1954krawiec 1954krawiec
118
BLOG

Gdzieś w EU - fabryka/137

1954krawiec 1954krawiec Polityka Obserwuj notkę 0

 

Ostatnie lata to to systematyczny zjazd po równi pochyłej.

W każdej dziedzinie.

Parlamentu.

Ministrów.

Ze wskazaniem drobiazgowym na pewną kancelarię.

Na media i sprzedajnych żurnalistów.

No i rzecz jasna na Autorytety wszelakiej maści.

Z tytułami profesorskimi i bez tytułów.

I w zasadzie to by było na tyle.

Ale nie jest. Bo pozostały nam w spadku fabryki, wręcz kombinaty przemysłowe pogardy.

Made in PO. And company przy korycie.

Czy im już tak wypaliło umózgowienie, że wystarcza przekonanie o wrodzonym debiliźmie Narodu ?

I bezpiecznym lokum z tej drugiej strony obiektywu ?

W zaprzyjaźnionych zresztą mediach.

Platforma stworzyła skutecznie działający przemysł pogardy.

Podług którego mikroskopijny nawet dysonans jawił się skandalem międzynarodowym o niewyobrażalnym zasięgu i negatywnych skutkach dla Kraju.

A wszystko przez Kaczyńskich.

Oglądałem wcześniejsze  wiadomości i nie mogłem nawet wyobrazić sobie jak tak w ogóle można ?

I czy w ogóle istnieją jakieś granice ?  Limit podłości ?

Ale gdzie tam !  Marzenia idealisty: jak pada to ptaki szybują. A jak nie pada to też nie szybują. Po niebie.

Albowiem w jak wielkie pokłady cynizmu, chamstwa, knajackiej bezczelności trzeba się wyposażyć, by patrząc Ludziom w oczy - pluć nam jednocześnie w twarz.

To była ogromna,  udana,  zresztą operacja mobilizacji bez wyjątku wszystkich szumowin.

I te szwarc charaktery będą nadal "wałęsały" się w polskiej przestrzeni publicznej.

Tak jak teraz co chwilkę okazuje się,  że byli esbeccy oprawcy są wśród nas.

Są też nadzwyczaj mili i mają się zupełnie dobrze. Bo mają majątki, prężne firmy i wiele do powiedzenia.

W przeciwieństwie do znaczącej populacji Polaków.

Tak starych jak i młodych. 

Dziś coraz więcej krętactw i matactw wyłazi na światło dzienne. 

I będą wyłazić z dziur i szpar jak jakieś obrzydliwe robactwo.

Nawet Ray Charles spostrzegłby, że nikomu z rządzących nie zależało na uczciwym przekazie faktów zsynchronizowanych z katastrofą.

Bo to co pokazali to był tylko kiepski teatr.

Pan Stefan Kisielewski nazwał kiedyś Komitet Centralny - dyktaturą ciemniaków.

I beknął za to ...

A jak dzisiaj nazwać rządzących ?  Lider których z wrodzoną skromnością mówi tak:

" Uważam, że jestem dobrym premierem, który tylko nie doczekał się konkurencji ... "

I ja jestem przekonany, że to bardzo dobry premier.

Powiedziałbym premier tysiąclecia ... Kilku takich i na Saharze zbraknie piasku.  Ale pozostanie kilka malutkich, piłkarskich boisk. Po których będzie hulać towarzysz wicher, tumany pyłu a gdzie nie gdzie przewiędłe kwiecie rozy jerychońskiej ...

1954krawiec
O mnie 1954krawiec

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka