1954krawiec 1954krawiec
134
BLOG

Gdzieś tam w EU - asymetria/18

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0

 

"Wysokie płoty tato grodził ...." - to nic innego jak prześmiewcze odniesienie do rzekomo wysokich standardów rtycznych,  oświeconej Platformy Obywatelskiej ...

WYSOKIE PŁOTY TATO GRODZIŁ ...

             Nie kocham polityków. Zresztą nigdy nie kochałem. Sprytnie zmontowana, post okrągłostołowa - ordynacja wyborcza, nie pozwala mi na oddanie głosu z przekonaniem, na człowieka, którego znam, a tylko na partię.  Z jedynie słuszną sprawą i jedynie słusznym programem....                                                                                               

             Nie kochałem również PiS-u, choć kiedy wygrał wybory - myślałem, że może będzie choć trochę inaczej.  Troszkę  lepiej ....  Zhańbiony mezalians z wiadomymi koalicjantami , aby za wszelką cenę utrzymać większość, pozbawił mnie do końca i złudzeń i marzeń... I do meritum.                                                                          

             Kompromitacje i zakłamanie szefa PO - to nic innego a tylko kolejny dowód na wysokie standardy polityków  przy korycie.  I nieistotne z której się wywodzą  strony ....  Kiedy PIS wziął władzę - przestałem włączać telewizor bo opluwanie rządzących, kimkolwiek, by nie byli,  przekroczyło moją wytrzymałość psychofizyczną. Jak Słońce Peru wzięło premierostwo, nic się nie zmieniło. Ba jest nawet gorzej. Jak powiedział klasyk:  cholery robio co chco !                                                                                                               

             Asymetria funkcjonuje jakby z jeszcze większym natężeniem.  I nic  nie daje nakładanie samemu sobie cenzury  na artystyczne popisy ulubieńców : wrzeszczących staruszków z profesurą bez matury czy odwrotnie. Nabzdyczonego Marszałka.  Niedoścignionego w psychodelicznej aberracji Niesiołowskiego.  Czy wyciosanego z  jednego kawałka -  eks  Przewodniczącego.  Chwała, że ostatnio zniknął. Oby bezpowrotnie.  Może złapał fuchę na cmentarzu.  Pospołu z szefem od hazardowej.  Której  finał   jest bardzo pesymistyczny.                                                                                                                                                                      

             Oni, znaczy politycy - nigdy nie potrafią się przyznać. Postępują dokładnie tak jak nakazywał przedwojenny kodeks,  obowiązujący szanujących się złodziei : Jak cię złapią za rękę,  to krzycz ile ile sił,  że to nie twoja ręka... !                                                                                                                                                                                         

             I po co w tym wszystkim moje 3 grosze ?  Ano tylko po to, aby samemu sobie udowodnić, że moje prywatne i osobiste wysokie standardy moralne i etyczne,  to nic  innego jak   tylko dodatkowy  wielbłądzi garb na własnych i prywatnych  plecach ....

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka