Magdalena Żuk
Magdalena Żuk

Prokuratura w sprawie śmierci Magdaleny Żuk: Każda z wersji brana jest pod uwagę

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 39

Sprawa śmierci Magdaleny Żuk ma dla nas charakter priorytetowy, dołożymy wszelkich starań, żeby jak najszybciej wyjaśnić okoliczności tej śmierci - zapowiedział szef Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Marek Gołębiowski.

Prokuratura nie przesądza o przyczynach śmierci

- Jesteśmy to winni rodzinie zmarłej, jak również całej opinii społecznej, która od przeszło dwóch tygodni żyje tą tragedią - dodał prokurator.

Prok. Gołębiowski powiedział, że polska prokuratura dysponuje raportem medycznym z sekcji zwłok zmarłej, która została przeprowadzona w Egipcie z udziałem polskiego prokuratora oraz biegłego. - W wyniku tej czynności ujawniono obrażenia charakterystyczne dla upadku z wysokości. Nie przesądza to jednak o przyczynach śmierci, przyczyny te będą mogły być określone dopiero po uzyskaniu wyników badań laboratoryjnych, które zostały zlecone przez stronę egipską w laboratorium w Kairze - poinformował.

- W toku tego postępowania zakładamy kilka wersji śledczych, w tym zabójstwo mające związek z handlem ludźmi i handlem narkotykami, brane jest również pod uwagę możliwe załamanie nerwowe i śmierć samobójcza – powiedział prokurator Gołębiowski. Nie chciał przesądzać, która wersja jest uznawana za najbardziej prawdopodobną.

- Z wstępnego raportu nie wynika, aby na ciele ofiary znaleziono ślady, które świadczyłyby o użyciu wobec niej przemocy. Jednak konieczne są tutaj badania, m.in. biologiczne i dopiero wynik tych badań biologicznych pozwoli nam na stuprocentowe wykluczenie udziału osób trzecich - powiedziała szefowa zespołu śledczych prok. Ewa Węglarowicz-Makowska. Tak samo odpowiedziała na pytanie, czy Magdalena Żuk mogła paść ofiarą gwałtu.

Podczas konferencji prasowej dziennikarze pytali też prokuratorów czy partner kobiety może mieć coś wspólnego z jej śmiercią. Nie ma żadnych okoliczności, które mogłyby wskazywać na jego udział w tym zdarzeniu – odparła prok. Węglarowicz-Makowska.

Przesłuchania świadków trwają

Zastępca dolnośląskiego komendanta wojewódzkiego insp. Piotr Leciejewski powiedział, że w Egipcie zostało przesłuchanych kilkudziesięciu świadków. - 55 z nich wniosło do sprawy wiele okoliczności. Są one analizowane i weryfikowane - poinformował. - Dokonaliśmy szeregu czynności związanych z zabezpieczeniem dowodów, zabezpieczeniem telefonów, nośników, jak również wszelkiego rodzaju nagrań zarówno z lotniska, z drogi, dojazdów, powrotów - dodał Leciejewski. Zapowiedział dalsze przesłuchania.

Prok. Gołębiowski dodał, że kluczowe dla losów śledztwa będzie przesłuchanie rezydenta z Egiptu. Prokuratura zwróci się z kolejnymi wnioskami do władz Egiptu o pomoc prawną. Chodzi o możliwość uczestnictwa polskiego prokuratora w przesłuchaniach świadków, w tym rezydenta oraz personelu hotelu i szpitali, w których przebywała Magdalena Żuk.

Będzie druga sekcja zwłok

Pełnomocnik rodziców i siostry 27-latki mec. Piotr Jurewicz poinformował, że zaczęła się już procedura sprowadzania zwłok Magdaleny Żuk z Egiptu do Polski. - Odbędzie się to normalną drogą lotniczą, zgodnie z przepisami o transporcie zwłok - dodał Jurewicz. Zapowiedział także, że będzie chciał uczestniczyć w sekcji zwłok Magdaleny w Polsce.

Ponowną sekcję zapowiedział  minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - To a propos Smoleńska, gdzie nie tylko nie zagwarantowano obecności polskiego prokuratora - poza sekcją prezydenta - nie mówiąc o medykach sądowych, choć zginęli tam najważniejsi przedstawiciele polskiego państwa, ale też nie przeprowadzono później sekcji na terenie kraju- mówił w TVP Info.

Ciało Magdaleny Żuk zostanie sprowadzone do Polski w tym tygodniu. Zwłoki zostaną poddane kolejnej sekcji w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu. - Dopiero po uzyskaniu wyników badań biologicznych i histopatologicznych będzie można podać ostateczną przyczynę śmierci kobiety – powiedziała prok. Węglarowicz-Makowska.

Śledztwo ws. śmierci Magdaleny Żuk

27-letnia Magdalena Żuk 25 kwietnia poleciała na wycieczkę do kurortu Marsa-Alam. Po dwóch dniach partnera kobiety, który miał z nią kontakt telefoniczny, zaniepokoiło jej zachowanie; zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia trafiła do szpitala. W tym samym czasie do Egiptu przyjechał jej znajomy, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu dowiedział się, że kobieta nie żyje. Zmarła w wyniku obrażeń wskutek upadku z pierwszego lub drugiego piętra szpitala w Marsa-Alam, w którym przebywała.

Na prośbę ministra Zbigniewa Ziobry prokurator generalny Egiptu Nabil Ahmed Sadek objął osobistym nadzorem postępowanie w sprawie. W Polsce sprawę wyjaśnia specjalny zespół śledczy powołany przez prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego w Prokuraturze Okręgowej w Jeleniej Górze.

Prowadzący śledztwo, w którym uczestniczą także funkcjonariusze służb specjalnych, wśród różnych wersji śledczych zakładają też, że mogło dojść do zabójstwa kobiety. Ziobro informował, że śledczy badają m.in wersje, które mogłyby wskazywać, że do przestępstwa mogło dojść jeszcze na terenie Polski przed podróżą kobiety do Egiptu.

Prokuratura nie przesądza na razie jakiejkolwiek wersji wydarzeń, wszystkie traktowane są na równi.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo