Prezydent RP Andrzej Duda. Fot. PAP/Jacek Turczyk
Prezydent RP Andrzej Duda. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Kolejne weto prezydenta Dudy. Chodzi o ordynację do PE

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 110

Prezydent zawetował nowelizację Kodeksu wyborczego wprowadzającą zmiany w ordynacji do Parlamentu Europejskiego. 

27 lipca Senat przyjął bez poprawek nowelizację Kodeksu wyborczego, według której każdy okręg ma mieć przypisaną konkretną liczbę - co najmniej trzech - posłów wybieranych do europarlamentu. 

– Nowelizacja Kodeksu wyborczego dotycząca ordynacji do PE w zbyt daleko idący sposób odbiega od zasady proporcjonalności; w naszym prawie wyborczym i w prawie europejskim jasno określony 5-procentowy próg dostępności do europarlamentu – ogłosił Andrzej Duda.

Polecamy: Prezydent o noweli ordynacji do PE: Mocno skłaniam się ku zablokowaniu tej propozycji

Zdaniem prezydenta nowelizacja spowodowałaby, że ogromna część obywateli nie miałaby reprezentacji w PE; taka ordynacja doprowadziłaby do jeszcze większego spadku zainteresowania wyborami do PE i frekwencja w nich byłaby jeszcze niższa. – Potrzebne są za to zmiany, które uproszczą ordynację wyborczą do Parlamentu Europejskiego, ale nie takie, które zaburzą zasady demokratyczne funkcjonujące w naszym kraju – mówił Andrzej Duda.

image
Prezydent Andrzej Duda podczas oświadczenie ws. zmian w ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Fot. PAP/Jacek Turczyk

– Chcę, żeby zawieranie porozumień i koalicji było decyzją podejmowaną w sposób wolny i dobrowolny przez każde ugrupowanie, a nie pod przymusem; jeśli zgodzimy się na takie rozwiązanie, porozumienie będzie zawsze dyktatem silnego – stwierdził prezydent. 

Prezydent ma zgodnie z konstytucją 21 dni na podjęcie decyzji, czy ustawę podpisać, zawetować, czy skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Ten termin upływa w najbliższy piątek, jednak w związku z planowaną wizytą w Australii prezydenccy ministrowie informowali kilkukrotnie, że Duda ogłosi swoją decyzję do czwartku. W środę termin ten potwierdził w rozmowie z radiową Jedynką również sam prezydent. Andrzej Duda powtórzył jednocześnie swoje wcześniejsze wątpliwości wobec kształtu zmian w ordynacji do europarlamentu. 

Posłuchaj wystąpienia prezydenta Dudy

Źródło: TVN24/x-news

Zobacz: Sąd Najwyższy: Prezydent Duda może stanąć przed Trybunałem Stanu

Obecnie w wyborach do PE najpierw ustala się ugrupowania, które w skali kraju, w jednym ogólnokrajowym okręgu wyborczym, osiągnęły próg wyborczy 5 proc. Następnie pomiędzy te ugrupowania rozdzielane są wszystkie polskie mandatu do PE - ponad 50. Potem te mandaty, które danemu ugrupowaniu przypadły w wyniku rozdziału mandatów w skali kraju, są dzielone między 13 list okręgowych tego ugrupowania. 

Nowelizacja stanowi natomiast, że każdy z 13 okręgów wyborczych ma mieć przypisaną konkretną liczbę - co najmniej trzech - posłów wybieranych do europarlamentu. Czyli - jak zaznaczono w opinii Biura Legislacyjnego Senatu do nowelizacji - "w miejsce jednego ponad 50-mandatowego okręgu wyborczego (skutkującego wysoką proporcjonalnością i niskim efektywnym progiem wyborczym) wprowadza się 13 okręgów wyborczych liczących średnio 3,9 mandatu (co skutkuje wysoką dysproporcjonalnością wyborów i bardzo wysokim efektywnym progiem wyborczym)". 

Obecnie, gdy podział mandatów do PE odbywa się w skali kraju, 13 okręgów w eurowyborach służy de facto do prezentacji okręgowych list kandydatów i później do wewnętrznego podziału mandatów zdobytych przez dane ugrupowanie. 

Czytaj: Trzy lata prezydentury Andrzeja Dudy. Będzie kolejne weto?

Według opinii senackiego Biura Legislacyjnego zaproponowany w nowelizacji podział na okręgi wyborcze, spowoduje, że "Polska będzie jedynym w Unii krajem, w którym efektywny próg wyborczy przekracza i to ponad 3-krotnie, unijne maksimum 5 proc.". "W Polsce efektywny próg wyborczy będzie wynosił 16,5 proc. Tyle głosów w skali kraju będzie musiał otrzymać komitet wyborczy, żeby uzyskać mandat" - wskazali senaccy legislatorzy. 

Przedstawiciele Kukiz'15, PSL, Partii Razem oraz Prawicy Rzeczypospolitej - z inicjatywy stowarzyszenia Klub Jagielloński - skierowali do prezydenta list z apelem o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego, dotyczącej ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Argumentują w nim, że nowela "zabetonuje scenę polityczną". W poniedziałek prezydent spotkał się z sygnatariuszami listu. 

Również RPO Adam Bodnar wskazał w piśmie do prezydenta, że rozwiązania zawarte w noweli będą w praktyce premiować komitety dużych ugrupowań kosztem osłabienia czy wręcz wyeliminowania przy podziale mandatów komitetów mniejszych ugrupowań i komitetów obywatelskich. 

Polecamy: Suski o referendum prezydenta: "To ekstrawaganckie". PiS zablokuje pomysł Andrzeja Dudy?

Politycy obozu Zjednoczonej Prawicy stoją na stanowisku, że proponowana zmiana ordynacji do PE jest korzystna. Szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki w czwartek stwierdził, że upraszcza ona wybory i przybliża je obywatelom. Wicepremier Jarosław Gowin zaznaczył, że ewentualne weto prezydenckie do noweli nie będzie przedmiotem kontrowersji pomiędzy prezydentem a obozem Zjednoczonej Prawicy. 

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski mówił po poniedziałkowym spotkaniu Andrzeja Dudy z sygnatariuszami listu zawierającego apel o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego, że jeśli prezydent zdecyduje o zawetowaniu noweli, to wybory do Parlamentu Europejskiego - które odbędą się w maju 2019 r. - przeprowadzone zostaną "według obecnej ordynacji, bo nie będzie już żadnej nowelizacji". 

Źródło: PAP 

KW   

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.  

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka