Elektrownia jądrowa Temelin w Czechach.
Elektrownia jądrowa Temelin w Czechach.

Rząd nie ma pomysłu, jak sfinansować budowę polskiej elektrowni jądrowej

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Projekt budowy polskiej elektrowni jądrowej został zawieszony z powodu problemów ze znalezieniem źródła finansowania tej inwestycji.

Jeszcze w tym roku rząd ma podjąć ostateczną decyzję, czy w Polsce powstanie elektrownia jądrowa, czy nie. Rozważany dotychczas model finansowania budowy jest - według ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego - nie do przyjęcia dla budżetu państwa. Chodzi o kontrakt różnicowy, który polegałby na tym, że właściciel elektrowni jądrowej miałby zagwarantowaną sprzedaż energii po określonej cenie, a gdyby cena rynkowa była od niej niższa, inwestor otrzymywałby różnicę w formie dopłaty od państwa.

Gwarantowana sprzedaż z energii jądrowej po określonej cenie przez wiele lat mogłaby być wykorzystana jako zabezpieczenie kredytów na budowę elektrowni. Takie rozwiązanie zostało zastosowane przy budowie brytyjskiej elektrowni jądrowej Hinkley Point C, zatwierdzonej we wrześniu 2016 roku przez brytyjski rząd. Kontrakty różnicowe były badane uprzednio przez Komisję Europejską. W 2014 roku zostały one zaakceptowane jako dopuszczalna forma pomocy publicznej.

Minister Tchórzewski, który o problemach z finansowaniem inwestycji powiedział w RMF, zastrzegł jednocześnie, że rząd nie przekreśla definitywnie budowy elektrowni jądrowej i nie wykluczał, że znajdzie się ona w przyszłych planach inwestycyjnych.

Ministerstwo zakłada, że do 2030 roku powinny być wybudowane nowe elektrownie o łącznej mocy 10 GW. Tchórzewski podkreślił, że gdyby wziąć pod uwagę wyłącznie kryteria ekonomiczne, to zamiast elektrownie jądrowej w Polsce powstawałyby nowe elektrownie węglowe, które według ministra są znacznie tańsze. Argumentem przemawiającym za budową elektrowni jądrowej są nałożone na Polskę wymogi ograniczania emisji dwutlenku węgla wynikające z uzgodnień wewnątrz Unii Europejskiej.

Istotne różnice zdań wśród ministrów w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Polsce widoczne są od momentu powołania rządu premier Beaty Szydło. Ostatnio, przy okazji omawiania przez rząd projektu strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, potwierdził to też minister Henryk Kowalczyk. Przyznał on, że w strategii ta kwestia nie została rozstrzygnięta. W pierwotnej wersji projektu strategii, przygotowanej przez ministerstwo rozwoju znalazł się zapis o planowanej budowie w Polsce budowie czterech do sześciu reaktorów o całkowitej mocy 6 GW. Minister Tchórzewski w swych wcześniejszych wypowiedziach dopuszczał budowę jednego reaktora.

Spółka PGE EJ1 powołana do przygotowania i budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej powstała w 2010 roku. Dotychczasowe wydatki poniesione na prace przygotowawcze wyniosły około 200 mln zł.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Zobacz:

Aaaby kupić węgiel - przez Internet i bez pośrednika



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj29 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Gospodarka