Ił-20, zdjęcie ilustracyjne, fot. Wikimedia Commons
Ił-20, zdjęcie ilustracyjne, fot. Wikimedia Commons

Rosyjski Ił-20 zestrzelony nad Syrią. Szojgu obwinia Izrael. Komentarz Putina

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Rosyjski samolot wojskowy Ił-20 z 15-osobami na pokładzie został zestrzelony przez syryjską obronę przeciwlotniczą. Ministerstwo obrony Rosji uznało, że odpowiedzialność za to ponoszą siły izraelskie, które - zdaniem resortu - naraziły samolot na ostrzał syryjski.

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu wskazał, że izraelskie samoloty prowadziły ataki na obiekty syryjskie pod osłoną rosyjskiego Ił-20, licząc na to, że syryjskie siły nie będą odpowiadać na atak w tym kierunku.

- Samolot został zestrzelony pociskiem wystrzelonym z systemu przeciwlotniczego S-200 - powiedział rzecznik resortu Igor Konaszenkow.

Oznajmił on, że cztery izraelskie myśliwce F-16 w poniedziałek późnym wieczorem (czasu moskiewskiego) ostrzelały cele w rejonie syryjskiego miasta Latakia. Koło tego portowego miasta mieści się rosyjska wojskowa baza lotnicza Hmejmim. Samoloty izraelskie celowo stworzyły sytuację niebezpieczną dla okrętów i samolotów znajdujących się w tym rejonie - mówił Konaszenkow. Oświadczył, że piloci izraelscy "nie mogli nie widzieć rosyjskiego samolotu", niemniej - jak dodał - "zdecydowali się na tę prowokację".

image
Budynki Ministerstwa obrony Rosji, fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Rzecznik rosyjskiego resortu powiedział, że Izrael nie uprzedził dowództwa sił rosyjskich w Syrii o swojej operacji, zaś sygnał przekazany mniej niż minutę przed ostrzałem nie pozwolił na wyprowadzenie rosyjskiej maszyny w bezpieczny rejon.

- Oceniamy prowokacyjne działania Izraela jako wrogie. W wyniku nieodpowiedzialnych działań wojskowych izraelskich zginęło 15 rosyjskich wojskowych - powiedział Konaszenkow. Jak dodał, Rosja "pozostawia sobie prawo do adekwatnych działań w odpowiedzi".

Wcześniej Szojgu w rozmowie telefonicznej ze swym izraelskim odpowiednikiem Awigdorem Liebermanem obciążył Izrael winą za zestrzelenie samolotu.

Prezydent Władimir Putin ocenił, że zestrzelenie rosyjskiego samolotu wojskowego nad Morzem Śródziemnym było spowodowane "serią nieszczęśliwych i przypadkowych zdarzeń". Zapowiedział zwiększenie bezpieczeństwa rosyjskich sił w Syrii. Putin zaznaczył, że oświadczenie resortu obrony było całkowicie z nim uzgodnione.

- Śmierć ludzi to zawsze tragedia - oświadczył prezydent Rosji. Podkreślił, że rosyjski Ił-20 nie został zestrzelony przez izraelski samolot, a okoliczności zdarzenia muszą być jeszcze zbadane.

image
Władimir Putin jest powściągliwy w komentowaniu zestrzelenia rosyjskiego samolotu, fot. PAP/EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL

Izraelska armia wyraziła ubolewanie z powodu śmierci załogi zestrzelonego rosyjskiego samolotu oraz podkreśliła, że za jego zestrzelenie w pełni odpowiedzialny jest syryjski rząd. Kiedy rosyjska maszyna została zestrzelona, izraelskie samoloty "były już w izraelskiej przestrzeni powietrznej" - pisze Reuters, powołując się na dokument przekazany przez siły zbrojne.

Amerykańska telewizja CNN, powołując się na źródło we władzach USA, podała, że rosyjski samolot został zestrzelony przez syryjską obronę przeciwlotniczą podczas próby odparcia izraelskiego ataku. Źródło to potwierdziło, że za ostrzałem Latakii stoi Izrael.

Media w Moskwie podały, że w odpowiedzi na operację izraelską syryjskie siły rządowe użyły systemów obrony przeciwlotniczej zakupionych przed kilkoma laty od Rosji. Syria oświadczyła, że w wyniku izraelskiego ostrzału w Latakii ucierpiały obiekty techniczne.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że we wtorek odbędzie się rozmowa telefoniczna Putina z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka