1954krawiec 1954krawiec
135
BLOG

Gdzieś w EU - sondaż/117

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0

Sondaż. Pochowanie Lecha Kaczyńskiego na Wawelu było błędem... Większość Polaków uważa, że pochówek Lecha Kaczyńskiego na Wawelu był błędem - wynika z sondażu TNS Polska ...

Cytat z Gazety Wyborczej. Z moim subtelnym i delikatnym, bom głupi, zapytaniem:  komu to potrzebne ? Dlaczego rzeczony dziennik nie pochylił się nigdy dotąd nad nie do końca zasłużonymi dla Narodu lokatorami Alei Zasłużonych  powązkowskiej nekropolii ?

Wysokie tuje porastają grób w samym sercu Powązek. To Julian Marchlewski, niedoszły przywódca sowieckiej Polski, który w czasie cudu nad Wisłą tworzył zdradziecki leninowski rząd.

Sowieckie pomniki zburzono, nie wszystkie. Ulice przemianowano, też nie wszystkie ale w Alejach Zasłużonych prawdziwi bohaterowie z AK czy "Solidarności" mają groby tuż obok ludzi będących zaprzeczeniem pojęć o honorze, patriotyźmie i bohaterstwie.

 

Na początku lat dziewięćdziesiątych pracownicy cmentarza, pewno nie z własnej inicjatywy obsadzili tujami kontrowersyjne mogiły.  Może dlatego żeby nie kłuły po oczach.  Tak samo zrobiono z grobem Bolesława Bieruta, stalinowskiego przywódcy i twórcy komunistycznego aparatu represji.  Ale ostatni podobno tuje przycięto i groby znów są widoczne.

 I tak: grób niedawno zmarłego człowieka  „Solidarności”, stoi niemal obok grobu Józefa Beima, który w czasie stanu wojennego był zwierzchnikiem Milicji Obywatelskiej.  A jak ta Obywatelska lała pałami to wiem z autopsji. Do dziś noszę piętno na własnych plecach.

Bard „Solidarności” Jacek Kaczmarski leży nieopodal Władysława Gomułki.  A  legendarnego dowódcę AK gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego pochowano w pobliżu komunistycznego generała Karola Świerczewskiego.

Kilkaset metrów dalej kolejny paradoks historii - bohaterowie podziemia, jak Kazimierz Moczarski czy Janek Bytnar "Rudy", uznani zostali za takich samych zasłużonych jak Józef Cyrankiewicz, Zenon Kliszko czy Marian Spychalski.

"Zbrodniarze"  mają swoje groby w Alei Zasłużonych obok wielkich bohaterów ...  Ale o tym GW już nie pisze.

Komu potrzebna jest sondażownia w dwa lata po tragicznej śmierci Prezydenta o słuszności   wawelskiego pochówku ?   I jaka wymierna  liczba określa tę "większość"  Polaków ?

Myślę, że owa większość Polaków jest bardziej skupiona i zatroskana własną egzystencją, pomyślnością własnych rodzin aniżeli dywagowaniem czy miejsce wyboru pochówku było właściwe czy też nie ...

A swoją drogą jeśli to większość tak uważa to niech wygrzebie, wydrze z kamieni prezydenckie truchło i przeniesie w miejsce akceptowalne  przez wzmiankowaną powyżej "większość Polaków".

Nie otrząsnałem się jeszcze z katastrofy. I nie ważne personalnie KTO leciał ? Istotny jest natomiast fakt, że zginęło w jednej sekundzie i w jednym miejscu dziewięćdziesięciu sześciu Polaków.

Nie podczas wojny.

Nie podczas stanu wojennego ale w katastrofie komunikacyjnej.

Więc po co rozdrapywać dziś uczucia ? Rozdrapywać na nowo ?  I komu to potrzebne ? Właśnie dziś ?

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka