Czy Polsce grozi energetyczny blackout? fot. Camerafiend/ Wikipedia
Czy Polsce grozi energetyczny blackout? fot. Camerafiend/ Wikipedia

Czy grozi nam blackout?

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Czy możemy być spokojni o stabilność dostaw energii przez całe tegoroczne lato? PSE zapewnia, że tak.

Zarządzająca polską siecią elektroenergetyczną spółka PSE zapewnia, że w najbliższym czasie, mimo upałów, nie powinno być problemów  z dostawami energii - dzięki rezerwom mocy i możliwości importu ze Szwecji, Ukrainy i Litwy. Polsko-litewski most energetyczny został uruchomiony pod koniec ubiegłego roku. Dzięki zainstalowanym niedawno na polsko-niemieckim połączeniu energetycznym przesuwnikom możliwy jest także import energii z za Odry.

Zobacz też: Od kilku lat Niemcy przesyłały nadwyżki energii elektrycznej do Austrii przez instalacje w Polsce i Czechach, co powodowało ich przeciążenia. Teraz to się wreszcie zmieni.

To, że krajowe zapotrzebowanie na prąd możemy pokryć dostawami od sąsiednich państw, co najwyżej może nas upewnić tym, że mamy skąd sprowadzić energię, ale w dłuższej perspektywie to działające w Polsce elektrownie powinny zaspokoić popyt na energię. A z tym może być różnie. Same Polskie Sieci Elektroenergetyczne miesiąc temu przestrzegały, że ryzyko przerw w dostawach energii jest jak najbardziej realne i nie wynika ono z kaprysów aury.

Zużywamy coraz więcej energii

Jak szacuje PSE, że w Polsce w okresie 2016-2035 poza uwzględnionymi już projektami i realizowanymi inwestycjami powinny być wybudowane nowe elektrownie o zsumowanej mocy wynoszącej od blisko 16 GW (scenariusz zakładający modernizację niektórych istniejących elektrowni) aż do ponad 23 GW. Jeżeli takie inwestycje nie zostaną zrealizowane, od 2023 roku mogą się pojawiać niedobory energii, a począwszy od 2030 roku ten niedobór będzie już permanentny. W drugim, bardziej pesymistycznym wariancie przejściowe niedobory energii mogą się pojawiać od początku 2020 roku, a już w roku następnym wszystkie polskie elektrownie byłyby trwale niezdolne do zaspokojenia zapotrzebowania całego kraju na prąd.

Rekord zapotrzebowania na moc

W tym sezonie letnim rekordowe zapotrzebowanie na moc odnotowano 23 czerwca i wyniosło ono 22,63 tys. MW. To więcej niż rekord ubiegłego lata, które wyniosło 22,49 tys. MW i wystąpiło 1 września 2015 roku.

PSE w komunikacie o tegorocznym rekordzie poinformowało, że system przesyłowy pracuje bez zakłóceń. Nie oznacza to jednak, że możemy być spokojni o stabilność dostaw energii przez całe rozpoczynające się właśnie lato. Choćby dlatego, że nie wiemy dokładnie, czy w najbliższych miesiącach wystąpią susze podobne do tych z lata ubiegłego roku. To głównie one spowodowały, że latem ubiegłego roku elektrownie nie mogły wykorzystywać maksimum swoich zdolności wytwórczych, a powodem był niski poziom wód.

źródło: PAP, PSE
AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Zobacz też:

Grożą nam przerwy w dostawach energii albo import - prognozy PSE

 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka