Protestujący niosą trumnę z napisem "policja",  fot. PAP/Radek Pietruszka
Protestujący niosą trumnę z napisem "policja", fot. PAP/Radek Pietruszka

Protest służb mundurowych. "Śmieciowe warunki pracy", "Podwyżka 250 zł to za mało"

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 57

Funkcjonariusze części służb podległych MSWiA, m.in. policjanci, strażacy i strażnicy graniczni. protestują w Warszawie, domagając się podwyżek. Mundurowi złożyli petycje w Pałacu Prezydenckim i Kancelarii Premiera.

Ostrzeżenie dla rządu

- Nie przyjechaliśmy tutaj żeby zwiedzić piękną Warszawę. Nie przyjechaliśmy też tutaj żeby protestować przeciwko rządowi czy ministrowi. To nie jest protest przeciwko komuś. To jest oznaka naszej determinacji. I pokaz tego, co naprawdę dzieje się w służbach mundurowych, które odpowiedzialne są za bezpieczeństwo wewnętrzne państwa – mówił przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych FZZSM oraz NSZZ Policjantów Rafał Jankowski.

"Na taśmie, którą zwykle wygradza się tereny objęte jakimś zagrożeniem policjanci zamieścili ostrzeżenie "bezpieczeństwo grozi zawaleniem". Panie premierze, przychodzimy tu dzisiaj tak licznie, żeby zademonstrować, że to hasło nie jest elementem happeningu podnoszącego atrakcyjności pobytu w Warszawie kilkudziesięciu tysięcy funkcjonariuszy ale po to, by przestrzec pana rząd i całe społeczeństwo przed realnym zagrożeniem" – napisano w petycji. Funkcjonariusze ostrzegają, że z powodu niewydolności kadrowej może dojść do osłabienia bezpieczeństwa wewnętrznego. "Spustoszenie w szeregach funkcjonariuszy jest faktem niezaprzeczalnym" - piszą - i ma związek z niskimi uposażeniami i "rozmontowanym systemem emerytalnym".

image
Konfetti podczas demonstracji nie było przypadkowe, fot. PAP/Radek Pietruszka

Bezpieczeństwo jest zagrożone

W ocenie Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, postulaty, które zostały przekazane rządowi w marcu tego roku, "nie są ani wygórowane z punktu widzenia kondycji gospodarczo-finansowej ani uwikłane w jakąkolwiek politykę". "Są absolutnym minimum ze względu na cel, którego nie kwestionuje nawet MSWiA, a którym było i jest ustabilizowanie sytuacji kadrowej w służbach mundurowych" – oceniono.

Natomiast propozycja przedstawiona przez MSWiA 21 września 2018 r. jest pod tym względem niewystarczająca i  tylko z tego powodu nie została przyjęta. "Niewystarczająca jest dlatego, że nie daje szansy na osiągnięcie celu, nie zapewnia perspektywy podwyżek w roku 2020 i nie zmniejsza dystansu, jaki powstał pomiędzy świadczeniami otrzymywanymi przez żołnierzy, straż marszałkowską i funkcjonariuszy SOP-u, a funkcjonariuszami, których reprezentuje federacja" – wskazano.

W petycji zaznaczono, że kwestia bezpieczeństwa była i jest filarem sprawnie funkcjonującego państwa. "To na barkach funkcjonariuszy ciąży to odpowiedzialne zadanie. Obowiązkiem odpowiedzialnego rządu jest stwarzanie funkcjonariuszom takich warunków, by bez problemu mogli się ze swoich obowiązków wywiązywać" – podniesiono.

W ocenie autorów petycji, "sytuacja panująca obecnie w policji, państwowej straży pożarnej, straży granicznej i służbie więziennej dalece od tych standardów odbiega".

"Żeby to zmienić nie wystarczy powtarzanie, iż przyczyną są wieloletnie zaniedbania, bo wszyscy o tym doskonale wiemy. Nie wystarczy też wdrażanie półśrodków, jakie dziś proponuje MSWiA" – wskazano w petycji. Dodano, że sytuacja na rynku pracy zmieniła się na tyle znacząco, że oferta składana przez służby mundurowe przedstawia obecnie "wartość śmieciową" i bez zdecydowanych działań o jakie upominają się mundurowi, nastąpi "dalsza erozja służb mundurowych".

image
Oprócz policjantów licznie wystąpili przedstawiciele służby więziennej, fot. PAP/Radek Pietruszka

Funkcjonariusze wyszli na ulice

Kierownictwo MSWiA podkreśla, że chce zapewnić funkcjonariuszom jak najlepsze warunki służby i godne wynagrodzenia. W liście do funkcjonariuszek i funkcjonariuszy służb mundurowych podległych MSWiA datowanym na 25 września szef resortu Joachim Brudziński podnosił, że w tych obszarach są wieloletnie zaniedbania i zapewniał, że robi wszystko, by postulaty i możliwości budżetowe dało się pogodzić. Akcentował, że przedstawił propozycje odnoszące się do wszystkich zgłaszanych postulatów.

W petycji, którą złożono w Pałacu Prezydenckim przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych prosili o wsparcie dla realizacji swoich postulatów, przedłożonych rządowi wiosną tego roku. Zaakcentowano w niej, że przed siedzibą głowy państwa zgromadziły się tysiące funkcjonariuszy. "Przyszliśmy tu, aby zwrócić uwagę na swą trudną sytuację i przypomnieć panu, że jako prezydent wszystkich Polaków jest pan również naszym prezydentem. Mamy więc prawo, a nawet obowiązek, by upomnieć się o przywrócenie godności służby" – przekazali.

Demonstranci w liczbie ok. 20 tys.  przeszli z placu Zamkowego do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, po drodze zatrzymując się przed Pałacem Prezydenckim. Uczestnicy mieli ze sobą syreny i wuwuzele, flagi z emblematami związków zawodowych poszczególnych służb. Nieśli trumny z napisami "policja" i "służba więzienna". Część funkcjonariuszy miało na sobie mundury, część kamizelki odblaskowe. Na transparentach widniały hasła: "Czym się różni policjant od balkonu? Balkon utrzyma czteroosobową rodzinę", "Premierze, nie przeginaj pały", "Grabarzom polskich służb mundurowych mówimy NIE", "Brudziński patrz na Błaszczaka, w armii żenada nie taka", czy "Koniec wegetacji, czas realizacji". Na autobusie umieszczono napis: "Dziwne to czasy, kiedy nie boimy się bandytów, demonstrantów, przemytników, ognia i wody, ale boimy się sprawdzić stan własnego konta".

image
"Autobus" służb mundurowych, fot. PAP/Radek Pietruszka

MSWiA szuka porozumienia ze związkowcami

Podczas ostatniego spotkania szefa MSWiA ze związkowcami padły propozycje zmian odnoszące się do wszystkich zgłoszonych przez związkowców postulatów. Znalazła się wśród nich m.in. propozycja dodatkowej - jak podkreślono - podwyżki pensji o 253 zł od 1 lipca 2019 roku dla wszystkich funkcjonariuszy. Niezależnie od tego od 1 stycznia 2019 roku w ramach modernizacji funkcjonariusze mieliby otrzymać podwyżkę o średnio 309 zł, płatne nadgodziny w wysokości 100 proc. stawki godzinowej, oraz - część z funkcjonariuszy - pełnopłatne zwolnienia lekarskie. Chodziło o tych, "którzy są na pierwszej linii i na co dzień dbają o nasze bezpieczeństwo, patrolując ulice, wyjeżdżając do pożarów czy strzegą naszych granic". W ciągu roku 100 proc. płatne miałoby być 30 dni L4; za czas choroby powyżej 30 dni miałoby być wypłacane 80 proc. uposażenia.


Zarząd Główny NSZZ Policjantów na zwołanym kilka dni później posiedzeniu ocenił, że propozycja MSWiA jest istotnym, ale niewystarczającym krokiem do pełnego porozumienia. Podobnie propozycję Brudzińskiego oceniły pozostałe związki wchodzące w skład Federacji. Później NSZZ Policjantów informował o gotowości do ustępstw, m.in. w sprawie powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego. Zapowiedziano zgodę na pozostawienie 25-letniego okresu służby, ale podkreślono żądanie likwidacji zapisu określającego wiek, od którego funkcjonariusze mogą przechodzić na emeryturę. Obecnie to 55 lat.

Protest policjantów trwa od 10 lipca. Od 16 lipca dołączyli do nich funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej. Decyzję o ogólnopolskiej akcji protestacyjnej podjęła Rada Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Początkowo związkowcy domagali się podwyżek o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji pensji. 12 marca br. wysłali swoje postulaty do ministrów spraw wewnętrznych i administracji oraz finansów i sprawiedliwości. W marcu FZZSM informowała, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, odbędą się protesty.

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła. 

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo