W zakładzie Energa Elektrownie Ostrołęka doszło do wycieku oleju turbinowego. Około 3-5 ton mazutu wpłynęło do kanału zrzutowego uchodzącego do Narwi. Rzeka jest zanieczyszczona na odcinku 35 km.
Wiadomo, że był to olej turbinowy TU 32 tzw. mazut. - Inspektorzy Delegatury WIOŚ (Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska) w Ostrołęce prowadzą rozpoznanie – napisała na Twitterze rzeczniczka Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Agnieszka Borowska.
- Jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami, które monitorują sytuację na miejscu. Inspektorzy Delegatury WIOS w Ostrołęce udali się na miejsce zdarzenia w celu przeprowadzenia jego szczegółowego rozpoznania. Planowana jest również kontrola WIOS w Zespole Elektrowni, na terenie którego doszło do wycieku oleju turbinowego - poinformował
minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Państwowa Straż Pożarna prowadzi akcję ratunkową, która ma na celu opanowanie wycieku oleju. Koło elektrowni pracuje około 20 strażaków. Kolejne grupy stawiają zapory i rękawy sorpcyjne w Sieluniu (pow. makowski).
Do awarii w elektrowni doszło w nocy z piątku na sobotę. Około godziny 23.30 do kanału zrzutowego wyciekł olej turbinowy. Znaczna część mazutu dostała się do rzeki Narew, na rzece widoczne są plamy oleju. Większość zanieczyszczeń spłynęła już z Ostrołęki w stronę Sielunia i Różana.
ja
Inne tematy w dziale Polityka