Nie chce iść na nie zasłużoną emeryturę. Nie chce oglądać TVNu. Wreszcie nawet nie myśli żeby poharatać w gałę. To co chce ? Chce i pragnie znów rządzić. Wpierw czmychnął do Brukseli ale skoro w tejże Brukseli już go chcą nie fanatycznie, to co mu pozostało ? Ojczyste poletko z jego macierzystą platforemką aferalnowiertniczą.
A więc Rodacy pomóżmy onemu ! I zróbmy zrzutę na autko dla eks cysorza Jewropy. Niech ma. Niech jeździ po Polsce i przemawia ze swadą do zróżnicowanych umysłowo elektoratów.
Niech ma ten rewelacyjny środek lokomocji do przemieszczania się z wdziękiem po polskiej ziemi. Niech jeździ od miasteczka do miasteczka. Od wioski do wioski. I namawia, przekonuje, insynuuje, wykłada własną strategię, która prócz nagminnego chowania się po szafach zawiodła go jednakowoż na europejskie salony, panów Junckera, Timmermansa i Verhofstadta.
Cóż, auto jak auto. Ma cztery koła. Panoramiczne szyby. Mocny silnik i wiele zalet. Pojazd jest wysoki. Starczy się tylko lekko pochylić by wygodnie usiąść przy kierownicy. Jednoosobowy. A więc nikt podczas objazdów wyborczych nie będzie smucił cysorzowi za uszami, opowiadał dowcipy sprzed 5 lat i co jest nieuchronne, wypuszczał bąków, które mogłyby zatruć układ immunologiczny eks cysorza Europy a w przyszłości po wyborach i drobnej manipulacji przy ustawie zasadniczej, króla Polski.
Nie słuchajcie też oszołomów, którzy już dziś wołają wielkim głosem:
Panie Tusk, za wszystko to co Pan złego zrobił Polakom osobiście panu obiecuję, że zmobilizuję tysiące młodych ludzi w Polsce a także tych, którzy przez złodziejskie rządy PO zostali wypchnięci na Zachód aby NIGDY nie odzyskał Pan władzy w naszej Ojczyźnie. Także żadnych marzeń ! (pisowania oryginalna).
A więc odrzućcie marzenia, od których postępowa inteligencja Europy i tak odchodzi i zróbcie zrzutkę na samochód. Tom Hanks dostał białego Fiata a my naszemu idolowi zafundujemy auto szyte na cysorzową miarę. Ambergoldbank. Czy jakoś tak inaczej. Bo najważniejsze jest to, że pojazd jeździ i podobno ma nawet ogromne przyspieszenie. Natomiast dokąd dojedzie ? To jest już zupełnie inna kwestia. I tego się trzymajmy ...