1954krawiec 1954krawiec
415
BLOG

Gdzieś tam w EU - entomolog/33

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 1

 

 

        Wczorajsze Fakty. Zaledwie ich fragment. Zbliżenie: w jakiejś czerwonej kurteczce sam pan entomolog Niesiołowski. Już bardzo dawno powiedziałem sobie, że " Ani Mru Mru " - w jego kontekście. Dla własnego  zdrowia i bezpieczeństwa psychicznego.  Fakty oglądam. Bo tu gdzie jestem, to tylko ta stacja pokazuje wiadomości. Przecież  szwadrony porypanych polityków i rządzących pospołu, wraz ze stronniczą stacją  nie pozbawią mnie jedynych informacji z kraju ? Bo te polityczne skrzętnie omijam. Na pełnym wydechu. Wczoraj ewenement.                                                                              

                              Najazd kamery i jedno krótkie zdanie.                                                                                                   

                              Ale za to jakie !                                                                                                                                              

                              Cyt.:  " WSZYSCY WINNI KATATASTROFY SMOLEŃSKIEJ - ZGINĘLI .... "

                              Bez komentarza.

                              Później przeczytałem w internecie o naczelnym doktorze od psychiatrii w Ministerstwie Obrony Narodowej. Słówko wyjaśnienia w komentarzu Najlepszego Napastnika Piłki Kopanej Wszechczasów:

                              Cyt.:  " PRZYJĄŁEM DYMISJĘ. ALE MINISTER JEST HONOROWY I NIEWINNY NAJMNIEJSZYCH ZANIEDBAŃ W KONTEKŚCIE KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ ..."

                     Czyli jest tak !  Honorowy psychiatra za to, że jest dobry - dostał kopa w nery. A pozostali ministrowie na stołkach ?  Przetrwali. Bo są brudni, odrażający, źli ? Pytanie retoryczne. A gdzie  kwiaty ?

                     Na zakończenie mojego osobistego tsunami myślowego, wystąpi specjalista od MON. Cyt.:

                    "Powstaniem warszawskie to KATASTROFA NARODOWA ! "

Katastrof narodowych ci u nas dostatek. Ale przyjmij Narodzie jeszcze tę jedną jako dowód na to, że jeśli Opatrzność chce kogoś wyhaczyć, to wpierw odbiera mu rozum. I to nie jednemu. WSZYSTKIM !

P.S. W mojej rodzinie była kobieta, sanitariuszka z Powstania. Nie żyje. Ale  opowiadania Cioci Ireny o dniach pełnych walk, śmierci ale i miłości pozwoliły odkryć mi ten miniony czas w zupełnie innych kontekstach. Chwała Warszawiakom i Cześć ich Pamięci...

 

                  

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka