Wojciech Kałuża, który przeszedł z Nowoczesnej do PiS. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Wojciech Kałuża, który przeszedł z Nowoczesnej do PiS. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

PiS zdobyło sejmik śląski. Za sprawą transferu Kałuży. "Powinien iść do więzienia"

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 308

PiS obejmie władzę w sejmiku śląskim, mimo że Koalicja Obywatelska podpisała umowę koalicyjną z PSL i SLD. Wszystko za sprawą radnego Wojciecha Kałuży, który postanowił zmienić barwy z Nowoczesnej na PiS. 

Jeszcze we wtorek politycy Koalicji Obywatelskiej byli pewni, że w swoim mateczniku - województwie śląskim - będą rządzić. Chociaż to PiS wygrało nadspodziewanie wybory samorządowe, zdobywając w regionie 22 mandaty, to zawiązała się koalicja KO-SLD-PSL. Opozycja ogłosiła wielką koalicję, ale niespodziewanie PiS pozyskał radnego Wojciecha Kałużę, reprezentującego Nowoczesną. I to partia Jarosława Kaczyńskiego obejmie władzę na Śląsku. 

PiS bierze sejmik śląski

- Wczoraj wieczorem została podpisana deklaracja programowa dla Śląska. Dzięki niej, po 17 latach, prawica zyskuje realną szansę na wzięcie odpowiedzialności za zarządzanie Województwem Śląskim. Za godzinę zaczynamy w Katowicach obrady Sejmiku. Trzymajcie kciuki za Śląsk! - napisał szef kancelarii premiera, Michał Dworczyk. 

Wojciecha Kałużę, który startował z listy Koalicji Obywatelskiej, poparło ponad 25 tys. wyborców. To były wiceprezydent Żor i radny, który, startując w kampanii wyborczej, opowiadał się przeciwko centralizacji samorządów przez PiS. Ostatecznie żorski polityk otrzyma w nagrodę funkcję wicemarszałka sejmiku śląskiego. Politycy PO i Nowoczesnej nie ukrywają wściekłości na Kałużę, który porozumiał się z PiS i doprowadził do tego, że Koalicja Obywatelska nie będzie rządzić na Śląsku. 

Zobacz burzliwą sesję w sejmiku śląskim (TVN24/x-news)


Zdrojewski: Do pierdla z Kałużą!

"Zdrajca", "sprzedawczyk", "goń go" - krzyczeli w stronę Kałuży radni opozycji w czasie inauguracji prac sejmiku śląskiego. Borys Budka stwierdził wprost: To zachowanie bezwstydne, przykład korupcji politycznej. Nie zostawimy tego! 

- Wszyscy czujemy się dzisiaj podle . Jak on spojrzy w twarz wyborcom? - zastanawiał się Adam Szłapka z Nowoczesnej. 

- Tak wygląda człowiek, który zdradził swoich wyborców - napisał Maciej Lasek, radny KO w Warzawie. 

Jeszcze dalej poszedł były minister kultury, Bogdan Zdrojewski. Według polityka PO, Wojciech Kałużą powinien... pójść do więzienia za zdradę wyborców!

- Mam wrażenie, że taki gość jak radny Kałuża zamiast na fotel wicemarszałka powinien trafić do pierdla. Przecież za oszukanie jednej osoby można już mieć kłopot z prawem, a co dopiero zrobić w bambuko kilkadziesiąt tysięcy! - napisał na Twitterze.

Oburzenia nie krył również Kamil Durczok, były prezenter TVN, zorientowany w realiach śląskiej polityki. Celebryta twierdzi, że Kałuża "zdradził" wyborców. - Jak Pan sobie spojrzy dzisiaj w lustro, panie Kałuża? - zapytał Durczok. 

- Na Śląsku zawrzało. Ni(e)jaki Kałuża wysadził koalicję PO-SLD-PSL w powietrze. Więc słów kilka o nim i o tym, kto to jest "ciul" - obrażał radnego z Żor. 

Kałuża tłumaczy swoją decyzję 

A jak krytykom odpowiada sam zainteresowany? - Moją partią jest Śląsk, wyborcy oczekują skuteczności, stąd moja decyzja o wsparciu dobrego programu dla Śląska - krótko wytłumaczył powody swojej decyzji o porozumieniu z PiS Wojciech Kałuża. Radni Koalicji Obywatelskiej mówią o "korupcji politycznej" i planują złożyć zawiadomienie o możliwości popełnieniu przestępstwa przez radnego. 


GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka