Stefan Niesiołowski, fot. TVN24/x-news
Stefan Niesiołowski, fot. TVN24/x-news

Seksafera z Niesiołowskim. Biznesmeni uwikłani w korupcję z posłem zatrzymani przez CBA

Redakcja Redakcja PSL Obserwuj temat Obserwuj notkę 186

CBA zatrzymało trzech biznesmenów. Mieli oni wręczać korzyści jednemu z posłów, a w zamian otrzymywać m.in. intratne kontrakty w spółkach Skarbu Państwa. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o Stefana Niesiołowskiego. Media donoszą, że jedną z form zapłaty dla polityka było sponsorowanie mu usług prostytutek.

Zatrzymanie łódzkich biznesmenów przez CBA

Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej Centralnego Biura Antykorupcyjnego poinformował, że funkcjonariusze CBA z Łodzi zatrzymali trzech biznesmenów - Bogdana W., Wojciecha K. i Krzysztofa K. - uwikłanych w korupcyjny proceder. Śledztwo prowadzone przez Biuro wykazało, że wręczali oni korzyści posłowi na Sejm, a w zamian otrzymywali m.in. intratne kontrakty w spółkach Skarbu Państwa. Zdaniem CBA to nie jedyne profity, jakie osiągnęli. Na ich rzecz zapadały także korzystne decyzje podejmowane w samorządzie łódzkim i innych instytucjach publicznych.



Według nieoficjalnych informacji mediów ma chodzić o posła PSL-UED Stefana Niesiołowskiego, w przeszłości posła Platformy Obywatelskiej. Temistokles Brodowski pytany czy chodzi o Niesiołowskiego odpowiedział: - Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam. Nie wypowiadam się w tej sprawie.

Stefan Niesiołowski i prostytutki

Poseł Stefan Niesiołowski z klubu PSL-Unii Europejskich Demokratów miał pomagać zatrzymanym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne biznesmenom "w dostarczaniu miału węglowego i fosforytu do zakładów należących do spółki skarbu państwa" - pisze na swojej stronie internetowej "Super Express".

Według dziennika poseł miał załatwiać biznesmenom wielomilionowe kontrakty, a ci mieli się odpłacać politykowi organizowaniem mu i opłacaniem usług seksualnych. Do tych usług miało dojść około 30 razy.

Jak donosi portal wpolityce.pl proceder trwał przez lata. "W okresie od 2008 do 2017 roku polityk miał skorzystać z usług kilkudziesięciu prostytutek, za których usługi nie musiał płacić. Wszystko sponsorowali przedsiębiorcy. Takie zeznania złożyło 8 kobiet świadczących usługi seksualne i kobieta nadzorująca interes".

Według portalu usługi prostytutek miały nie być jedyną formą wdzięczności okazywaną politykowi, który miał podejmować działania korzystne dla trzech przedsiębiorców nie tylko w samorządzie łódzkim, ale również w innych instytucjach.

Wirtualna Polska podaje inne daty.  Do spotkań z kobietami dochodziło od stycznia 2013 roku do końca 2015 r. - miał powiedzieć portalowi anonimowy śledczy. W podsłuchanych rozmowach biznesmeni mówią m.in. o "jurnym Stefanie".  "Mówią, że zarwał łóżko i że teraz powinien korzystać z kanapy - mówi nam nasz informator. Usługi seksualne miały świadczyć opłacane przez biznesmenów prostytutki i jedna z pracownic łódzkich restauracji" - czytamy na wp.pl.

Niesiołowski: To przykrywka taśm Kaczyńskiego

Jak ustaliła Wirtualna Polska, Prokuratura Krajowa złoży do Marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Stefanowi Niesiołowskiemu.

Stefan Niesiołowski pytany o tę sprawę w Sejmie przez dziennikarzy zapewnił: "żadnych łapówek nie brałem". - Nie mam żadnych zarzutów - podkreślił. Oświadczył również, że nie zna zatrzymanych przez CBA biznesmenów.

Dopytywany o sprawę Niesiołowski wskazał, by pytać o nią "tych geniuszy z CBA". - Chodzi o przykrywkę chyba Kaczyńskiego, jego taśmy, prosta sprawa, banalna. Wymyślili, wielka operacja - dodał.

Również poseł PO, Marcin Kierwiński uważa, że ta sprawa ma przykryć aferę z taśmami Kaczyńskiego. - W PiS jest świadomość tego, że taśmy Kaczyńskiego, dotyczące wież Kaczyńskiego są dla tej partii niszczące - niszczą mit uczciwości i takiego bycia w polityce dla dobra wspólnego - mówił Kierwiński. Jak dodał, po ujawnieniu taśm, "widać bardzo wyraźnie", że niektórzy przedstawiciele partii rządzącej, "w polityce są po to, aby realizować przedsięwzięcia gospodarcze".

Do zatrzymań trzech biznesmenów doszło w Łodzi i Konstantynowie Łódzkim. Funkcjonariusze CBA przeszukali mieszkania przedsiębiorców, zabezpieczyli materiały, które będą dowodem w sprawie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zatrzymani są związani m.in. z branżą hotelarsko-gastronomiczną. Zatrzymani trafią do siedziby Prokuratury Krajowej w Łodzi, gdzie mają usłyszeć zarzuty.

źródło: PAP, wp.pl

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka