Klęska RP i z nią blisko spokrewniona bezsilność to efekt decyzji łaskawie nam rządzących o zawieszeniu na kołku projektu „Gawron”. Miało być sześć nowoczesnych korwet pod Białoczerwoną Banderą. Nie będzie ani jednej. Miłościwie nam panujący utopili równo 495 milionów i jeszcze bredzą, że odsprzedadzą na złom. Z zyskiem. A jakże. Oni robiom wszystko ino z zyskiem !
Tak sobie myślę, że gdyby 20 milionów rodaków zrobiło zrzutkę po tylko 50 złotych to Gawron byłby pływał jak delfin, sławiąc przy tym imię polskiego marynarza.
A jaki byłby kapitalny prztyczek w nos dla Dworu ?
Oto Naród wziął sprawę w swoje ręce i okręt pływa jak malowanie.
Wszak tuż przed II Wojną ludziska spontanicznie oddawali swoje precjoza na dozbrojenie polskiego wojska.
Jeden z Mędrców rzekł onegdaj, że polscy piloci to fruwają nawet na drzwiach (wrotach) od stodoły. A na czym będą niebawem pływać marynarze ? Nie na czym a czym ? Kraulem ! Abo żabką ...
A gdzie historyczne umocowania ? Bałtycka odyseja podwodniaków z ORP Orzeł. Setki konwojów z udziałem ORP Burza i ORP Błyskawica. ORP Grom zatopiony w norweskim fiordzie. Malutki ORP Piorun strzelający salwami do ogromnego Bismarcka. Gdzie salwa burtowa polskiego niszczyciela ważyła kilkaset kilogramów a Bismarcka kilkanaście tysięcy …
Tak patrzę z boku i nie mogę się nadziwić jakąś dziwną aż wręcz podejrzaną nieudolnością. Nikt nic nie może zrobić czegokolwiek porządnie. Tak jak zrobiłby u siebie w domu. Tylko dookoła ogólna niemoc i bezsiła.
A do przypinania sobie medali ? Tłok aż dopchać się nie mogą. Lezą jeden przez drugiego i nadają na wszystkich pasmach: panie ministrze, panie pośle, panie prezesie, panie marszałku …
Nowe popańszczyźniane i postkolonialne elity. Szlachta z mandatem to tak prawie jak herbowa.
W kwestii przypisywanych sobie do zwym ….. zasług. Jeden mówi, że wyrzucił ruskich. Drugi, że wprowadził do Unii. Trzeci, że załatwi tyle kasy dla Narodu jak nie przymierzając diabeł gwoździ …
Sieć autostrad najwspanialszą będzie, stadiony jak malowanie, paliwo tańsze, ludzie bardziej uśmiechnięci, otwarci …
Że nawet już nikt nic nie ukradnie. No chyba, że we Dworze …
A tak po prawdzie to są tylko wykolejone fantasmagorie kolejnych bo następujących po sobie namiestników. Z czyjego nadania ?
Ano Waszego.
Bo ja nie głosowałem. Podstęp wietrząc od czasów knowań za okrągłym meblem. Pardon. Chodziłem głosować ale tylko na swojego prezydenta miasta. Nie żaden mój kumpel ale człek porządny.
Przemiany ustrojowe dokonały się tylko i wyłącznie za aprobatą tych możnych tego świata, którzy i dziś tasują karty.
Bo nie przewrócił komunizmu ten który „zawsze chciał a nigdy nałogowo nie mógł” a tylko przez inny traf miał w tym przedsięwzięciu mniej lub bardziej bierny udział. Na zasadzie, że załapał się na miejscówkę. Bo łaskawie i wskutek splotu okoliczności Dyspozytornia dała przyzwolenie.
Szkieletowa epopeja korwety Gawron za 500 milionów a dziś oddanej na złom tylko kapitalnie odzwierciedla status quo Ojczyzny naszej. Jak i porządków w niej panujących. A czy będzie lepiej ? W tym miejscu nastąpiła niekontrolowana eksplozja śmiechu idioty ...
Inne tematy w dziale Polityka