Donald Trump za mówinicą podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, fot.  	PAP/EPA/JASON SZENES
Donald Trump za mówinicą podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, fot. PAP/EPA/JASON SZENES

Donald Trump na sesji ONZ wyróżnia Polskę i mówi, że Niemcy powinny brać z niej przykład

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 257

Prezydent USA Donald Trump podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ powiedział, że Stany Zjednoczone udzielą w przyszłości pomocy zagranicznej jedynie tym, którzy je szanują, i tym, którzy są przyjaciółmi USA.

Wśród krajów, które szczególnie wyróżnił Trump znalazły się Indie, Arabia Saudyjska, Izrael, Polska. "Wielki naród staje w obronie swej niepodległości, bezpieczeństwa i suwerenności" - powiedział o Polsce prezydent USA. 

Zwrócił się do Niemiec, aby brały przykład z Polski i nie polegały na Rosji, jeśli chodzi o dostawy energii, co może uczynić ją podatną na "wymuszenia i zastraszanie".

- Opieranie się na jednym zagranicznym dostawcy może narazić państwa na wymuszenia i zastraszanie, dlatego gratulujemy państwom europejskim, takim jak Polska, że prowadzą budowę bałtyckiego rurociągu, tak aby kraje nie były zależne od Rosji w celu zaspokojenia swoich potrzeb energetycznych - powiedział Trump. - Niemcy będą całkowicie uzależnione od rosyjskiej energii, jeśli natychmiast nie zmienią kursu - podkreślił.

Amerykański prezydent zapowiedział, że USA nie dołączą do nowego światowego paktu dotyczącego migracji. - Uznajemy prawo każdego państwa do własnej polityki migracyjnej zgodnej z ich narodowym interesem, tak jak prosimy inne państwa o szanowanie naszego prawa  - oznajmił Trump.

- Migracja nie powinna być zarządzana przez międzynarodowy organ nieodpowiadający przed naszymi własnymi obywatelami - oświadczył prezydent USA. Za "jedyne długoterminowe rozwiązanie kryzysu migracyjnego" uznał pomoc dla państw, z których wyjeżdżają migranci. Dodał, że USA odrzucają ideologię globalizacji. Podkreślił znaczenie potęgi gospodarczej i militarnej Ameryki i odrzucił "globalne zarządzanie".


W swoim przemówieniu podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ,  Trump powiedział też, że USA pracują z krajami Zatoki Perskiej, by utworzyć regionalny sojusz. Dodał, że Stany Zjednoczone odpowiedzą, jeśli w Syrii użyta będzie broń chemiczna. Ponadto oświadczył, że sankcje nałożone na Koreę Północną pozostają w mocy.

Zaapelował również, by świat izolował reżim w Iranie. "Okropne" porozumienie w sprawie programu nuklearnego było gratką dla irańskich przywódców - powiedział.  Oświadczył, że chce ograniczyć do 25 proc. amerykański wkład w operacje pokojowe.

Amerykański prezydent powiedział też, że Międzynarodowy Trybunał Karny "nie ma żadnej prawomocności". Wezwał do "sprawiedliwej i zrównoważonej" wymiany handlowej. Podkreślił, że nierównowaga handlowa z Chinami "nie może być tolerowana".

W ocenie prezydenckiego ministra Krzysztofa Szczerskiego w wystąpieniu Donalda Trumpa "słychać było echa ostatniego spotkania" z prezydentem Andrzejem Dudą.



- Wystąpienie pokazało też daleko idącą zbieżność wartości i opinii między Polską i Stanami Zjednoczonymi w kwestiach takich, jak choćby pomoc uchodźcom jak najbliższej miejsc, z których musieli uciekać, konieczność wspierania szans na ich powrót i odbudowę normalnego życia oraz w kwestiach bezpieczeństwa energetycznego - podkreślił  Szczerski.

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka