1954krawiec 1954krawiec
244
BLOG

Gdzieś tam w EU - jak żyć?/59

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 2

 

Za mojego dzieciństwa każdy dzień dłużył się jak nie przymierzając 12 miesięcy.   Dziś jeden rok przemija z prędkością światła.   Jak to możliwe ...

 

 

 

Gdy rozmawiam ze starszymi ludźmi, których czas aktywności zawodowej przypadł na lata PRL-u, to odnoszę wrażenie, że razem nie do końca rozumiemy kabaret,  który  dzieje  się  dookoła. Na  oczach umęczonych  naszych.   W szerszym, bo historycznym kontekście, do dziś nikt nie wybadał, jak bardzo wcześniejsza,  zaborcza niewola,  okupacja potem  nadwyrężyła  modus operandi - narodowej Psyche.                                                                                                                                                         

Jedna blizna zarosła w roku 1918 ale zaraz,  bo w 39tym -  rana otworzyła się na nowo.  I zainfekowana PeeReLem miała się dobrze przez następne pół wieku.  Smutne żniwa, postkomunistycznego Raju  w  Krainie  Wieczystej  Szczęśliwości  po dziś dzień, są  moim, naszym  udziałem.                                               

Moim... Wokół mało uśmiechu, bezinteresownej sympatii, a za to ogrom nieufności, niepokoju. Jest jeszcze wszechobecna,  wdzierająca się przez wszystkie szpary i dziury -  polityka.  Może nie sama polityka,  bo ta jest bezosobowa.   Ale jej animatorzy.  Beneficjenci.   Zupełnie nie wiadomo kto z kim gra?   W co gra ?             Kiedy gra ?  A kiedy poklepują siebie po plecach i po Polsku idą na gorzałę... Dociec prawdy nie sposób.     Jest bezkształtna.    Głęboko ukryta.                                                                                                                             

Przed kim ?                                                                                                                                    

Kilkakrotnie zdarzyło mi się wieszać psy na politykach.  Publicznie.  Bo w  Necie.   Ale przyszło opamiętanie. Przecież Ci Panowie,  niektórzy mówią, że  demokratycznie wybrani, przez mniej lub bardziej spolegliwy elektorat, nie robią nic innego, jak tylko reprezentują publicznie NASZE   NARODOWE,  POWSZECHNE PRZYWARY  i  ZALETY  tudzież....                             

A więc: załatwiactwo,  kolesiostwo,  cwaniactwo,  złe obyczaje i wszech ogarniający brak klasy.                    I pospolite chamstwo.                                                                                                                                                                             

Media nakręcają bez symetrii  spiralę strachu.  Serwując przemiennie sensacje, katastrofy, mordobojstwa i kreślą chemiczne wzory na zawartosć korupcji w innej korupcji. Słupki oglądalności szybują na łeb i na szyję.  W górę.  Hipokryzja już dawno przegoniła  pana Hipokryta.   A w mojej głowie groch z kapustą.....                    

Dzisiaj rok a nawet dwa - znikają szybciej od kamfory.   Jak to możliwe ...?                                                                      

Kiedyś wszystko było po raz pierwszy.  Podwórko, barwy,  dróżki tajemne,  sekretne schowki.  Wolno postępujące pory roku... I to,  że w dzieciństwie czas wlókł się noga za nogą,   zapamiętałem na zawsze.           Ile razy na podwórku padał tekst od rówieśnika z dzieciństwa, czy innej koleżanki:   ale nuda ...                             

Cząstkowa wyobraźnia,  z coraz bardziej zacierającymi się obrazami z dzieciństwa,  nakręca złudną spiralę, że dziś poruszam się prędzej. A prędzej bo mniej pamiętam.  Została pamięć wybiórcza. Tak samo jak gazeta.     

I co raz mniej  przez to  zostawiam za sobą.   Metamorfozy egzystencjonalne odbywają się  bez mego udziału bez wpływu na cokolwiek.  Odkładając  się  warstwami  w skołatanej głowie. Przewrotne to  to ...          Diabelsko przewrotne.                                                                                                                                          

Nieuchronnie zmierzające do zdeletowania problemów wynikających z medialnego bełkotu, biedy,  problemów z  pozyskaniem  NORMALNEJ pracy ...  Bulwersujących  Posłów,  Ministrów,   cholernych kampanii wyborczych     i wzajemnego opluwania się.  Z zamierzeniem kto kogo prędzej i dotkliwiej ...  Kto komu bardziej dopierniczy ...  Nawet  w  dzień  Niepodległości ...     

Cały  świat  od  ranka  do  późnego  wieczora kręci  się  tak  jak  jarmarczna  buda  z  karuzelą.  Dookoła  Wojtek:                              

-    na którym boku spał Kaczyński a co zrobił  Ziobro ...  Komu piłkę podał premier a komu już nie poda ...  Dlaczego  nie rozmawia ze  Schetyną ...  Bo ten  wyjechał i mówią,  że nie wróci ...                                                 Co Żakowski nagadał  na Ziemkiewicza  a co ten drugi onemu odpowiedział ...                                             Dlaczego entomolog tak brzydko mówi a chodzi do kościoła ...  To wtedy  inny  mówi:  odpietuszcie się od generała a jeszcze o innym, że to człek honoru ...                                                                                                          Pół  Warszawy z posiłkami od Germańca tłucze się przez pół dnia po ulicach a minister rzecze, że policja zrobiła wszyćko a wszyćko dobrze i nawet odnaczenia jakieś będą ...                                                                        Jedni intymnie nocą latają po cmentarzach i mówią: a co kogo obchodzi o której w nocy  kładę  kwiatka na pomniku ... Ci co nie kochają Koziołka Matołka  dostają do płacenia od tych co go ino lubią ...                            Jeden rzekł kiedy, że chłopa poznać dopiero jak skończy ... i popatrzcież cholera,  znowu zaczął i to gdzie ?      W  Gdyni ... 

Dziś jo tako moda wszyćko idzie lotem

Najprzód robiom kchrzciny a wiesiele potym !

Dziś jo tako moda je na całym swiecie

Jeden ma za wiele drudżich bida gniecie ! 

Amen ...  Ale ten co  rzekł  był, że  POLSKA  TO  DZIKI  KAJ  -  raz  jeden  prawdę  rzekł był ...

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka