Osoby, których dane ujawniły "Wiadomości" TVP zapowiadają pozew zbiorowy.
Osoby, których dane ujawniły "Wiadomości" TVP zapowiadają pozew zbiorowy.

Krzyczeli na Ogórek przed siedzibą TVP. Stracili pracę i zapowiadają pozew zbiorowy

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 237

Osoby, które protestowały przed gmachem TVP i były zamieszane w incydent z Magdaleną Ogórek, zapowiadają zbiorowy pozew przeciwko Telewizji Publicznej. Ich zdaniem upublicznienie wizerunków przez "Wiadomości" TVP spowodowało, że są zastraszani, a kilkoro z nich straciło pracę.

Jak podaje press.pl, pracę straciła m.in. Iwona Wyszogrodzka, która była handlowcem w niedużej firmie rodzinnej. Po emisji materiału w "Wiadomościach" do firmy rozdzwoniły się telefony i jej właściciele zdecydowali się zwolnić Wyszogrodzką.

Monikę Twarogal, aktywistkę z Gorzowa Wlkp., Poczta Polska zwolniła, po 25 latach pracy, dwa dni przed materiałem w „Wiadomościach”. Jest przekonana, że również w związku z jej aktywnością na demonstracjach. – Uprzykrzali mi pracę, a w końcu zlikwidowali moje stanowisko kierownicze. Jak mówi, dostała "propozycję nie do odrzucenia" – rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.

4 lutego w materiale "Wiadomości" autorstwa Marcina Tulickiego nt. protestujących, którzy próbowali utrudnić wyjazd Magdalenie Ogórek sprzed siedziby TVP, pokazano twarze, imiona i nazwiska 10 uczestników.

Prawie wszystkich zalała fala hejtu i gróźb, również karalnych. Najbardziej psychoterapeutkę Elżbietę Podleśną, która doliczyła się ok. 200 gróźb i wulgarnych obelg. – Podano moje miejsce pracy, z pełnym adresem, zachęcając do „odwiedzania” mnie - mówi Podleśna. Dlatego policja musiała ją eskortować, gdy wieczorem opuszczała miejsce pracy.

– Wszyscy jesteśmy teraz straszliwie poobijani. Część z nas wyjechała z miasta. Chcemy skarżyć TVP grupowo – deklaruje jedna z demonstrantek, którą cytuje Presserwis. Sprawę ma prowadzić kancelaria Dubois i Wspólnicy.

Na początku lutego przed gmachem TVP Info przy pl. Powstańców w Warszawie kilkanaście osób utrudniało Ogórek odjechanie samochodem. W sieci pojawił się film, na którym słychać okrzyki kierowane w stronę Ogórek: "wstyd", "sprzedajna kłamczucha", "zatrudnijcie dziennikarzy". Do szyb jej auta protestujący przykleili zapisane kartki papieru. Dziennikarce udało się odjechać spod siedziby TVP Info po interwencji policji.

W sprawie upublicznienia wizerunku protestujących przez "Wiadomości" TVP do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Kołodziejskiego zwrócili się Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar oraz prezes UODO dr Edyta Bielak-Jomaa.

W ocenie RPO nie miała miejsca żadna z okoliczności, zgodnie z którą TVP miała prawo upublicznić ten wizerunek. Z kolei prezes UODO podkreślała, że media, relacjonując wydarzenia, powinny dbać o prywatność osób, szczególnie niepełniących żadnych funkcji publicznych.

źródło: press.pl, PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo