W Słowacji ujawniono aferę podsłuchową. Podsłuchiwani byli dziennikarze, a także zabierano informacje na temat premier Słowacji.Zaprotestowało OBWE głosem słowackiej przedstawicielki: „Według przedstawicielki OBWE afera podsłuchowa "zagraża wolności mediów na Słowacji i jest sprzeczna z międzynarodowymi zobowiązaniami tego kraju". Słowacki dziennik (który ujawnił proceder) doniósł także o zbieraniu przez wywiad informacji na temat premier kraju Ivety Radiczovej.
„W związku z aferą stanowisko w rządzie stracił we wtorek minister obrony Lubomir Galko, któremu podlegały zamieszane w nią służby.
W Polsce za rządów Tuska ujawniono fakt udzielanie informacji z podsłuchów osobom, które nie uczestniczyły w postępowaniach oraz dotyczyły osób niebędących przedmiotem zainteresowania organów ścigania. Tak było np. w przypadku red. C.Gmyza- stenogramy z podsłuchu telefonicznego służyły jako dowód w cywilnym procesie pomiędzy dziennikarzem a z-ca szefa ABW, Jackiem Mąką.**
W związku z wyjaśnianiem przez to samo ABW (pod wodza szefa pana Mąki, Bondaryka) przecieku treści z własnego raportu (sic!) sięgano do billingów z telefonów pracowników Kancelarii Prezydenta a także do rozmów śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. ***.Przesłuchano także setki świadków. Mogły służyć za pretekst do zbierania wrażliwych danych na temat najważniejszych urzędników państwa. Bo śledztwo w tej sprawie prowadziła oficjalnie prokuratura, która źródła przecieku szukała we właściwym miejscu czyli w ABW. Tym bardziej, że Bondaryk w 1996 został zdymisjonowany z UOP przez ówczesnego szefa Siemiątkowskiego za „przecieki” w resorcie.****
Polscy przedstawiciele przy OBWE nie śmieli instruować polskiego rządu, że takie praktyki są niezgodne z międzynarodowymi standardami.
Nie zareagował rząd polski ani w stosunku do szefa służb, ani do nadzorującego. Bondaryk i Mąka mają świetnie.Bondaryk został awansowany przez prezydenta RP na generała brygady. A nadzorujący pracę służb specjalnych premier nie ma zamiaru sam siebie karać. Masochistą przecież nie jest.*****
Na reakcje prezydenta RP tez nie ma co czekać. On jest zajęty swoja misją życiową, czyli „normalizacją stosunków z Rosją „ oraz ochroną naszych znakomitych służb specjalnych, do których należałoby zapewne przywrócić każdego z dawnego WSI.
Znakomicie opisał intencje Komorowskiego w swojej analizie Aleksander Ścios. ******,a genezę służb WSI przedstawił w swojej publikacji historycznej dr Sławomir Cenckiewicz. (Długie ramię Moskwy)
Kropką nad „i” w realizacji celu Komorowskiego jest rekomendacja doradców Prezydenta(prof. dr hab. Ryszarda Zięby i dr hab. Justyny Zając zatytułowana „Budowa zintegrowanego systemu bezpieczeństwa narodowego Polski”), wyraźnie bliska także premierowi Tuskowi, który w swoim expose mówił o hordach bandziorów (oddaję sens wypowiedzi) wyprowadzonych podobno przez PiS na burdy uliczne z okazji Święta polskiej Niepodległości.
Cytuję, bo warto to wszędzie powtarzać „Jednak czołowa partia opozycyjna w Polsce – Prawo i Sprawiedliwość podjęła kilka miesięcy później działania na rzecz ponownego konfliktowania z Rosją, sugerując odpowiedzialność tego państwa za katastrofę. W tej sytuacji rząd Polski powinien szybko podjąć działania na rzecz ratowania szansy jaka szybko może zniknąć.”
Rodzi się smutne pytanie „czy określenie próby wyjaśnienia śmierci polskich dowódców wojskowych, szefów najważniejszych instytucji oraz Prezydenta kraju jako przeszkody w normalizacji stosunków z sąsiadem jest tylko objawem tchórzostwa (lub głupoty) czy też nosi już znamiona zdrady priorytetu suwerenności własnego kraju.
I kolejne nie mniej niebezpieczne: czy próby ograniczania dostępu do informacji publicznej (senator PO), wezwania do dożynania watah(minister SZ), manipulacje opinią publiczną o rzekomym faszyzmie maszerujących w Warszawie 11 listopada (rząd, media), utożsamianie kibiców z bandytami (en masse), ograniczenia w swobodzie demonstracji(prezydent RP) to nie są w praktyce dowody na realizację rekomendacji wskazanych do Białej Księgi Komorowskiego?
Jasne staje się w świetle powyższych przemyśleń dlaczego wyniki badań profesora Biniedy podważającej zasadnicze ustalenia dotyczące przebiegu katastrofy (Tu 154M na brzozie skrzydła nie stracił, odpadło w innym niż wskazane miejscu i na innej wysokości) nie są zaczynem do analiz gremiów śledczych w Polsce.I dlaczego próby polskich naukowców-fizyków, przekonanych o niemożliwości tak daleko idącej destrukcji samolotu(kilkadziesiąt tysięcy kawałków!) przeprowadzenia konferencji przy pomocy państwowych Instytutów- muszą być ignorowane.
Od wielu lat, z podobnego przekonania do konieczności utrzymania za wszelką cenę braterstwa z Wielkim Bratem (także kosztem utraty suwerenności) trzyma się do dzisiaj w piwnicy obraz Jana Matejki „Hołd ruski.”.Niedźwiedzia wszak drażnić nie można…

Nie ulega mojej wątpliwości, że z tych samych przyczyn (wzmocnionych strachem o własną odpowiedzialność!) polski rząd nie jest zainteresowany w dojściu do prawdy o katastrofie smoleńskiej. Tych, którzy do tego dążą –niszczy medialnie na wszelkie sposoby. A także próbuje uciszyć zmianami w prawodawstwie. Na marginesie dodam, że sami się tez podkładają wewnętrznymi rozgrywkami…
Kiedyś mówiło się, że Polska przypomina zegarek, ale po wskazówki jeździ do Moskwy. Dzisiaj można by zaryzykować inne porównanie:, że Polacy przypominają silne z pozoru konie, którym założono dawno temu munsztuk z wodzami w rękach Rosji i Berlina. Niestety, rękami rodzimych masztalerzy. Pytanie, jak długo będziemy tolerować wędzidła, które wiodą nas prosto do obcej nam stajni.
Na próby niebezpiecznych dla suwerenności państwa i demokracji działań służb Słowacy zareagowali jak należy. Premier zdymisjonowała szefa MON, „Wyjaśnienia sprawy podsłuchów zażądał prezydent Ivan Gaszparovicz. Śledztwo trwa.”
Kudy nam do Słowaków ….
http://static1.wpolityce.pl/site_media/cache/76/f3/76f3d009403c6b89c13af155a5b13604.jpg
*Radiczova zdecydowałą, że minister Galko musi odejść, ponieważ ponosi odpowiedzialność za wywiad wojskowy. Premier potwierdziła informacje prasowe o podsłuchach i podkreśliła, że takie praktyki są łamaniem prawa.”
**Od 2007 roku w kraju przynajmniej kilkanaście razy informacji z postępowań udzielano osobom, które w nich nie uczestniczyły - wynika ze wstępnych informacji zebranych przez prokuraturę. Prokurator krajowy Edward Zalewski powiedział, że dostęp do informacji dostawały osoby prywatne, dziennikarze, parlamentarzyści, radcy prawni, firmy ubezpieczeniowe i organy państwowe.
***”tuż po incydencie gruzińskim szef ABW Krzysztof Bondaryk przygotował poufny raportna temat zdarzenia, który został przesłany do 16 najważniejszych osób w państwie. W dokumenciezawarł odważną, niepopartą informacjami wywiadowczymi ABW hipotezę mówiącą o tym, że ostrzelanie kolumny prezydenckiej było celowo wykreowaną sytuacją przez stronę gruzińską.Raport został upubliczniony, co wywołało konsternację służb specjalnych i złożenie do prokuratury zawiadomienia o przestępstwie. JednocześnieABW wszczęła własne śledztwo niezależnie od tego prowadzonego przez warszawską prokuraturę. Miało ono na celu ustalenie źródła przecieku informacji do dziennikarzy. Jednakże podjęte przez ABW działania zostały skierowane nie na dziennikarzy, ale raczej na informatora. W ten sposób uzyskano zestawienia rozmów dziennikarzy, najważniejszych urzędników z Kancelarii Prezydenta RP, a nawet śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki.”
**** W 1996 r. został odwołany "za przecieki" przez ówczesnego szefa MSW Zbigniewa Siemiątkowskiego.-żródło: W Polityce
***** Premier Tusk od 2008 roku przejął koordynację nad pracą służb specjalnych od dawnego koordynatora
****** „Warunki ku temu powstały już jesienią 2009 r., po udziale premiera FR Władymira Putina w obchodach 70-tej rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte, a zostały wzmocnione zbliżeniem polsko-rosyjskim po katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Jednak czołowa partia opozycyjna w Polsce – Prawo i Sprawiedliwość podjęła kilka miesięcy później działania na rzecz ponownego konfliktowania z Rosją, sugerując odpowiedzialność tego państwa za katastrofę. W tej sytuacji rząd Polski powinien szybko podjąć działania na rzecz ratowania szansy jaka szybko może zniknąć.”
http://cogito.salon24.pl/367627,rekomendacje-dla-polski
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wielka-afera-podsluchowa-na-slowacji-obwe-zada-kar,1,4934090,wiadomosc.html
http://wpolityce.pl/wydarzenia/5969-doniesienie-do-prokuratury-ws-inwigilacji-lecha-kaczynskiego-przez-abw-to-wiecej-niz-watergate
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-w-klopotach-ws-podsluchow-to-wiecej-niz-water,1,4163478,wiadomosc.html
http://koszalin7.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=487&Itemid=180
http://wpolityce.pl/artykuly/17095-spontaniczne-obchody-holdu-ruskiego-w-warszawie-29-pazdziernika-o-godzinie-1200
http://wiedenun.polemb.net/?document=13 skład polskich reprezentantów w OBWE
Inne tematy w dziale Polityka