Podczas konferencji w ECS doszło do szamotaniny między Jackiem Łęskim a ochroniarzami Aleksandry Dulkiewicz. Dziennikarz TVP próbował zadać pytanie prezydent Gdańska o ewentualny start w wyborach parlamentarnych.
Aleksandra Dulkiewicz podsumowała cztery dni obchodów 30-lecia wyborów do Sejmu kontraktowego. - Mam takie poczucie, że razem z wami zrobiliśmy dużą rzecz, bo gdybyście wszyscy nie informowali świata, nie byłoby takiej frekwencji i rozmachu. Po prostu dziękuję - powiedziała prezydent Gdańska. Jak informuje portal trojmiasto.pl, na tym wymiana uprzejmości się zakończyła.
Najpierw Maciej Knapik z TVN, a później Jacek Łęski z telewizji publicznej próbowali zadać pytanie Dulkiewicz o polityczne plany. Donald Tusk mówił wprost 4 czerwca o wsparciu samorządowców w nadchodzącej kampanii wyborczej. Media spekulują, że były premier zamierza utworzyć społeczną listę wyborczą do Senatu, a na czołowych miejscach znajdą się znani samorządowcy.
Gdy Knapik i Łęski nie uzyskali odpowiedzi na pytanie, zaczęli drążyć temat. Wtedy do akcji wkroczyli ochroniarze - doszło do szarpaniny z dziennikarzem TVP. Funkcjonariusz ochrony Aleksandry Dulkiewicz stracił słuchawkę. Łęski wyraził zdziwienie, że jest atakowany w czasie wykonywania pracy.
- Czemu pani nie chce rozmawiać? - pytał Łęski. - Szanowni państwo, jest mi bardzo przykro, że nie możemy normalnie porozmawiać i z wami usiąść przy stole, ale widzicie, że jest tutaj taki jeden przedstawiciel mediów publicznych, quasi publicznych, który zachowuje się tak, że nie mogę z wami rozmawiać - odpowiedziała Dulkiewicz.
Pani prezydent Dulkiewicz, pani na nas nasyła ochroniarzy.
- Pani prezydent, pani na nas nasyła ochroniarzy. Tak wyglądają relacje Urzędu Miejskiego z dziennikarzami dzisiaj? To jest miasto wolności i solidarności? - dociekał Łęski. Następnie prezydent Gdańska wsiadła do windy i odjechała spod budynku ECS w obstawie ochroniarzy.
- Nie było mowy, że tworzymy nowy ruch, "ruch 4 czerwca", o którym cała Polska huczy od paru miesięcy. Ale padło to, że wielu samorządowców opowiada się po stronie demokratycznego państwa prawa, po stronie samorządu - stwierdziła Dulkiewicz we wtorek w TVN24.
Swój start w wyborach do parlamentu wykluczył Rafał Trzaskowski. - Nie zamierzam startować do parlamentu. Będę służył moim kolegom wsparciem i radą - jednoznacznie powiedział prezydent Warszawy.
Obchody 4 czerwca. Morawiecki zignorował zaproszenie Dulkiewicz do Okrągłego Stołu
GW
Zobacz galerię zdjęć:
Incydent w ECS. Ochroniarze kontra Łęski
