O Sławku kłamczuszku
W państwie Swoich (o którym pisałam wczoraj) króluje propaganda sukcesu. Jak wiemy z przeszłości propaganda sukcesu każdą klapę potrafi sprzedawać jako sukces, a najdrobniejszy sukces opisuje jak zdobycie w ekstremalnych warunkach kolejnego, górskiego siedmiotysięcznika w super ekstremalnych warunkach. W dodatku za pomocą własnoręcznie zbudowanej w tym celu górskiej windy.Krótko mówiąc: owa propaganda sukcesu łże na każdym kroku jak bura suka.
Najwięcej zajęcia mają spece od propagandy gdy obiecana ambrozja dla mas ma wyraźny smak najgorszego sikacza. Ale i tak dają radę. Wystarczy tylko nakreślić drogę niebywałych i nieprzewidywalnych przeszkód po drodze, aby sikacz stał się jedynym marzeniem mas.
Podczas zakończonej niedawno konferencji prasowej Minister Nowak oficjalnie ogłosił plan poprowadzenia kibiców Euro z punktu A do punktu B czyli zapewne wskazanie objazdów na drogach, które zgodnie z jego zapewnieniami sprzed kilku tygodni miały być przejezdne(cokolwiek to znaczy). Ogłosił ex cathedra o zdaniu przez Polskę egzaminu w zakresie przygotowań łaskawie uznając ,że drogi będą na trójkę. A jego pełnomocniczka opowiadała sprawnie i szczegółowo o wszystkim ( siłach porządkowych, komunikacji miejskiej, opiece medycznej ) szczegóły w zakresie niewykonanych dróg i pozostawieniu obskurnych dworców (Gdańsk-Wrzeszcz) pozostawiając w domyśle.
I właśnie słowa o zdaniu egzaminu jeszcze zanim cokolwiek się zaczęło pachną mi konsekwencjami analogicznymi do tych jakie miały miejsce po słynnych słowach marszałka Komorowskiego (PO) „Polskie państwo i obywatele zdali trudny egzamin po katastrofie pod Smoleńskiem - powiedział pełniący obowiązki głowy państwa marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, przemawiając w poniedziałek w Warszawie z okazji święta Konstytucji 3 Maja."(2010 roku). Jak zdało – widzimy po skali karygodnych zaniedbań w i zaniechań w śledztwie bezwarunkowo oddanego Rosjanom.
A miało być tak pięknie!
13.10.2008 rok (Kłamczuszek Cezary): „Niecałe trzy lata temu ówczesny minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapowiadał, że w 2012 r. w Polsce będzie 1 605 km autostrad i 2 418 km dróg ekspresowych. Wyliczał, że wobec tego trzeba jeszcze wybudować ok. 900 km autostrad, które zapewnią dobre połączenie między miastami gospodarzami Euro 2012: Gdańskiem, Warszawą, Wrocławiem czy Poznaniem. Miało też powstać 2 101 km dróg ekspresowych.
Pół roku temu (2008 rok!), przedstawiając Sejmowi informację na temat stanu realizacji inwestycji drogowych Grabarczyk mówił, że przez ponad trzy lata zostało oddanych do eksploatacji 1 242 km dróg, w tym 209 km autostrad, 417 km dróg ekspresowych i 134 km obwodnic. Do realizacji ambitnych zamierzeń z początku poprzedniej kadencji rządu PO-PSL brakowało więc wtedy kilkuset kilometrów autostrad i około półtora tysiąca kilometrów dróg ekspresowych.”
2010 rok „Jeszcze w 2010 r. rządowi planiści przekonywali, że do końca 2012 r. w Polsce przybędzie trzy tysiące kilometrów nowych tras szybkiego ruchu. Na koniec tego roku mieliśmy mieć gotowych cztery tysiące kilometrów autostrad i dróg ekspresowych.”
10.04.2012 „Przed Euro 2012 nie będzie gotowych wiele kluczowych odcinków dróg, na czele z autostradą A4 do granicy z Ukrainą i A1 do granicy z Czechami.”
„Do końca 2011 r. udało się wybudować 1064 km autostrad i 865 km dróg ekspresowych - z czego 325 km jednojezdniowych. Do końca 2012 r. - jeśli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zrealizuje swoje plany - powstanie prawie 875 km nowych tras szybkiego ruchu. W grudniu roku będzie więc gotowych prawie 2200 km najlepszych i najbezpieczniejszych dróg, w tym 1200 km autostrad.”
„Przed Euro 2012 drogowcy otworzą jednak tylko 255 km nowych tras szybkiego ruchu. Nie będzie gotowa część odcinków, które w planach turnieju są wymieniane jako kluczowe. Chodzi o autostradę A1 z podtoruńskich Czerniewic do Kowala w województwie kujawsko-pomorskim, autostradę A1 ze Świerklan pod Wodzisławiem Śląskim do granicy z Czechami w Gorzyczkach oraz autostradę A4 między Krakowem a granicą z Ukrainą w Korczowej.”*
I przed naszymi oczami Autostrady zamieniły się w drogi ekspresowe, drogi ekspresowe w drogi jednojezdniowe, drogi przejezdne w drogi objazdowe.
W tej wyliczance obietnic jedna informacja wymaga podkreślenia „Przed Euro 2012 drogowcy otworzą jednak tylko 255 km nowych tras szybkiego ruchu. Nie będzie gotowa część odcinków, które w planach turnieju są wymieniane jako kluczowe. - Wynika to m.in. z tego, że początek czerwca to czas, gdy sezon budowlany się rozkręca i część kontraktów ma zapisane w umowach terminy zakończenia przypadające pod koniec sezonu. Tak jest chociażby przypadku odcinka autostrady A1 z Torunia do Kowala czy fragmentów trasy A4 z Tarnowa do Rzeszowa. W tych przypadkach od początku kontrakty tych inwestycji przewidywały zakończenie prac jesienią tego roku – tłumaczy Urszula Nelken, rzecznik prasowy GDDKiA.”
Po co więc było okłamywać, że zdążymy z nimi na Euro? Chyba, że minister Nowak przewidywał zawirowania na Ukrainie i liczył na przesunięcie terminu Euro na przyszły rok.
W państwie Swoich takie drobiazgi jak obsuwki terminów czy fatalna jakość znaczenia nie mają. Ważne jest, aby się wzajemnie doceniać. „Maj 2012 - taki był planowany termin oddania odcinka autostrady A2 z Warszawy do Łodzi. Dziś już wiadomo, że droga będzie przejezdna najwcześniej jesienią. Ale to nie przeszkodziło w przyznaniu premii pracownikom Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, i to właśnie tym zaangażowanym w budowę A2 - podaje TVN Warszawa.”
Niewtajemniczonym wyjaśniam”: Centralnym organem administracji rządowej właściwym w sprawach dróg krajowych jest Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad.Wykonuje on zadania zarządcy dróg krajowych oraz realizuje budżet państwa w zakresie dróg krajowych. Realizuje on swoje zadania przy pomocy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W skład Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wchodzi centrala w Warszawie oraz 16 oddziałów wwojewództwach.”.
GDDKiA wykonuje zadania z budżetu państwa. I z tego budżetu hojną ręką wypłaca sobie premię za zaangażowanie w budowę, której nie kończy zgodnie z planem.Poziom i tego zaangażowania pozwolił na doprowadzenie na skraj bankructwa szereg podwykonawców – bez przetargu GDDKiA wybrało do realizacji budowy A2 firmę, która zalegała z zapłatą za zakup od SP pewnej spółki. Urzędnikom państwowej firmy wystarczyło przedstawienie zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami. Zaległa zapłata do SP jakoś im umknęła. A może wiedzieli i chcieli pomóc zarobić DSS?
Przykazanie Pana Jezusa „Niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa” w państwie Swoich nabiera karykaturalnego znaczenia. Jak wszystko czego się tkną.
P.s.
Pani Wielowieyska już zaserwowała w TN 24 stosowną ocenę działań w sprawie premii: dziwi się skąd oburzenie niektórych skoro drogi kiedyś będą dokończone…J
Julian Tuwim
- Wrzuciłeś, Grzesiu, list do skrzynki, jak prosiłam?
- List, proszę Cioci? List? Wrzuciłem, Ciociu miła!
- Nie kłamiesz Grzesiu? Lepiej przyznaj się kochanie!
- Jak Ciocię kocham, proszę Cioci, że nie kłamię!
- Oj Grzesiu, kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci!
- Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę Cioci!
- Wuj Leon czeka na ten list więc daj mi słowo.
- No słowo daję! I pamiętam szczegółowo:
List był do wujka Leona,
A skrzynka była czerwona,
A koperta.. no taka... tego...
Nic takiego nadzwyczajnego,
A na kopercie nazwisko
I Łódź, i ta ulica z numerem,
I pamiętam wszystko:
Ze znaczek był z Belwederem,
A jak wrzucałem ten list do skrzynki,
To przechodził tatuś Halinki,
I jeden oficer tez wrzucał,
Wysoki - wysoki,
Taki wysoki, ze jak wrzucał to kucał.
I jechała taksówka... i powóz...
I krowę prowadzili... i trąbił autobus,
I szły jakieś trzy dziewczynki,
Jak wrzucałem ten list do skrzynki...
Ciocia głową pokiwała,
Otworzyła szeroko oczy ze zdumienia:
- Oj Grzesiu, Grzesiu!
Przecież ja ci wcale nie dałam
Żadnego listu do wrzucenia!...
* Na odcinkach, gdzie przejezdności zapewnić się nie da, kierowcy będą korzystać ze starych dróg krajowych. Tak będzie m.in. w Małopolsce i Podkarpaciu, którędy kibice pojadą na Ukrainę. Na odcinku od węzła Szarów pod Krakowem do granicy w Korczowej z planowanych 223 km gotowych będzie tylko niecałych 20 km.
Aż 80 kilometrów autostrady A4 będzie otwartych dopiero w przyszłym roku (Brzesko - Wierzchosławice, Rzeszów Wschód - Wierzbna i Radymno - Korczowa). Pozostałe odcinki tej kluczowej trasy mają być otwarte w drugiej połowie tego roku.
P.S.
Niewykluczone,że Nowak wstrzymujac sie od podania konkretów w kwestii A 2 liczy na to,że na wariackich papierach drogę na ostatni moment otworzą - być może przed końcem Euro. Jeśli majac swobodę czasową budowano pękajace drogi, strach myśleć w jakim stanie może być na uraa oddawany odcinek....
http://www.regiomoto.pl/portal/aktualnosci/autostrady-i-drogi-ekspresowe-przed-i-po-euro-2012-raport-mapy
http://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/578851,ambitne_plany_budowy_drog_na_euro_2012_zniszczyl_kryzys_i_powodzie.html
http://www.regiomoto.pl/portal/aktualnosci/autostrady-i-drogi-ekspresowe-przed-i-po-euro-2012-raport-mapy
http://wyborcza.pl/1,91464,5802901,Rzad_obiecuje_drogi__ktore_dawno_zbudowano.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrady_i_drogi_ekspresowe_w_Polsce
http://auto.dziennik.pl/drogi/artykuly/390590,nagrody-dla-pracownikow-gddkia-za-zaangazowanie-w-budowe-autostrady-a2.html
Inne tematy w dziale Polityka