Zamieszki na ulicach katalońskich miast. Fot. PAP/EPA
Zamieszki na ulicach katalońskich miast. Fot. PAP/EPA

Gniewne tłumy na ulicach miast Katalonii. Protesują przeciw zatrzymaniu Puigdemonta

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 39

Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Katalonii wyszło na ulice miast, protestując przeciwko zatrzymaniu byłego katalońskiego premiera Carlesa Puigdemonta. Separatystyczny polityk został ujęty nad ranem w Niemczech.

Jedna z kilku manifestacji w Barcelonie została zwołana pod konsulatem Niemiec. Protestujący domagają się tam uwolnienia Puigdemonta, zatrzymanego w pobliżu niemiecko-duńskiej granicy. Wznoszono okrzyki: „Wolność!” i „Uwolnić więźniów politycznych!”.

Na ulicach katalońskiej stolicy pojawiły się większe niż podczas dotychczasowych manifestacji siły policyjne.

Pomimo policyjnych deklaracji o spokojnym przebiegu protestów w Katalonii, wieczorem funkcjonariusze interweniowali, aby usunąć siłą osoby blokujące kilka tras szybkiego ruchu w regionie.

Polecamy: Były premier Katalonii aresztowany w Belgii

Do przepychanek manifestantów z katalońską policją doszło też pod siedzibą przedstawicielstwa rządu Hiszpanii w Katalonii. Protestujący krzyczeli do funkcjonariuszy: „Chodźcie z nami!” i „Zdrajcy!”. Wobec najbardziej agresywnych uczestników manifestacji, którzy w policjantów rzucali m.in. zapalniczkami i puszkami, użyto pałek.

Były premier Katalonii zatrzymany na granicy Danii i Niemiec. Źródło: x-news


W trakcie protestów, które poza Barceloną odbyły się też w innych miastach regionu, m.in. w Geronie, Leridzie, Reus i Tarragonie, manifestanci domagali się wypuszczenia Puigdemonta oraz innych dziewięciu osadzonych polityków katalońskich. Większość pikiet zorganizowano pod siedzibami przedstawicielstw hiszpańskiego rządu centralnego z inicjatywy największych katalońskich organizacji proniepodległościowych Omnium Cultural, Zgromadzenia Narodowego Katalonii (ANC) i Komitetów Obrony Republiki (CDR).

Podstawą do zatrzymania Puigdemonta, który wracał samochodem z Finlandii do Belgii, gdzie mieszkał od końca października 2017 r. (w obawie przed aresztowaniem w Hiszpanii), był międzynarodowy nakaz aresztowania wydany ponownie w piątek przez hiszpański Sąd Najwyższy.

Czytaj także: Premier Hiszpanii rozwiązał parlament Katalonii i odwoła jej rząd

Puigdemont jest w Hiszpanii oskarżony o rebelię i malwersację funduszy, jak określono wydanie przez jego gabinet środków na nieuznawane przez Madryt referendum niepodległościowe z 1 października ub.r. Grozi mu do 30 lat więzienia.

Wyjazd Puigdemonta do Finlandii służył propagowaniu w tym kraju idei niepodległości Katalonii. W sobotę, mimo deklaracji swojego adwokata, że zgłosi się na jednym z komisariatów, Puigdemont wyjechał niespodziewanie z Finlandii, rezygnując z wcześniej zaplanowanej podróży samolotem do Brukseli.


Źródło: PAP

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka