Wojciech Czuchnowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej". Fot. kadr TVN24
Wojciech Czuchnowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej". Fot. kadr TVN24

PiS zamierza pozwać Czuchnowskiego z "Wyborczej". Za wpis o mafii

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 100

Prawo i Sprawiedliwość domaga się przeprosin od dziennikarza "Gazety Wyborczej" za słowa o "mafii PiS". Jeśli Wojciech Czuchnowski ich nie opublikuje, partia go pozwie. 

Czuchnowski: PiS to mafia

- Właśnie się dowiedziałem od prezesa Glapińskiego, że razem z Kublik zachwiałem systemem finansowym w Polsce. Jeśli tak to przepraszam. Już więcej nie będę opisywał mafii z PiS - napisał w listopadzie, po wybuchu afery KNF, Wojciech Czuchnowski. Mowa o artykule na temat spotkania Marka Ch. z milionerem Leszkiem Czarneckim i propozycji byłego przewodniczącego komisji, by uniknąć sprzedaży Getin Noble Banku i Idei Banku za złotówkę. 

Wpis Czuchnowskiego nie przeszedł bez echa w środowisku PiS. Partia rządząca domaga się przeprosin - wystosowała pismo przedsądowe do dziennikarza "Gazety Wyborczej". Oprócz wpłaty 15 tys. złotych na cele charytatywne, jak ustaliła PAP, Czuchnowski miałby opublikować na Twitterze następujące oświadczenie:

"Przepraszam partię Prawo i Sprawiedliwość za to, że w dniu 18 listopada 2018 r., na portalu Twitter bezprawnie nazwałem partię Prawo i Sprawiedliwość mafią. Oświadczam, że brak było podstaw do sformułowania takich twierdzeń i sugestii. Ubolewam, że w wyniku moich bezprawnych działań bezpodstawnie naruszyłem dobre imię partii Prawo i Sprawiedliwość". 

- PiS przesłał mi ostateczne wezwanie przedsadowe za wpis na twitterze! Mam przeprosić za słowa o "obiecuję, że nie będę już pisał o mafii z PiS" plus zapłacić 15 tys. złotych - dodał Czuchnowski. 

- Nie wycofam się z tych twierdzeń tak samo jak nie zaprzestanę opisywania nieprawidłowości w działaniach władzy, zarówno tej jak i każdej innej - deklaruje dziennikarz. 

Czuchnowski do Macierewicza na podkomisji: "Jest pan kłamcą i przestępcą"

Przegrany proces "Gazety Wyborczej" z PiS 

Warto przypomnieć, że Czuchnowski przegrał już jeden proces z PiS ws. określenia "państwo mafijne". Fraza znalazła się w tytule artykułu z 2015 roku w "Gazecie Wyborczej", a publicysta - analizując ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i funkcjonariuszy CBA przez prezydenta Andrzeja Dudę - napisał: "Tak nie działa państwo demokratyczne. Tak działa państwo mafijne". 

Dziennikarz "Wyborczej" zablokował na drodze kolumnę rządową

Sąd Apelacyjny nakazał dziennikowi sprostować słowa Czuchnowskiego. "Przepraszamy partię Prawo i Sprawiedliwość za bezprawne naruszenie jej dobrego imienia na łamach dziennika "Gazeta Wyborcza" dnia 18 listopada 2015 r. oraz na portalu internetowym wyborcza.pl dnia 17 listopada 2015 r. poprzez bezprawne posłużenie się określeniami "mafijne państwo PiS" oraz "tak działa państwo mafijne" dla oceny sposobu działania partii Prawo i Sprawiedliwość" - brzmiała treść przeprosin. 

Czuchnowski w przekazanym PAP oświadczeniu tłumaczy, że wpis na Twitterze był "żartobliwy". - Uważam, że wezwanie oraz związane z nim roszczenie są tak absurdalne, że nie można już nawet określać go w kategoriach "tłumienia krytyki" czy "zamykania ust dziennikarzom". Obrażanie się poważnej partii za żartobliwy wpis na Twitterze nie nadaje się do poważnego skomentowania - ocenił. 

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura