Od kilku dni toczy się dyskusja w salon 24 na temat wybaczania (szczególnie z okazji świąt) win wszelakich swoim przeciwnikom politycznym. Zgodnie z podziałem stanowisk jedni mówią stanowcze nie przeciwnikom głoszącym poglądy niezgodne z wyznawanymi przez nich wartościami, inni uznają taką postawę za sprzeczną z chrześcijańskim obowiązkiem odpuszczenia win.
A ja pytam: a co ma piernik do wiatraka? Możemy życzyć drugiej osobie z całego serca powodzenia, ale kompletnie nie zgadzać się z jego oglądem rzeczywistości. Można nie czuć nienawiści do człowieka, ale niechęć do jego poglądów. Bo chyba nikt nie sądzi że w imię chrześcijańskiego miłosierdzia mamy zacząć uznawać bądź uprawiać hipokryzję polegającą na rzekomej akceptacji aborcji, kłamstwa, korupcji, zrównania praw par homoseksualnych z sakramentem małżeństwa itp.? Bo są Święta, bo siadamy przy wspólnym stole? I czy ma to oznaczać, że brak nasze aprobaty jest równy z nienawiścią? Bzdura. Taka sama jak równanie postawy patriotycznej z faszyzmem.
Takich przeciwieństw używa się coraz częściej do dezawuowania tych, których poglądy są sprzeczne z powszechnie uznanymi za poprawnie politycznie i są zbieżne z aktualnie narzucanymi przez rządzących – postawami.
Możemy dyskutować o wyższości jednej linii założeń w polityce zagranicznej nad inną na argumenty i bilanse teraźniejszych i przyszłość korzyści dla Polski; nie ma dyskusji jeśli chodzi kanony postaw moralnych. Jakakolwiek relatywizacja kanonów moralnych jest kłamstwem, a kłamstwo jest grzechem wg wierzących i także karalne wg kodeksów karnych.
Popis relatywizacji z połączonej z racjonalizacją tejże dała D.Wielowieyska w GW. Owszem morderstwo śp. Rosiaka z PiS było polityczne, ale nie oznacza to, że trzeba ganić szerzenie czarnego pijaru wobec nielubianej opcji politycznej, bo wcześniejsza i aktualna nagonka na PiS nie mogła mieć wpływu na postawę Cybę. I sporo osób ta zgrabnie podaną interpretację kupuje! Wielowieyska daje zielone światło dla kolejnych wezwań do odstrzelenia Kaczyńskiego, dożynania watah i powstrzymywania prawicowego „faszyzmu”.
Ta łatwość wynika również z włączenia systemu obronnego umysłu i racjonalizowania wszystkiego, co może dać nam poczucie dyskomfortu w ocenie własnej postawy dając komfort do jej bezbolesnego (dla sumienia) utrzymania w przyszłości.
Relatywizowanie ocen w stosunku do kanonów moralnych nadchodzi ze szczytów władzy.
Kilka lat temu falę powszechnego oburzenia wywołały tzw. taśmy Berger. Wszyscy grzmieli: to korupcja polityczna! Bo politycy z jednej z różnych partii w zaciszu hotelu sejmowego uzgadniali warunki ewentualnego przejścia z partii do partii. Do ustalenia ceny i konkretnych obietnic nie doszło, (chociaż Beger świadoma nagrania nalegała). Mimo to taśmy Beger pozostały sztandarowym przykładem korupcji politycznej PiS.
Nie znamy kulisów rozmów innych transferów politycznych –szczególnie w stosunku do znaczących polityków z partii głoszących skrajnie różne poglądy – jak np. przejścia z SLD do PO. Za to możemy obserwować skutki.
I co się okazuje? Nowy nabytek PO, Arłukowicz otrzymuje od premiera Tuska tekę ministra ds. wykluczeń. Stanowisko stworzone na kilka miesięcy. Z pieniędzy polskich podatników.* Tworzenie stanowisk dla celów marketingowych lub na okoliczność pozyskania „cennego” nabytku z innej partii noszą znamiona zwykłej korupcji moralnej i politycznej. W dodatku publicznie ujawnionej. Wystarczy włączyć przycisk racjonalizacja i to co w przypadku taśm Beger było niedopuszczalne staje się pożądaną potrzebą chwili.
W dodatku taśmy Beger to były mgliste obiecanki, uwarunkowane zgodą innych osób niż rozmówców ,a tu mamo czarno na białym. Wystarczy spojrzeć w ministerialną listę płac…
Przyznaję rację Rybiztkiemu. Dość relatywizacji i racjonalizacji. Dość hipokryzji na użytek maluczkich.
Kończy się rok 2011. Rok w którym w różnej formie na świecie i w Europie nastąpiły publiczne sprzeciwy wobec kierunku w którym prowadzą świat cwani finansiści i politycy.
To także rok beatyfikacji naszego wielkiego rodaka, Jana Pawła II. Tego wielkiego orędownika prawdy, który nas uczył „Słowa Jana Pawła są szczególnie ważne teraz, kiedy przekonuje się nas nieustannie, że nie ma prawdy jedynej i niepodważalnej, lecz jest tyle opinii i poglądów, ilu jest ludzi.
W czasach, gdy głosi się przekonanie, że każdy ma swoją prawdę, subiektywną, własną,
a każda próba szukania prawdy obiektywnej odbierana jest jako przejaw braku tolerancji szczególnie potrzebny nam jest Jan Paweł II-Orędownik Prawdy. Potrzebny nam jest dziś jako wzór odwagi podążania pod prąd nowoczesnych trendów, odwagi w postępowaniu, przeciwstawianiu się próbom narzucania współczesnemu człowiekowi wizji życia bez Boga. Odwagi w odrzucaniu etyki wygodnego i przyjemnego życia, budowanego nie na gruncie prawdy, ale doraźnych korzyści i interesów.”
W takim poglądzie nie ma miejsca ani na relatywizacje ani racjonalizacje. Nie ma miejsca na hipokryzję.
Warto w tym aspekcie spojrzeć na różnice poglądów –własne oceny wydarzeń oprzeć na prawdzie. I tej prawdy żądać od wszystkich wokół: od polityków, od mediów od naszych bliskich.Czasami będzie gorzko. Ale na końcu drogi to prawda nas wyzwoli. Także od nienawiści.
A nie pokazowe opłatki i dzielenie się wielkanocnym jajkiem przez skrajnie różnych spojrzeniem na jej rolę w życiu człowieka –oponentów politycznych. Te rytualne gesty mogą oznaczać co najwyżej, że przynależymy do jednej nacji i kultywujemy wspólną tradycję.
Przejawem najwyższej hipokryzji (bardzo szkodliwej dla istoty świąt chrześcijańskich, w związku z czym świadomie nam serwowanej!) jest zalewanie nas informacjami na temat obchodów świątecznych dni w domach tych polityków, którzy firmowali walkę z obrońcami Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, którzy nawołują do aborcji, do in vitro dla każdego kto wyrazi pragnienie posiadania dziecka, do uznania małżeństw jednopłciowych etc., Co oznacza kolęda i opłatek w ich wykonaniu? Czystą, żywą hipokryzję. Nawet jeśli zwą się duchowymi chrześcijanami, którzy dla dobra ogółu walczą o prawa mniejszości.
Mimo wrodzonego optymizmu i sympatii do ludzi (nawet tych, z którymi się nie zgadzam w wielu sprawach!) nie liczę na jakiś spektakularny przełom w tej sprawie w nadchodzącym Nowym Roku. Ale nie mam najmniejszym wątpliwości, że należy robić wszystko, aby z naszego życia rugować postępujące zakłamanie. Tylko to może wyjść na zdrowie chrześcijanom, agnostykom i ateistom. Tak jak pięknie to wyraził Jan Paweł II:
„Cały naród polski musi żyć we wzajemnym zaufaniu, a to zaufanie opiera się na prawdzie. Owszem, cały naród polski musi odzyskać to zaufanie w najszerszym kręgu swej społecznej egzystencji. Jest to sprawa zupełnie podstawowa. Nie zawaham się powiedzieć, że od tego właśnie - od tego przede wszystkim: od zaufania zbudowanego na prawdzie - zależy przyszłość Ojczyzny. Trzeba centymetr po centymetrze i dzień po dniu budować zaufanie - i odbudowywać zaufanie -i pogłębiać zaufanie! Wszystkie wymiary społecznego bytu, i wymiar polityczny, i wymiar ekonomiczny, i oczywiście - wymiar kulturalny i każdy inny, opiera się ostatecznie na tym podstawowym wymiarze etycznym: prawda - zaufanie - wspólnota. Tak jest w rodzinie. Tak jest też na inną skalę w narodzie i państwie. Tak jest wreszcie w całej rodzinie ludzkości.
Zastosowania tej prostej recepty na zabicie nienawiści wszystkim życzę w Nowym Roku.
*Profesor Wódz twierdzi, że to wszystko dobrze odzwierciedla stosunek Platformy do własnych deklaracji: stworzyć coś, po czym zostawić bez żalu. – Arłukowicz był nominacją czysto polityczną, przejściową, potrzebną po to, by go wypromować i uzasadnić jego przejście do PO – mówi. – Problem w tym, że publicznie podjęto społeczne zobowiązanie, po czym je bez wytłumaczenia porzucono. W czasach kryzysu taki pełnomocnik do spraw wykluczonych byłby potrzebny, ale widzę, że premier nie ma na to pomysłu.
P.S.
Dla odstresowania poważnymi rozważaniami proponuję odsłuchać radosnej piosenki
http://mampytanie.salon24.pl/376473,zaremba-uderzyl-w-stol-wielowieyska-sie-odezwala
http://rybitzky.salon24.pl/
http://wiadomosci.wp.pl/title,Jak-wykluczeni-maja-dotrzec-do-Arlukowicza,wid,13643694,wiadomosc.html
http://www.rp.pl/artykul/762105.html?print=tak&p=0
http://zadane.pl/wypracowanie/JAN_PAWEL_II_OREDOWNIK_PRAWDY-40223
http://adonai.pl/jp2/?id=159
Inne tematy w dziale Polityka