Prezydent Andrzej Duda. Fot. KPRP/Andrzej Hrechorowicz
Prezydent Andrzej Duda. Fot. KPRP/Andrzej Hrechorowicz

Suski o referendum prezydenta: "To ekstrawaganckie". PiS zablokuje pomysł Andrzeja Dudy?

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 82

Senatorowie PiS prawdopodobnie odrzucą w głosowaniu wniosek prezydenta o przeprowadzenie referendum. Będą powoływać się przede wszystkim na poważne wątpliwości PKW - informowała "Rzeczpospolita". Tymczasem politycy partii rządzącej coraz mocniej krytykują głowę państwa za pomysł zorganizowania referendum w czasie święta narodowego.

Pytanie o zmiany w konstytucji? "Ekstrawaganckie"

- Jeżeli byłoby referendum, to zapewne bym poszedł, ponieważ to jest jakiś obywatelski obowiązek. Ale to referendum, pytanie o kierunki ewentualne zmian w konstytucji, co do której nie ma większości w parlamencie... no jest dosyć ekstrawaganckie - nie szczędził gorzkich słów pod adresem Andrzeja Dudy Marek Suski. Szef gabinetu politycznego premiera Mateusza Morawieckiego wprost oświadczył, że wolałby, żeby komisarze wyborczy świętowali 100. rocznicę odzyskania niepodległości, zamiast liczyć głosy. Suski wskazał również na zbyt oczywiste pytania referendalne.

Andrzej Duda składa wniosek o przeprowadzenie referendum. PiS ma duże wątpliwości

- Tam są pytania, na które większość odpowiedzi jest z góry przesądzona. Pytać o to, czy chcemy, żeby była ochrona pracy w Polsce? To przecież oczywista oczywistość. Mamy nieszczęśliwy termin, bo jeżeli prezydent Duda proponuje głosowanie w święto stulecia niepodległości Polski, to ja bym osobiście wolał, żeby ludzie w tym dniu świętowali, a nie siedzieli w komisjach referendalnych i liczyli głosy. To główne zastrzeżenie ws. referendum - apelował Suski w "Jedynce".

Współpracownik Morawieckiego dostrzega w głosowaniu próbę zwiększenia swoich wpływów przez obóz prezydencki. - Czy chcecie, żeby prezydent miał większe uprawnienia? Jeśli nie, to np. żeby był wybierany przez parlament? W pytaniu referendalnym jest zawarta wyraźnie sugestia, że dojdzie do zmniejszenia lub zwiększenia kompetencji premiera, to wtedy można prezydenta wybierać przez parlament. A przecież wyborcom bardzo się podobają wybory bezpośrednie. Trochę to po to zrobione, żeby więcej osób było za tym, żeby zwiększyć uprawnienia prezydenta. Każdy, kto ma władzę, chce mieć jej więcej - przyznał Suski.

Referendum Andrzeja Dudy. Polityk PiS otwarcie nie zgadza się z prezydentem

Ziobro: Musimy przedyskutować referendum Andrzeja Dudy

We wtorkowy poranek wątpliwości ws. referendum prezydenckiego wyraził także minister sprawiedliwości w "Sygnałach dnia" Polskiego Radia. - Z całą pewnością debata o konstytucji jest zasadna i potrzebna. Obowiązująca dzisiaj niekoniecznie sprawdza się w praktyce, więc prezydent słusznie zwraca uwagę na potrzebę dyskusji w zakresie zmian. Natomiast ta inicjatywa wymaga też dyskusji: kiedy ją przeprowadzić i mam wątpliwości co do zakresu tych pytań, więc przed nami debata o referendum. To będzie uczciwa i jawna debata w ramach obozu politycznego, z którego przecież wywodzi się prezydent i większość rządząca. I dobrze, że będzie miała miejsce, bo to oznacza, że demokracja działa. Czy będzie wspólna konkluzja? Zobaczymy - stwierdził Zbigniew Ziobro.

Komentatorzy, niezależnie od preferencji partyjnych, są zgodnie przekonani, że referendum okaże się frekwencyjną klęską i nie będzie wiążące. To z kolei mogłoby poważnie podkopać notowania Andrzeja Dudy, ale i PiS tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Dlatego w Senacie wniosek prezydenta może zostać odrzucony.

Karczewski: Termin referendum niefortunny

Źródło: TVN24/x-news

Znamy propozycje 15 pytań referendalnych. Duda: obecna konstytucja sprawiła ludziom zawód

PiS odrzuci referendum w Senacie?

- Taka frekwencja posłużyłaby opozycji do przekonywania, że Polacy odrzucili w referendum całą „dobrą zmianę" - zaznaczył w rozmowie z "Rzeczpospolitą" jeden z ważnych polityków PiS. Nawiązał do frekwencji w referendum Bronisława Komorowskiego z 2015 roku, które osiągnęło frekwencję na poziomie 7,8 proc. Niedługo potem wybory wyraźnie przegrała PO z PiS.

PiS będzie odwoływało się do wątpliwości, wyrażonych przez PKW - informuje dziennik. Termin 10-11 listopada uniemożliwi przeprowadzenie referendum. Jarosław Kaczyński w niedawnych wywiadzie dla "Gazety Polskiej" powiedział, że nie widzi sensu łączenia święta 100-lecia odzyskania niepodległości z przychodzeniem do lokali wyborczych. W pytaniach referendalnych znalazło się pytanie o wybór posłów według JOW-ów, dlatego jedynym ugrupowaniem w Sejmie, które popiera inicjatywę Andrzeja Dudy, jest Kukiz'15.

Czy odrzucenie projektu referendum w Senacie doprowadzi do trwałego rozłamu między Pałacem Prezydenckim a PiS? Dowiemy się dziś po godzinie 16.

Źródło: Polskie Radio, "Rzeczpospolita"

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka