Agnieszka Holland, fot. x-news
Agnieszka Holland, fot. x-news

Wulgarny wpis Agnieszki Holland. Nie wytrzymała krytyki swojego serialu "1983"

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 92

Agnieszka Holland  hejtuje osoby, którym nie podoba się serial „1983". Jest to pierwszy polski serial wyprodukowany przez Netflixa, który reżyseruje m.in. Holland. Widzowie w Polsce po obejrzeniu pierwszego odcinka w większości zareagowali negatywnie.

Po premierze, która odbyła się w piątek 30 listopada, produkcja zbiera dość przeciętne oceny u widzów i mocno krytyczne recenzje wśród dziennikarzy. Oglądający zwracają uwagę m.in. słabo napisane i niezredagowane dialogi, brak przekonywującej motywacji u głównych postaci do rozpoczęcia odkrywania intrygi. Podkreślana jest też nachalna ekspozycja poglądów i wydarzeń: dla lepszego zrozumienia akcji przez widzów bohaterowie opisują w dialogach sytuacje, w których właśnie uczestniczą oraz wygłaszają manifesty polityczne i światopoglądowe. Niektórzy widzowie dostrzegają w tych manifestach przemycone porównania do obecnej sytuacji w Polsce (oczekiwanie na rewolucję, potępienie symetrystów).


W piątek gorąca dyskusja o serialu toczyła się na facebookowym profilu Łukasza Najdera, publicysty i pisarza. Napisał kpiąco: „’1983’? cały czas suchutko”. Na krytykę osób komentujących pod wpisem Najdera odpowiedziała sama Agnieszka Holland.  "Wy się, panowie i panie, chyba brandzlujecie tym hejtem. Rozumiem, że się wam nie podoba i że nie rozumiecie konwencji, ale aż tak się tym rozkoszować? Amerykańskie krytyki są na szczęście zajebiste. No, ale oni się nie znają na serialach, prawda? To nie nasza słodka, hipsterska banieczka, do której ktoś mnie przypadkiem nakierował. Pozdrawiam! Dobrych gier komputerowych" - stwierdziła reżyserka.
image

Holland o Wassermann i Płażyńskim: Mam nadzieję, że nie wygrają "smoleńskie dzieci"

Serial miał jednocześnie premierę w 130 krajach. Rzeczywiście pozytywnie oceniła go dziennikarka NBC. Zdaniem Ani Bundel "1983" może być jednym z najlepszych produkcji, które trafiły na platformę Netflix w tym roku. Recenzentka zauważa również, że całokształt jest sprawnie napisany, zaś fabuła ma szansę przykuć widza do fotela.



Komentatorzy z Polski przyznają, że w wersji angielskiej serial ogląda się lepiej i uproszczone dialogi tak nie rażą. Drugą sprawą jest to, że zagraniczny widz nie zna realiów Polski z czasów PRL i zupełnie inaczej odbiera film, bez historycznego bagażu i nie szuka odniesień do aktualnej sytuacji politycznej.

Ale na temat "1983" nie wypowiedział się nikt z czołowych amerykańskich krytyków i żaden z najpopularniejszych serwisów i magazynów zajmujących się serialami, więc z tymi zachwytami za oceanem Holland nieco przesadziła.

Akcja serialu rozgrywa się w 2003 r., 20 lat po ataku terrorystycznym, który zniweczył nadzieje na rozwiązanie Układu Warszawskiego. Oficer śledczy (w tej roli Robert Więckiewicz) oraz student prawa (Maciej Musiał) wpadają na trop intrygi, która sprawiła, że utrzymała się żelazna kurtyna i Polska pozostaje państwem policyjnym. Stojący na czele państwa komunistyczny reżim wdraża tajny plan, który ma zmienić życie obywateli Polski. Spisek, odkryty przez bohaterów, może rozpętać rewolucję. Rządzący za wszelką cenę pragną utrzymać swój plan w tajemnicy.

Ośmioodcinkowy serial wyreżyserowały Agnieszka Holland,  Agnieszka Smoczyńska, Katarzyna Adamik i Olga Chajdas. Pomysłodawcą i autorem scenariusza jest Joshua Long. Zdjęcia do filmu kręcono m.in. w Warszawie, Lublinie i Wrocławiu.

W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Andrzeja Chyrę, Michalinę Olszańską, Zofię Wichłacz, Mirosława Zbrojewicza, Edytę Olszówkę, Ewę Błaszczyk, Mateusza Kościukiewicza i Wojciecha Kalarusa.

Berlinale 2017. Nagrodzono Agnieszkę Holland za "Pokot"

źródło: wirtualnemedia,pl, serialowa.pl, filmyfantastyczne.pl, PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura