Dorota Wysocka-Schnepf ogłosiła, że na nowo otworzonym kanale YouTube będzie zajmować się fact-checkingiem. W niedawnym wywiadzie dziennikarka TVP stwierdziła, że jej misją jest walka z dezinformacją i propagandą oraz uświadamianie internautów na temat fake newsów. “Mam też poczucie powinności wobec prawdy” - wyjawiła. Jej kanał na YouTube śledzi kilka tysięcy subksrybentów.
Wysocka-Schnepf chce zawojować Internet
Dorota Wysocka-Schnepf w ostatnim czasie nie znika z medialnych nagłówków – największy rozgłos zapewnił jej sądowy spór z Krzysztofem Stanowskim, w trakcie którego założyciel Kanału Zero został objęty zakazem nazywania jej “arcykapłanką propagandy”. Na początku grudnia internet obiegły wieści o otworzeniu przez kontrowersyjną dziennikarkę TVP kanału na YouTube. Jak dowiedzieć się dowiedzieć z jego opisu, projekt ma na celu objaśniać widzom bieżącą sytuację polityczną w przystępnej formie.
“Świat zmienia się na naszych oczach. Bywa, że staje na głowie. Czas biegnie szybciej niż dotąd. Wydarzenia pędzą jak w kalejdoskopie. Zmiany następują szybciej niż kiedykolwiek. Jak się w tym wszystkim połapać i odnaleźć? Spróbuję Wam w tym pomóc, razem z moimi gośćmi” – brzmi opis kanału.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni na YouTube Wysockiej-Schnepf pojawiło się 9 materiałów, a sam kanał subskrybuje 4 300 widzów. Chociaż projekt wciąż raczkuje, dziennikarka zapewnia, że ma wobec niego wielkie plany. W rozmowie z “Wirtualnymi Mediami” ogłosiła, że za pośrednictwem nowego kanału zamierza walczyć ze wszechobecną dezinformacją i propagandą, edukując oglądających na temat krążących po mediach fake newsów.
Dążenie do prawdy
“Mam też poczucie powinności wobec prawdy. Jesteśmy zalewani falą kłamliwych doniesień, nie tylko z Moskwy. Internetowe kanały docierania do odbiorców stały się główną drogą do szerzenia nieprawdy. Im więcej osób zaangażuje się w odkłamywanie dezinformacji, tym szersze będzie grono tych, do których dotrze wiadomość zweryfikowana i krótko mówiąc, prawdziwa” – powiedziała.
Dziennikarka zaznaczyła, że w obliczu zalewu fake newsów, rzetelni dziennikarze jak ona muszą wypełniać obowiązek stania na straży prawdy. Na YouTubowym kanale Wysocka-Schnepf zajmie się zatem fact-checkingiem i zadba o to, by Polacy mieli dostęp do rzetelnych oraz sprawdzonych informacji na temat polityki.
“Internet jest przepełniony nosicielami plotek i »powielaczami« wypuszczanych w złej wierze i konkretnym politycznym celu półprawd. Rzetelnie sprawdzone fakty, rzeczowe oceny zdarzeń i doświadczenie są konieczne do wykrycia i sprostowania dezinformacji. Im więcej osób zaangażuje się w stawienie oporu kłamstwu, tym większe szanse na to, by prawda wypłynęła na powierzchnię, a Polacy podejmowali bardziej świadome decyzje i wybory o przyszłości swojej i naszych dzieci” – stwierdziła Wysocka-Schnepf.
Fake newsy Wysockiej-Schnepf
Dziennikarka często w TVP INFO głosi tezy, które noszą znamiona fake newsów. W temacie demografii uznała, że za zbyt niską dzietność odpowiada w Polsce zaostrzone prawo aborcyjne - choć z problemem zmagają się kraje, które mają bardziej liberalne przepisy. Mała liczba narodzin dzieci to stały problem naszego kraju od 25 lat, podczas gdy orzeczenie TK pochodzi z 2020 roku.
Wysocka-Schnepf broniła aktywisty Arkadiusza Szczurka, dając mu czas antenowy w mediach publicznych i Zbigniewa Komosy. Odpowiadają oni za prowokacje podczas miesięcznic smoleńskich na czele z wieńcem, na którym napisano, że to Lech Kaczyński odpowiada za śmierć 96 osób 10 kwietnia 2010 r. W świetle ustaleń prokuratury i komisji Jerzego Millera oraz Macieja Laska to fake news - polskie instytucje uważają, że za tragedię w Rosji odpowiadała zła pogoda, fatalny stan lotniska, kontrolerzy, którzy wprowadzali w błąd załogę oraz wzbudzający kontrowersje błąd pilotów. Wykluczono natomiast presję ze strony Lecha Kaczyńskiego, co podnosiła w swoim raporcie rosyjska MAK. - Czy taka symboliczna właśnie sprawiedliwość w sprawie niszczenia słów, które nie są w gruncie rzeczy nieprawdziwe na tym wieńcu układanym przez pana Komosę, nie powinna zostać przyznana? - pytała Wysocka-Schnepf.
Niedawno publicystka powiązała śmierć swojej matki ze słowami wypowiedzianymi przez Zbigniewa Ziobrę na komisji śledczej ds. Pegasusa. - Mama pani Schnepf wysłuchała wystąpienia pana Zbigniewa Ziobry na żywo, które przeżyła bardzo mocno. Po tym wystąpieniu pana Ziobry przed komisją śledczą mama pani Schnepf w ubiegłą sobotę zmarła - wypaliła w TVP INFO, zapowiadając, że pozwie byłego ministra sprawiedliwości za słowa o jej teściu, zbrodniarzu Maksymilianie Schnepfie. Chodziło jej o teściową, bo matka dziennikarki odeszła w maju tego roku.
Wysocka-Schnepf znana jest też z zapraszania byłych funkcjonariuszy służb do dyskusji o wpływach rosyjskich, jak Marka Dukaczewskiego. Ekspert TVP INFO był szefem WSI, a w czasach PRL oficerem komunistycznego wywiadu, szkolonym w Moskwie przez GRU.
Fot. Dorota Wysocka-Schnepf/screen TVP
Salonik24
Inne tematy w dziale Kultura