Wicepremier rządu Włoch, Matteo Salvini. Fot. Facebook/Matteo Salvini
Wicepremier rządu Włoch, Matteo Salvini. Fot. Facebook/Matteo Salvini

Spotkanie Kaczyński-Salvini. O czym będą rozmawiać liderzy polskiej i włoskiej polityki?

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 147

9 stycznia do Warszawy przyjedzie wicepremier Włoch, Matteo Salvini. Według dziennika "La Repubblica", polityk zamierza zawrzeć porozumienie z Jarosławem Kaczyńskim przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. 

O wizycie włoskiego wicepremiera w Polsce nie mówią oficjalnie tamtejsze władze. Beata Mazurek w lakonicznym komunikacie potwierdziła, że 9 stycznia Jarosław Kaczyński spotka się z Matteo Salvinim. - Tematem rozmów sprawy interesujące dla obydwu stron: zarówno polskiej, jak i włoskiej - stwierdziła rzecznik PiS. 

Kulisy rozmów Ligi Północnej z PiS 

Nieco więcej dowiadujemy się z włoskiego dziennika "La Repubblica", który - pisząc o kulisach wizyty włoskiego ministra - podaje, iż dwukrotnie przybyli do kierownictwa PiS emisariusze Ligi Północnej. Jarosław Kaczyński miał wątpliwości, czy skorzystać z propozycji spotkania ze strony Salviniego ze względu na bliskie relacje włoskiego polityka z Władimirem Putinem. Rozmówca prezesa PiS ma zamiar zbudować blok suwerennych partii w Parlamencie Europejskiej i zamierza współpracować z Marine Le Pen, Geertem Wildersem oraz Jimmiem Akessonem. Dzięki współpracy z partią Kaczyńskiego, francuską, holenderską i szwedzką, Salvini liczy na ok. 140 mandatów w europarlamencie. 

"La Repubblica" dostrzega brak uwzględnienia Viktora Orbana w planach włoskiego wicepremiera. A to dlatego, że przywódca Węgier woli grać na "dwa fronty" i jako unijny krytyk będzie chciał pozostać w szeregach Europejskiej Partii Ludowej. Politycy polskiej opozycji i część komentatorów zarzucają Kaczyńskiemu, że planuje dogadać się z eurosceptykiem Salvinim w celu rozmontowania Unii Europejskiej. 

- Podczas spotkania G6 w Lyonie zaprosiłem Matteo Salviniego do Warszawy. Polska i Włochy to kraje zewnętrzne UE Frontex. Mamy wiele interesów gospodarczych, kulturalnych, społecznych - oświadczył Joachim Brudziński na Twitterze. Szef MSWiA dodał, że atakowanie Kaczyńskiego za organizację spotkania z Salvinim jest "czystą głupotą" i przypomniał, że Donald Tusk wielokrotnie spotykał się z Władimirem Putinem.

- To jest spotkanie na najwyższym szczeblu. Jeśli prezes Kaczyński przyjmuje polityka, to też świadczy o pewnych specjalnych relacjach, więc tak my to postrzegamy - odniósł się do zaplanowanej rozmowy z Salvinim minister spraw zagranicznych, Jacek Czaputowicz w rozmowie RMF FM. 

- Jarosław Kaczyński reprezentuje polską partię rządzącą i w tym kontekście to spotkanie z Salvinim jest potrzebne. Trzeba omówić sprawy, związane z wyborami do Parlamentu Europejskiego, jak też omówić stan relacji - powiedział Czaputowicz. 

Z kolei szef Komitetu Stałego Rady Minister, Jacek Sasin, powiedział, że nie ma nakreślonego planu, z którym wicepremier włoskiego gabinetu przyjeżdża do Polski. - My nie zakładamy w tej chwili na pewno tego, że to spotkanie ma przynieść jakiś określony cel, jakieś porozumienie albo dojście do jakiejś wspólnej konkluzji. Będzie to pierwsze spotkanie obu polityków - zaznaczył. 

Salvini: To nie populiści zabiją na ulicach

- Na pewno z panem Matteo Salvinim dzielą nas pewne różnice poglądów, ale nigdy nie jest tak, że politycy się w 100 procentach we wszystkim zgadzają - przyznał Sasin. Do różnic między szefem Ligi Północnej a kierownictwem PiS zaliczył m.in. stosunek do Unii Europejskiej i bliskie relacje Salviniego z Putinem. 

Ponadto wicepremier Włoch często określany jest mianem "populisty" na wzór Marine Le Pen. Jak Salvini odpowiada na ten zarzut? W ostatnim wystąpieniu w piątek na wiecu, niedaleko Pescary, odparł, iż największym zagrożeniem dla Europy są terroryści. 

- Mówią, że w Europie populiści stanowią zagrożenie. Czy populiści kogoś kiedykolwiek zabili? Prawdziwym zagrożeniem są islamscy terroryści. Tacy jak ze Strasburga, którzy w imię ich Boga zabijają ludzi na ulicy - przemawiał Salvini. 

- Gdzie jest Europa? Jeśli Europa istnieje, niech broni swych granic, swych tradycji i bezpieczeństwa - zaapelował. Salvini zaostrzył przepisy ws. przyjmowania uchodźców. Według niego, integracja z imigrantami jest możliwa przy określonej skali pomocy. - Ja mówię: integracja jest możliwa przy ograniczonej liczbie migrantów, Także katechizm Kościoła katolickiego mówi, że przyjmowanie cudzoziemca jest obowiązkiem w miarę możliwości, a według mnie my tę miarę już osiągnęliśmy - mówił Salvini. 

- Możemy wysłać na pokład leki, żywność i ubrania, ale koniec z szantażami. Mniej wypływających łodzi, mniej ofiar. Ja nie zmienię zdania - zaproponował lider Ligi Północnej. 

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka