Marsz Zwycięstwa Rzeczypospolitej, zorganizowany w stolicy 15 VIII przez środowiska narodowe. Fot. PAP/Leszek Szymański
Marsz Zwycięstwa Rzeczypospolitej, zorganizowany w stolicy 15 VIII przez środowiska narodowe. Fot. PAP/Leszek Szymański

Trzaskowski chce delegalizacji ONR. Jaki: To gra polityczna

Redakcja Redakcja Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 291

Kandydat na prezydenta Warszawy Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwrócił się do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro z wnioskiem o rozwiązanie Obozu Narodowo-Radykalnego. Zdaniem Patryka Jakiego to wyłącznie polityczna gra.

Trzaskowski powiedział na piątkowej konferencji prasowej zorganizowanej przy pomniku Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie, że miejsce to stanowi pewien symbol. – Państwo podziemne walczyło z totalitaryzmami – stwierdził.

Polecamy: Wielką Defiladę Niepodległości na żywo oglądało 120 tys. osób. Opozycja: "Mentalny PRL"

Jak dodał, stoi w tym miejscu kolejny raz, ponieważ 15 sierpnia w dniu Święta Wojska Polskiego po raz kolejny „mieliśmy do czynienia ze skandalicznym zachowaniem narodowców i Stowarzyszenia ONR”. – Mieliśmy do czynienia z wykrzykiwaniem haseł, które nawołują do nienawiści, do czegoś, co my jednoznacznie interpretujemy jako propagowanie tych systemów, które są zakazane i które naruszają Kodeks karny – zaznaczył. 

image
Kandydat na prezydenta Warszawy, poseł Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Fot. PAP/Radek Pietruszka 

– Miarka się przebrała i dlatego składam wniosek do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o delegalizację ONR, o rozwiązanie stowarzyszenia ONR w związku z tym, że ta organizacja po raz kolejny uporczywie łamie Kodeks karny – oświadczył Trzaskowski. 

W uzasadnieniu wniosku polityk PO nawiązał do art. 256 Kodeksu karnego, który stanowi, że kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 

Patryk Jaki: Wcześniej wnioskowałem o delegalizację ruchów faszystowskich 

– Wniosek Rafała Trzaskowskiego o delegalizację ONR to gra polityczna; już wcześniej wnioskowałem o delegalizację ruchów faszystowskich – powiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. – Ja się mogę nawet podpisać pod tym wnioskiem, ale to sprawa nieistotna dla Warszawy – dodał. 

Zobacz: Jaki: Trzaskowski używa fejków w kampanii warszawskiej

Jak zaznaczył, tego typu wnioski „to nie jest kompetencja samorządu”. – Charakterystyczne jest to, że wniosek o którym mówił mój szanowny konkurent, można złożyć co najmniej do kilku instytucji, ale on składa go akurat do Ministerstwa Sprawiedliwości. Dlaczego? To jest po prostu tylko i wyłącznie gra polityczna, a ja nie chcę żeby Warszawa była uwikłana w takie ideologiczne, partyjne gry – podkreślił.

image
Wiceminister sprawiedliwości, kandydat PiS na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. Fot. PAP/Leszek Szymański

Jaki podkreślił równocześnie, że wcześniej niż jego kontrkandydat wnioskował o delegalizację ruchów faszystowskich w Polsce, jednak jego zdaniem nie jest to najważniejsza sprawa z punktu widzenia rozmowy o samorządzie. 

– Najważniejsza jest kwestia poprawy jakości życia mieszkańców, a nie sprawy ogólnopolskie. Kwestia komunikacji w Warszawie, kwestia nowych mieszkań w naszym mieście, kwestia walki z kierowcami, kwestia budowy nowych linii metra – to są najważniejsze sprawy w Warszawie. A nie sprawy polityczne, ogólnopolskie – mówił Jaki. 

Czytaj: Warszawa ma problemy ze sprzątaniem śmieci? Patryk Jaki: Zakładamy patrol śmieciowy

15 sierpnia br. w dniu Święta Wojska Polskiego ulicami Warszawy przeszedł "IV Marsz Zwycięstwa Rzeczypospolitej" zorganizowany przez środowiska narodowe. Kilkadziesiąt biorących w nim udział osób planowało przejść Nowym Światem na Plac Zamkowy. Ulica została jednak zablokowana przez grupę protestujących. Blokadę pod hasłem „Nacjonalizm to nie patriotyzm” zorganizowali Obywatele RP. Protestujący – żeby podkreślić pokojowy charakter blokady – zdjęli buty i usiedli na ulicy, żeby zaprotestować przeciwko – jak mówili – faszyzmowi i rasizmowi. 

image
Obywatele RP zgromadzeni na Nowym Świecie pod hasłem "Rasizm, nacjonalizm - STOP" próbowali zablokować Marsz Zwycięstwa Rzeczypospolitej. Fot. PAP/Leszek Szymański

Wcześniej 1 sierpnia stołeczny ratusz podjął decyzję o rozwiązaniu marszu Obozu Narodowo-Radykalnego, który miał przejść tego dnia z ronda Dmowskiego na pl. Zamkowy. Szefowa stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewa Gawor poinformowała, że przyczyną rozwiązania zgromadzenia był m.in. fakt, że zdaniem obecnych na marszu urzędników ratusza „sposób ustawienia czoła pochodu i użycia flag nawiązywał do przemarszów z lat 30. włoskich faszystów i niemieckich nazistów”. 

Na ten temat: Ewa Gawor, urzędniczka, która rozwiązała marsz ONR, była pracownikiem MSW u Kiszczaka


Źródło: PAP 

KW   

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.  


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka