera gruntowa sprzed 20 lat i dziś

W rozmowie pojawił się też wątek afery dotyczącej gruntów pod CPK. Bosak porównał ją do tzw. afery gruntowej z początku rządów PiS w 2007 roku.

– „Mamy znowu splot polityki, biznesu, nieruchomości i ogromnych pieniędzy. Różnica jest tylko taka, że minęło 20 lat, a państwo nadal działa tak samo” – stwierdził polityk Konfederacji.

Bosak zadał pytanie, jak to możliwe, że „spółka CPK miała blokować sprzedaż działek, a minister o tym nie wiedział”.

– „Jeśli to prawda, to pokazuje fatalny stan obiegu informacji w administracji rządowej. To nie działa i nikt od 20 lat tego nie naprawił” – mówił Bosak.

„Berkowicz już poniósł karę”

Marszałek odniósł się również do głośnej sprawy posła Konfederacji Konrada Berkowicza, zatrzymanego i ukaranego mandatem w sklepie IKEA.

– „On już poniósł konsekwencje. Zapłacił mandat, przyjął odpowiedzialność, nie zasłaniał się immunitetem. A reakcja premiera, który 16 minut po publikacji komentarza w internecie nazwał to kradzieżą, wyglądała na element zaplanowanej akcji przeciwko Konfederacji” – stwierdził Bosak.


Polityk zasugerował, że przeciek do mediów mógł pochodzić z wewnątrz policji. – „Nie podoba mi się to. To wygląda jak orkiestrowane uderzenie w partię, której rośnie poparcie” – ocenił.

„Nie damy się szantażować szyldami partyjnymi”

W końcowej części rozmowy Bosak odniósł się do wyników sondaży i przyszłości Konfederacji.

– „Nie musimy dziś niczego deklarować. Naszym zadaniem jest dobrze pracować w Sejmie i budować program. Do wyborów daleko, a w Polsce już nie raz wydawało się, że coś jest niemożliwe, aż się wydarzyło” – powiedział.

Jak podkreślił, Konfederacja nie da się „ustawiać pod ścianą” ani przez PiS, ani przez KO.

– „Jesteśmy gotowi na każdy wariant – rządzenie, opozycję, negocjacje. Ale nie damy się szantażować szyldami partyjnymi” – zakończył Bosak.

Rozmowę przeprowadził Mateusz Paczak (Salon24.pl) podczas Forum w Krynicy 2025.

Fot: Krzysztof Bosak w studio Salon24.pl w czasie Forum Krynica 2025

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj43 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo