To koniec związku Marianny Schreiber i Piotra Korczarowskiego. Ultraprawicowy polityk wyjawił, dlaczego doszło do jego rozstania z kontrowersyjną celebrytką. W tle całego zamieszania jest relacja Grzegorza Brauna i Ryszarda Czarneckiego. - Ta historia zaczęła się na Grzegorzu Braunie i kończy na Grzegorzu Braunie - opowiedział Korczarowski.
Marianna Schreiber, niewątpliwie jedna z najbardziej kuriozalnych postaci polskiego showbiznesu, ogłosiła koniec swojego kolejnego związku. Celebrytka, która niegdyś była żoną posła PiS Łukasza Schreibera, po krótkiej relacji z Przemysławem Czarneckim (synem Ryszarda Czarneckiego) zdała się znaleźć szczęście u boku Piotra Korczarowskiego – prawicowego działacza i dawnego współpracownika Grzegorza Brauna.
Freak-fighter, były braunowiec. Krótki związek Korczarowskiego ze Schreiber
Korczarowski wraz z nową partnerką wkroczył do świata freak-fightów, debiutując niedawno w swojej pierwszej walce. Ich relacja była tak dynamiczna, że czasem trudno było za nią nadążyć. W lipcu poinformowano o ich rozstaniu, lecz kilka tygodni później Schreiber ogłosiła, że para nie tylko do siebie wróciła, ale również się zaręczyła. W czwartkowy wieczór Marianna Schreiber przekazała jednak, że to koniec ich związku. Choć pożegnała byłego partnera w ciepłych słowach, nie zdradziła powodów rozstania. Te ujawnił dopiero Korczarowski.
Jak się okazało, kryzys w związku celebrytki i prawicowego działacza zaczął się przez ostatnie działania Grzegorza Brauna. W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych Korczarowski wytłumaczył przyczyny medialnej wrzawy.
“Nie będę opowiadał o niczym, co wydarzyło się prywatnie, bo to nie o prywatę tutaj chodzi. (...) Ta historia zaczęła się na Grzegorzu Braunie i kończy na Grzegorzu Braunie. Ja nie zostałem wyrzucony z partii przez Mariannę Schreiber, a przez to, że pojawił się człowiek, którego organicznie nie trawię i uważam za człowieka służb, który niszczy partie antysystemowe” – tłumaczył Korczarowski.
Korczarowski: Czarnecki przekreślił moją miłość
Były działacz Konfederacji Korony Polskiej wyjaśnił, że gdy Grzegorz Braun rozpoczął współpracę z Ryszardem Czarneckim – ojcem byłego partnera Marianny Schreiber – ta publicznie udzieliła im poparcia. Korczarowski podkreślił, że sytuacja ta przekreśliła w jego oczach dotychczasową ukochaną.
“Teraz gdy okazało się, że moje słowa znalazły potwierdzenie: Grzegorz Braun pokazał się z człowiekiem, który zorganizował mu całe biuro w Brukseli, znalazł ludzi i wie wszystko o Braunie... Tym człowiekiem jest Ryszard Czarnecki. (...) Ja oczywiście zareagowałem na to, napisałem duży wpis na X o tym, co myślę, a jeszcze tego samego dnia moja kobieta publikuje dementi przeklejone z profilu Czarneckiego i pisze mu »powodzenia«. Dla mnie to był jeden most za daleko. Jeśli ona życzy powodzenia takiej kreaturze jak Ryszard Czarnecki, to ja jej też życzę powodzenia” – stwierdził.
Fot. Marianna Schreiber z byłym partnerem, Piotrem Korczarowskim/Instagram
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości