1maud 1maud
1246
BLOG

Dwa teatry: wojenny i dożynkowy

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 14

Od niepamiętnych czasów 1 września każdego roku (około 4.45) budziły gdańszczan syreny przypominające o ataku z niemieckiego pancernika Schleswig Holstein na Westerplatte. Był to także sygnał, ze o tej porze najwyższe władze państwowe składały na Westerplatte hołd tym Polakom, którzy wbrew wszelkim racjonalnym możliwościom obronnym zdołali odpierać ataki agresora niemieckiego przez tydzień. Podobnie jak obrońcy Poczty Polskiej. Kolejny raz dowodząc, że siłą państwa jest zdeterminowany Naród a nie tylko jego mniej lub bardziej udolni przywódcy.

Tak było przez 72 lata. Swoje ostatnie przemówienie z tej okazji wygłosił w 2009 roku w 70 rocznicę śp. Lech Kaczyński. Kwiaty składał wczesnym porankiem razem z premierem Tuskiem. Obecność najwyższych władz państwowych jest w tym miejscu każdego pierwszego września oczywista: wskutek tej strasznej wojny zginęło ponad 5, 5 mln naszych rodaków, co stanowi ponad 10 % strat w skali państw biorących udział w II wojnie – a dla Polski oznaczało dodatkowo utratę elit intelektualnych niszczonych z premedytacją zarówno przez niemieckich nazistów jak i sowieckich komunistów. W tą datę wpisuje się także późniejszy mord katyński – kolejny cios w polską inteligencję, który jak celnie zauważył w swoim ostatnim przemówieniu śp. Lech Kaczyński był szowinistyczną zemstą Stalina i radzieckich oficjeli za klęskę roku 1920, która skutecznie zapobiegła ekspansji komunistycznej zarazy na Europę..1 września oprócz upamiętniania początku II wojny światowej jest także momentem hołdu dla tych, którzy o wolną Polskę walczyli. Którzy dla jej niezależności ginęli.

Wrzesień 1939 to oprócz 70 tys. polskich ofiar na polu bitwy początek niewoli w niemieckich obozach dla 300 tys. Polsków oraz –o czym za Komuny nie mówiono – 180 tys. polskich urzędników państwowych, policji i żołnierzy w radzieckich gułagach.

W tym roku ranga obchodów została zmieniona.Każdy jakby „pandział po swojemu”.

Na Westerplatte pojawił się minister ON i prezydent Gdańska. Dopiero o 10-ej (pewnie po odespaniu trudów związanych z odpieraniem ataków za Amber Gold) premier Tusk wbudował kamień węgielny pod Muzeum II wojny światowej. Przy tej okazji jako historyk opisał zawód jaki sprawili nam sojusznicy w 1939 i zapowiedział ze wyciągając wnioski z tego faktu zamierza wspólnie z Komorowskim zapewnić nam samodzielną obronę własnego terytorium, przy współudziale sąsiadów. Słuchając tej zapowiedzi poczułam niedosyt informacji i lekki niepokój. Bo Tusk zapowiedział samodzielne działania ale przy współpracy sąsiadów. Skoro wersja made in USA z Czechami padła – to jakich sąsiadów premier ma na myśli? I czy obaj z Komorowskim mają tych samych? Mądrzejsi ode mnie analitycy sceny politycznej coś tam wspominają o rzekomych inklinacjach premiera do Niemców, a Komorowskiego do Rosji… To ja się mam czego bać, bo coś mi tam w głowie świta, że to Niemcy dzięki Rosji sowieckiej byli zdolni do odbudowania swojej potęgi militarnej po I wojnie światowej(wbrew postanowieniom Traktatu Wersalskiego). A zakończyło się to paktem Ribbentrop-Mołotow. Zachodni sojusznicy nie wykonali swoich zobowiązań do współ obrony, ale to te dwa mocarstwa solidarnie napadły na Polskę….

Jeszcze ciekawsze obchody rocznicy 1 września zaproponował Komorowski. Przez 3 dni na fasadzie Pałacu Prezydenckiego mieliśmy okazję obserwować wirtualne bombardowanie …Zamku Królewskiego w Warszawie. Z czym to się ma kojarzyć? Bo mnie (jak Jasiowi) kojarzy się z wirtualizacją naszych zdolności obronnych made in Komorowski. Jak wiemy propozycję „tarczy obronnej” możemy praktycznie realizować przy pomocy polskiego Bumaru(pod warunkiem, że nie oddamy jak to mam miejsce w innych przypadkach) produkcji np. jakimś sąsiadom..Tego Bumaru, który ma potężne straty finansowe i lekceważy polską myśl techniczną* (mówię oczywiście o władzach firmy i ich nadzorujących czyli rządu), a którą  bagatelizował też obecny prezydent (ówcześnie sprawując funkcję Marszałka Sejmu) słowami „tempo sprawy spowalnia marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski. MON podczas swojej konferencji prasowej 13 sierpnia(2008 r.- przyp. mój) na pytanie NCz! i portalu Mysl.pl odpowiada, że nawet jeśli największy kontrakt zbrojeniowy się sypie, to jemu nic do tego (sic!), to prywatna sprawa Bumaru.” I Polak ma sobie zakodować: Bumar to firma rynkowa i niech się sama rządzi, a SP, który jest właścicielem nie ma nic do tego…

Potem Komorowski pojechał do Wielunia. Też jak się już wyspał, a nie o 4.40. Starać się to się trzeba było jak żył śp. Lech Kaczyński. A teraz wystarczy zerknąć na sondaże i spokojnie sobie kimać. Wszak to nie polowanie na które trzeba bladym świtem bo zwierzyna potem zaszyje się w gąszczu. A hołd polskim żołnierzom września 1939 można zastąpić świetlną wizualizacją bombardowania Zamku Królewskiego w Stolicy.

Komorowski jako historyk z wykształcenia pomysłem na obchody rocznicy wybuchu wojny się nie popisał. Zważywszy, ze nie popisał się nie tak dawno znajomością wagi Konstytucji III Maja można mieć uzasadnione obawy, że zamierza razem z niemieckolubnym premierem zafundować nam jakiś ersatz obronno podobny. Wyciągając z wiedzy geopolitycznej lat trzydziestych wnioski odbiegające od rzeczywistości.  Już mniej niebezpieczne będzie jeśli pójdą obaj drogą upamiętniania rocznicy wybuchu II wojny światowej. I na budynku MON zaczną nam wyświetlać elementy tarczy rakietowej…. Na to nas na pewno będzie stać mimo widma kryzysu gospodarczego. I może nie będzie aż tak bardzo skutecznie, ale na pewno będzie śmiesznie.

Komorowski pojawił się także dzisiaj na Jasnej Górze.Na uroczystościach dożynkowych.  Solo. Bez premiera. I tak mu nie zazdroszczę bo musiał wysłuchać stanowczego przesłania kapłanów o roli rodziny i roli tradycji chrześcijańskiej w pomyślnym rozwoju polskiej wsi i polskiej gospodarki.

A Komorowski dał „zielone światło” projektom PO o in vitro i związkach partnerskich. Zarzekając się, że jako żarliwy katolik widzi konieczność kompromisu …ale generalnie jest na tak. Kilka dni temu delektował się wagą wspólnego oświadczenia Cerkwi i KK, a tam napisano „(..) Pod pretekstem zachowania zasady świeckości lub obrony wolności kwestionuje się podstawowe zasady moralne oparte na Dekalogu. Promuje się aborcję, eutanazję, związki osób jednej płci, które usiłuje się przedstawić jako jedną z form małżeństwa, propaguje się konsumpcjonistyczny styl życia, odrzuca się tradycyjne wartości i usuwa z przestrzeni publicznej symbole religijne. Nierzadko spotykamy się też z przejawami wrogości wobec Chrystusa, Jego Ewangelii i Krzyża, a także z próbami wykluczenia Kościoła z życia publicznego. Fałszywie rozumiana świeckość przybiera formę fundamentalizmu i w rzeczywistości jest jedną z odmian ateizmu.

Wzywamy wszystkich do poszanowania niezbywalnej godności każdego człowieka stworzonego na "obraz i podobieństwo Boga" (Rdz 1,27). W imię przyszłości naszych narodów opowiadamy się za poszanowaniem i obroną życia każdej istoty ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci. Uważamy, że ciężkim grzechem przeciw życiu i hańbą współczesnej cywilizacji jest nie tylko terroryzm i konflikty zbrojne, ale także aborcja i eutanazja.

Trwałą podstawę każdego społeczeństwa stanowi rodzina jako stały związek mężczyzny i kobiety. Jako instytucja ustanowiona przez Boga (por. Rdz 1,28; 2,23- 24), rodzina wymaga szacunku i obrony. Jest ona bowiem kolebką życia, zdrowym środowiskiem wychowawczym, gwarantem społecznej stabilności i znakiem nadziei dla społeczeństwa. To właśnie w rodzinie dojrzewa człowiek odpowiedzialny za siebie, za innych oraz za społeczeństwo, w którym żyje.

Ze szczerą troską, nadzieją i miłością patrzymy na młodzież, którą pragniemy uchronić przed demoralizacją oraz wychowywać w duchu Ewangelii. Chcemy uczyć młodych miłości do Boga, człowieka i ziemskiej ojczyzny oraz kształtować w nich ducha chrześcijańskiej kultury, której owocem będzie szacunek, tolerancja i sprawiedliwość.(..).Na Jasnej Górze prezydent usłyszał, że stanowisko Kościoła którego jest żarliwym wyznawcą jest niezmienne.(..)Pewnie niedługo będzie musiał podobnie jak jeden z jego poprzedników pleść „jestem za a nawet przeciw”.

Przy okazji mogliśmy wysłuchać wystąpienia Komorowskiego do polskich rolników. Nie wiem kto pisze wystąpienia Komorowskiemu, ale dzisiejszy popis zakorzeniania czegoś co chwilę i sadzenia lasów przez rolników woła o natychmiastową zmianę autora. Chyba, że jest to dzieło samego Komorowskiego na co wskazywać mogą takie perełki myśli i sformułowań jak „tutej” czy wspomnienia o locie śmigłowcem. Wtedy wszystko jest jasne. Pewnych poziomów przeskoczyć się nie da. Tylko Polski żal.

PS

Niestety przemówienie Komrowskiego w oryginale jest niedostępne. Było na wykop, ale :„ "Komorowski przemawia (tylko..."

Ten film wideo jest już niedostępny z powodu otrzymania roszczenia dotyczącego praw autorskich przez TVN S.A..

Przepraszamy za usterki.

Może pojawi się gdzieś oryginał. Jak zdejmą dziennikarze parasol ochronny….

*system TAFIOS

http://tafios.blog.onet.pl/

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,12255376,Komorowski__Tak_dla_zwiazkow_partnerskich__ale___.html?lokale=katowice

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka