Mika Hakkinen i premier Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Mika Hakkinen i premier Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Mika Hakkinen twarzą kampanii Polskiej Fundacji Narodowej "100x100"

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 51

Polska Fundacja Narodowa zaprosi 100 sławnych ludzi ze świata sportu i kultury, by rozsławić obchody 100-lecia niepodległości. Pierwszymi osobistościami, które wzięły udział w projekcie "100x100", są były mistrz świata w rajdach F1 Mika Hakkinen, filmowiec Patrick Ney, komentator F1 Mark Gallagher i historyk Jan Szumski.

"Latający Fin", jak nazywany jest legendarny kierowca wyścigowi Mika Hakkinen, przyjechał do Warszawy. Spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim. - Cieszę się, że takie osoby, jak Mika Hakkinen stają się naszymi ambasadorami, ambasadorami Polski i polskości. Bardzo się cieszę, że mogłem porozmawiać z panem Miką Hakkinenem o polskiej historii, o 100 latach naszej niepodległości, ale i o przyszłości - mówił szef rządu.

image
Mateusz Morawiecki i Mika Hakkinen. fot. PAP/Radek Pietruszka

Hakkinen odwiedził Polskę na zaproszenie Polskiej Fundacji Narodowej. Były fiński kierowca F1 stanie się twarzą kampanii "100x100", która właśnie została zainaugurowana. W związku z obchodami 100-lecia odzyskania niepodległości, fundacja zaprosi znanych sportowców, przedstawicieli sztuki, literatury, historyków, aktorów, przedsiębiorców i liderów opinii. Mają oni wzmocnić przekaz Polskiej Fundacji Narodowej i uświetnić uroczystości.

- Bardzo dobrze się dzieje, że mamy taki program, że osoby znane na całym świecie będą opowiadać o Polsce, rozsławiać jej imię i będą adwokatami polskiej sprawy - chwalił inicjatywę premier Morawiecki.


Wydarzenie promuje PFN w mediach społecznościowych:

Źródło: Youtube


- "100x100" jest naszym nowym projektem skierowanym przede wszystkim do odbiorców poza granicami Polski. Chcielibyśmy pokazać Polskę jako kraj nowoczesny, fantastyczny, z bogatą historią, kulturą. Ale także zrobić to poprzez przekaz uniwersalny. Jego przykładem jest poruszany podczas tego spotkania temat podejmowania decyzji w trudnych sytuacjach. Zarówno Mika Hakkinen w Formule 1 musiał podejmować takie decyzje, jak i nasi żołnierze – dowódcy podczas bitwy warszawskiej, którzy także się musieli z tym zmierzyć - tłumaczy PAP członek zarządu Polskiej Fundacji Narodowej, Robert Lubański.

image
Mika Hakkinen. fot. PAP/Radek Pietruszka

Zaproszony przez PFN znany filmowiec z Wielkiej Brytanii, Patrick Ney, dyskutował w poniedziałek o historii wojny polsko-bolszewickie z historykiem z Polskiej Akademii Nauk dr. hab. Janem Szumskim. - Prawie 100 lat temu zagrożenie, nie tylko kraju, ale i całego regionu, naszej cywilizacji było bardzo rzeczywiste. I jeden człowiek, lider odrodzonej Rzeczypospolitej Marszałek Józef Piłsudski był człowiekiem, który musiał stawić mu czoła, dźwigając na swych barkach odpowiedzialność. Jeden człowiek podejmował decyzje mogące zmienić całą drogę europejskiej historii. Jeden człowiek, który poprowadził polskie siły zbrojne przeciwko hordzie komunistycznych żołnierzy. To niesamowity człowiek i niesamowita bitwa omawiana jako najważniejsza bitwa XX w. i nie do końca rozumiana poza granicami Polski - mówił Ney.

Filmowiec jest zapalonym miłośnikiem historii Polski, od 2010 r. związany z ambasadą brytyjską i Brytyjsko-Polską Izbą Handlową. Ney współpracował z brytyjskimi firmami, którym pomagał wejść do polskiej branży.

W ramach projektu Polskiej Fundacji Narodowej, Mikki Hakkinen - dwukrotny mistrz świata w rajdach Formuły 1 - spotkał się z Markiem Gallagherem, komentatorem zawodów F1. Fin opowiadał o swojej karierze i trudnościach, jakim musiał sprostać. Rozmowa została zamieszczona na Youtube.

Źródło: Youtube

- Mika już za chwilę odleci z Polski, ale o niej nie zapomni. Będzie się dzielił swoimi dobrymi wrażeniami i budował pozytywny wizerunek naszego kraju - napisał nowy prezes Polskiej Fundacji Narodowej, Filip Rdesiński.

Zobacz też: Spór PFN z Kusznierewiczem: „Utrata zaufania”. Fundacja Navigare podaje inne powody 

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka