Ludmiła Kozłowska. fot. Youtube
Ludmiła Kozłowska. fot. Youtube

Kozłowska w Bundestagu: Autorytarne władze najbardziej boją się rozgłosu

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 364

Mimo zakazu wjazdu do strefy Schengen, jakim objęto szefową Fundacji Otwarty Dialog, grupa posłów Bundestagu spotkała się z Ludmiłą Kozłowską. Rozmawiali z nią w Bundestagu o łamaniu praworządności w Polsce i na Węgrzech.

Szefowa kontrowersyjnej organizacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska, która po alercie polskich służb została deportowania z Unii Europejskiej, znów jest na terenie UE. Przebywa w Berlinie, gdzie w niemieckim parlamencie mówiła dziś o praworządności w Polsce i na Węgrzech. Na specjalne wysłuchanie w tej sprawie zaprosili ją do Bundestagu niemieccy parlamentarzyści.

Zobacz: Wydalona z Polski Kozłowska dostała wizę od Niemiec. Wystąpi w Bundestagu

Jak poinformowali Deutsche Welle organizatorzy spotkania, godzinna rozmowa poświęcona praworządności i prawom człowieka w Polsce i na Węgrzech zaplanowana była od wielu miesięcy. – Chcieliśmy dowiedzieć się z pierwszej ręki, jak wygląda sytuacja z przestrzeganiem praw człowieka w tych krajach – powiedział deputowany CDU Andreas Nick.

Niemiecki chadek uznał za „nie do przyjęcia” próbę uniemożliwienia przez stronę polską spotkania z Kozłowską.  W jego ocenie zakaz wjazdu szefowej Fundacji Otwarty Dialog był prawdopodobnie „nadużyciem” przez Polskę systemu informacyjnego Schengen. Będziemy tę sprawę dalej badać – zapowiedział Nick.  

W zamkniętym dla mediów spotkaniu w Bundestagu uczestniczyli przedstawiciele organizacji pozarządowych z Polski i Węgier. – Zaprosiliśmy wszystkich posłów do Bundestagu, przyszło kilkunastu deputowanych ze wszystkich klubów parlamentarnych, nawet z Alternatywy dla Niemiec.

Kozłowska o sytuacji w Polsce


Po spotkaniu Kozłowska powiedziała Deutsche Welle, że „pokazała na własnym przykładzie systemowy sposób ataku władz w Polsce na społeczeństwo obywatelskie, niezależne media i praworządność”. – To bardzo niebezpieczna sytuacja- oceniła aktywistka. Jej zdaniem władze polskie zorganizowały „nagonkę” na jej Fundację. W podobnej sytuacji są jej zdaniem także Obywatele RP i KOD.

Kozłowska powiedziała, że ogromne znaczenie dla działaczy praw człowieka ma nagłaśnianie ich działalności na arenie międzynarodowej.  – Autorytarne władze najbardziej boją się rozgłosu – dodała.

Kozłowska - obywatelka Ukrainy i prezes Fundacji Otwarty Dialog - została deportowana z terytorium Unii Europejskiej do Kijowa 14 sierpnia przez alert, jaki polskie władze zamieściły w Systemie Informacyjnym Schengen (SIS). Gdy przyleciała do Brukseli, gdzie fundacja ma biuro, okazało się, że nie może przekroczyć granicy - została wpisana na listę osób do wydalenia ze strefy Schengen (alert w Systemie Informacji Schengen - SIS) przez władze polskie.

Ambasador Niemiec wezwany do MSZ

 Podsekretarz Stanu w MSZ Andrzej Papierz spotkał się z ambasadorem Republiki Federalnej Niemiec Rolfem Nikelem w związku z wydaniem przez Republikę Federalną Niemiec wizy LTV Ludmile Kozłowskiej. "Strona polska podtrzymuje swoje stanowisko o wpisaniu obywatelki Ukrainy Ludmiły Kozłowskiej do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS) jako osoby niepożądanej." - pisze MSZ w oświadczeniu.

"Decyzja o wpisaniu Pani Kozłowskiej do SIS została podjęta na podstawie informacji uzyskanych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zebrany materiał nie pozostawia wątpliwości co do nieprzejrzystości źródeł, z których finansowana jest Fundacja Otwarty Dialog. Polskie służby otrzymały również istotne informacje od służb partnerskich." - czytamy w komunikacie MSZ.

"Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazał oficerom łącznikowym niemieckich służb specjalnych i policyjnych szczegółowe informacje, w oparciu o które podjęta została decyzja o wpisaniu Pani Ludmiły Kozłowskiej do SIS. Pismo z informacjami w tej sprawie ABW skieruje do służb partnerskich wszystkich krajów Strefy Schengen." - podaje MSZ.


Papierz poinformował Ambasadora Niemiec, że w ocenie strony polskiej przyznanie wiz Kozłowskiej było nieuzasadnione. "Należy wskazać, że zakaz wjazdu na terytorium RP i Unii Europejskiej zastosowany wobec Pani Ludmiły Kozłowskiej obowiązuje. Pozostaje ona osobą wpisaną do systemu SIS" - pisze MSZ.

źródło: PAP, Deutsche Welle

KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka