Adam Michnik. Fot. Shutterstock.
Adam Michnik. Fot. Shutterstock.

Spór o debatę na temat Marca'68. Michnik naciskał na UW, by nie zapraszał Lasoty?

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 114

Irena Lasota miała nie brać udziału w obchodach 50. rocznicy wydarzeń marcowych, ale ostatecznie Uniwersytet Warszawski zaprosił ją do dyskusji z uczestnikami protestów z 1968 roku. Na zarzuty prawicowych dziennikarzy zareagowała uczelnia.

To ona zainicjowała w 1968 r. protest na UW w obronie studenta Adama Michnika, który został z niego wyrzucony bezprawnie przez władze uczelni. Po epoce PRL-u drogi Ireny Lasoty i redaktora "Gazety Wyborczej" diametralnie się rozeszły. Publicystka od lat ostro recenzuje poglądy Michnika oraz jego dziennikarskie środowisko.

- Michnik ma totalitarną mentalność, z nim nie można prowadzić dialogu, tylko wysłuchiwać - mówiła Lasota w jednym z wywiadów dla "Plusa Minusa". - Albo się z nim zgadzasz, a wtedy jesteś fetowany w „Gazecie Wyborczej”, albo znikasz. Charakterystyczna sprawa: jeśli naczelny zmienia zdanie w jakiejś sprawie, cała „Wyborcza” je zmienia - dodawała.

Uniwersytet Warszawski przygotowuje się do obchodów 50. rocznicy Marca'68. Dawid Wildstein w piątek alarmował, że Lasota została wykreślona z listy uczestników debaty o tamtych wydarzeniach. Na takie rozwiązanie miał naciskać podobno sam Adam Michnik. - Władze Uniwersytetu Warszawskiego zablokowały udział w debacie Irenie Lasocie, bohaterce Marca, bo Michnik się nie zgodził, a UW nie podobają się poglądy Lasoty. Ciekawe czy Michnik razem z UW zasugerował pani Lasocie, żeby wyjechała do Izraela. Oto spadkobiercy marca'68 - napisał na Twitterze redaktor TVP INFO.

Informacje Wildsteina sprostował Uniwersytet Warszawski: - Weźmie w nich udział p. Irena Lasota. Mam nadzieję, że to już mój ostatni wpis na ten temat, a informacje o rzekomym banowaniu p. Lasoty nie będą powielane - stwierdziła Anna Korzekwa-Józefowicz, rzecznik UW.

Debata z udziałem Ireny Lasoty odbędzie się 8 marca w Pałacu Kazimierzowskim, a oprócz niej pojawią się prof. Bronisław Czarnocha, Jerzy Kaniewski oraz prof. Marian Srebrny. Adam Michnik wystąpi godzinę wcześniej w Instytucie Historycznym, obok dr Joanny Wawrzyniak z Instytutu Socjologii UW oraz prof. Dariusza Stoli, dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.



Według Wildsteina, Lasota została zaproszona dzięki determinacji Niezależnego Zrzeszenia Studentów. 





Inicjatorom debaty o wydarzeniach marcowych - w tym dr hab. Błażejowi Brzostkowi - nie spodobał się artykuł Lasoty z "Rzeczpospolitej" z 2015 r. pod tytułem „Zabierzmy im Marzec". Publicystka zaapelowała w nim o mitach, jakie funkcjonują wokół protestów z 1968 r., o historycznych podziałach. To właśnie dziennik "Rzeczpospolita" jako pierwszy poinformował o tym, że UW nie zaprosi Lasoty na obchody.

- A dlaczego do debaty miałaby zostać zaproszona Pani Irena Lasota? – pytał dziennikarzy Brzostek. Rektor UW wyznaczył naukowca do organizacji debaty. I chociaż zarówno Michnik, jak i Lasota będą uczestniczyć w obchodach 50. rocznicy Marca'68, to nie doczekamy się fascynującej rozmowy między najważniejszymi bohaterami tamtych wydarzeń.

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka