Kto beknie pierwszy za całokształt ?
Czy pan Schetyna, Neumann, Petru z ich lewackimi gangami, czy może poniewierany Kaczyński z Brudzińskim, Terleckim i na końcu prezydentem Andrzejem ?
Pytanie w istocie godne samego Szekspira, choć całkiem nie do końca. Od wyborów w roku 2015 rząd leci na legalu. Realizuje program. I nie są to PiSowskie kanalie, jak często artykułuje opozycja, ale jest to Rząd Zjednoczonej, jakby nie było, Prawicy, który czy popełnia błędy, czy ich nie popełnia, to od wyborów w roku 2015 rządzi. Bo został powołany by rządzić. I wszyscy powinni traktować rządzących jeśli nawet bez szacunku to jednakowoż z respektem.
A tymczasem wszystkie teksty suflują o dyktaturze, faszyźmie i autokracji. Napisaliśmy wszystkie, bo jeśli nawet do programu publicystycznego:TVPPiS, redakcja zaprosi opozycję, to i tak wychodzi na to samo. Znowu nie zapraszać, też niedobrze.
Prawica pobiegła do wyborów z programem. Pięć stów piechotą nie chodzi a tu okazało się, że jednak chodzi bo zabrnęło tak pod strzechy jak i do miast.
Co w zamian zapodała opozycja ? Tylko i wyłącznie przymiotnik „totalna“ wraz z de facto obowiązującym w „ten upadłym kraju“ terrorem i nienawiścią.
Saldo na dziś bezprzedmiotowo premiuje Zjednoczoną Prawicę. Zaciekawia jednakowoż możliwy rozwój sytuacji w nieodległej czasowo perspektywie.
Odszczepieńcy tak wyonaczyli, poodwracali pojęcia, że pogubić się jest bardzo łatwo. Nawet nam. A profesjonalistą nie jesteśmy i nawet być z wielu względów nie marzymy. A elektoraty przecież zróżnicowane są. Dla jednego istotnym jest: kto mówi. Dla kogoś innego znów ważnym będzie: co mówi.
Na przykład taki ktoś jak Rumun Madera Paduranu też dość często występuje na estradzie. Ale dla nas ichni stand up to wyrzucone w błoto pieniędze za bilet. Ostatnio Najtotalniejszy z Totalniaków rzekł był, że priorytetowo zmienią kodeks karny w taki sposób aby bez przeszkód zamykać. I ciskając w eter groźby jakby nie było karalne, nic a nic się nie bał. Paragraf jest nawet na to adekwatny. I pasiak mogą dać w ajencję. Kulę podobno doczepiają na miejscu. Rulewski gajerek już wyfasował. Po znajomości. Paraduje aż patrzeć miło.
Tak sobie myślimy, że w końcu bojówka Kasprzaka i nas zawinie za ewidentny niedobór sympatii. Cóż, trudno. Nie na nasza wina, że nigdy nie kochaliśmy charczących do kiepskiego mikrofonu kiepskich trybunów. Na dodatek bluzgających dookoła rynsztokiem. Tak mamy.
W razie każdym wieszczymy smród. Bo to co dziś wyziera z gazet albo ekranu laptopa raczej nie napawa optymizmem. A więc kto beknie ?
Może krul Europy, który niczym sęp zawsze przysiada na polskim drzewie, wietrząc, że oto nadejszła chwila w której wychapie ochłap dla siebie a w konsekwencji bezkarność za wszystkie szwidle i afery, na które patrzył przez palce, premierując przez siedem lat ?
Czy może za to, że bezbłędnie udało się onemu wraz z licznym sztabem sowicie na ambergolbank opłacanych pomagierów, wręcz perfekcyjnie podzielić Polaków ?
A może nadstawi klapę marynarki na całe stado orderów ?
Za obecność nie do ruszenia niemieckich banków do których Polacy zanoszą swoje ciężko zarobione pieniądze.
Za niemieckie media non stop krytykujące nasz polski dom i za wiele innych przewinień i zaniechań. Że o otwieranych po siedmiu latach smoleńskich trumnach z wrodzonej wrażliwości nawet nie wspomnimy. Wariant z orderami wydaje się więc najbardziej prawdopodobnym.
Bo tak naprawdę błachostką są tytułowe dywagacje: kto pierwszy beknie ? Ideałem byłoby gdyby oni wszyscy pozamykali się nawzajem a ostatni wyrzuci klucz. A my Polacy ? A my Polacy zaczęlibyśmy wtedy wszystko od początku. I tego się trzymajmy ...
Inne tematy w dziale Polityka
