1maud 1maud
6520
BLOG

Dziwna konferencja, dziwne zachowania, dziwny naukowiec

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 143

Każda forma terroryzmu jest złem. I często to zło paradoksalnie wspiera te obszary przeciwko którym chce występować. Każdy akt terrorystyczny w świecie wolnych ludzi budzi sprzeciw przeciwko jego autorowi bądź autorów (mówi się o wspólnikach). Bez względu na głoszone idee.

Zaledwie kilka lat upłynęło od zabójstwa jednego posła PiS i poważnego ranienia drugiego. Wtedy nie udało się przeciwdziałać. Dzisiaj –na szczęście na etapie planów- doszło do udaremnienia teoretycznie groźnego działania.

Spodziewałam się jasnego przekazu z konferencji ABW i Prokuratury. Był zamachowiec, przygotowywał się do aktu terroryzmu, zatrzymano go w porę. Jego oraz wszystkich potencjalnych współpracowników. Zagrożenie zlikwidowano. Jak przystało w państwie posiadającym wyspecjalizowane służby bezpieczeństwa.

Przebieg konferencji odbiegał od moich oczekiwań. Najpierw podano bardzo mocne przesłanki dla potwierdzenia skali zagrożenia. Naukowiec od materiałów wybuchowych planuje wysadzenie Sejmu RP przez detonację 4 ton materiałów wybuchowych. Toż to koszmar – giną posłowie, rząd, prezydent i całe rzesze niepartyjnych urzędników sejmowych. Giną ludzie wokół Sejmu, zniszczone zostają budynki. Apokalipsa. Prokuratura wystawia laurkę kolegom z ABW na czele z gen. Bondarykiem, delikatnie sugerując, że plany politycznie zmian w strukturze służb mogłyby taka sprawność zakłócić..

Tu zapaliła mi się czerwona lampka po raz pierwszy. A potem to już migało na czerwono przez dłuższy czas. Mamy potencjalnego zamachowca, którego służby nadzorują od roku. Mamy 4 osoby zwerbowane na szkolenie z zakresu użycia materiałów wybuchowych i one nie są zatrzymane. Wszyscy uczestnicy konferencji zapewniają nas, że niebezpieczeństwa od chwili zatrzymania głównego podejrzanego –nie ma.

Oprócz naukowca zatrzymano dwie osoby za nielegalny handel bronią (może środkami wybuchowymi) z których tylko jedna zostaje zatrzymana. Dowiadujemy się, że oskarżony przyznaje się do prowadzenia różnego rodzaju działań z inspiracji konkretnej osoby. Potencjalny inspirator jest znany organom śledczym z imienia i nazwiska i nie zostaje zatrzymany.

Reasumując: zatrzymanie naukowca w dniu 9 listopada w ocenie ABW i prokuratury całkowicie zamyka sprawę zagrożenia dla władz państwa i posłów.

Co tu jest grane? Bo albo musi mylić się ABW i prokuratura co do zlikwidowania zagrożenia, albo pozostawanie na wolności inspiratora oraz czterech szkolonych ma inną przyczynę: być może były to osoby delegowane do inwigilacji podejrzanego naukowca?

I nie byłoby nic nagannego w takim rozpracowywaniu pod warunkiem, że będziemy znali stan wyjściowy zamierzeń naukowca i potencjalną eskalację jego działań w miarę przystępowania kolejnych „wytypowanych przez służby „zamachowców”. Oraz wyjaśnieniu roli „inspiratora”. 

Nikomu nie wolno przystawać bez względu na to, kto podszeptuje –akceptować zbrodni i zła. Ale też nie wolno frymarczyć poczuciem bezpieczeństwa Polaków. Pokazano nam dowody w postaci filmów z wybuchów przeprowadzanych w terenie. Niektóre z nich sprzed..10 lat. Inne, podobno z września tego roku są w aktach śledztwa. Podobno część z tych próbnych wybuchów prowadzona była w Przegoninie. Czy aby tam nie ma jakichś starych poligonów wojskowych? Być może używanych dla podobnych celów? Czy np. Brunon K. nie miał zgody na przeprowadzenie badań w ramach jakiegoś projektu?* Dowiemy się o tym w chwili zakończenia śledztwa. I zapewne słusznie, ale pytanie moje brzmi: dlaczego dzisiaj właśnie zdecydowano się na ujawnienie wszelkich rewelacji?

Przecież rząd wiedział, prezydent wiedział, a społeczeństwo było bezpieczne już na marszu w dniu 11 listopada. Więc o co tutaj chodzi? Czy ujawnienie ma jakichś związek z rewolucją w PSL i rozmowami koalicyjnymi, z budżetem unijnym i zapowiadanym na 13 grudnia marszałek w sprawie wolności słowa?

Może nie, może to tylko wola nobilitacji ABW i prokuratury po ostatnich wpadkach. Wszak niedawno sondaże wykazały, że ponad połowa społeczeństwa nie ufa ani prokuraturze ani sądom.

Dziwni mnie także niewysokie zagrożenie karą z zarzutów postawionych Bernardowi K.

Jedynie 5 lat. A skala sugerowanych podczas konferencji działań mogłaby wyczerpywać w tym przypadku zarzuty z wielu paragrafów KK ** w których zagrożenie karą sięga 10 lat. Tylko w przypadku nieumyślnego działania próg górny jest ograniczony do lat 5-ciu. I tu na wyjaśnienie przyjdzie nam poczekać. Ale dziwnie to brzmi kiedy w zestawieniu ze skalą planowanej podobno akcji terrorystycznej w której mogłyby zginąć wiele setek osób słyszymy, że temu szczególnie groźnemu człowiekowi grozi w sumie błaha kara.

W każdym kraju może zdarzyć się, ze ktoś dokona irracjonalnego czynu. Od tego są służby, aby umiejętnie takim zdarzeniom zapobiegać. Z wypowiedzi z dzisiejszej konferencji wynika, że całe zagrożenie koncentrowało się tak naprawdę w osobie Brunona K. Bo zamknięcie jego spowodowało zgodne dla prokuratury i ABW poczucie usunięcia zagrożenia. Zakończenie dochodzenia w tej sprawie przewidziane jest na około pół roku. Po co więc dzisiaj cały ten zgiełk? Czemu i komu ma służyć?

O tym, że w Polsce zdarzają się szaleńcy wiemy doskonale. Swoją skuteczność wykazał zabójca jednego i ranienia drugiego działacza PiS w Łodzi. On polował wybiórczo, na znienawidzonych pisiorów. Tu mieliśmy podobno próbę rozprawienia się z posłami wszystkich opcji politycznych, na czele z rządzącą koalicją i Prezydentem. Co nie przeszkadza największemu psujowi poziomu debaty publicznej Palikotowi oskarżać „sekty smoleńskiej”. Rola Palikota od lat dla mnie była jasna. Jeszcze za funkcjonowania w ramach PO pozwolono odgrywać mu rolę enfant terrible po to aby obłaskawić polskie społeczeństwo z wszelką formą zwyrodnienia dyskursu z przeciwnikiem politycznym. I mamy co mamy. Normą plucie na Krzyż, kopanie staruszków, eleganckie wypowiedzi posła Biedronia o tym, co sprawia największa przyjemność seksualną ludzi o podobnej jemu orientacji, Urbana bezkarnie kpiącego z traumy rodzin ofiar katastrofy = podaję jedynie kilka przykładów, a jest ich zdecydowanie więcej. Urban i Palikot stanowią bliźniaczą parę cyników, każdy doskonale spełnia swoją rolę na zamówienie polityczne mocodawców Obaj uchodzą za udaczników boć i pieniądze mają i intelektu im staje..(co do reszty się nie wypowiadam….:-)

Dzisiejsza sensacja rodem z ABW nie zarobiła nawet na czerwone paski w TV w stacjach niezwykle życzliwych opcji rządzącej. Czyżby( trawestując klasyka) chcieli mrugnąć okiem do odbiory sygnalizując ” taki zamach, jakie służby?”

P.S.

Brunon K. ,który zgodnie z informacja prokuratury przyznaje się jedynie do ulegania sugestiom któregoś z prowokatorów  ,może być nieświadomą ofiarą precyzyjnej gry.To byłby dramat. Czas pokaże. Jeśli w tą grę wszedł z akceptacją sugerowanego planu – zapłaci stosowna karę.

 

 

*http://www.platformakultury.pl/files/mik_lemkowie.pdf

**do usunięcia przemocą organu RP – art. 128 p. 2 Kodeksu karnego

do zamachu terrorystycznego - 140 p. 3 Kodeksu karnego

do sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu, zdrowiu wielu osób, mieniu w wielkich rozmiarach - art. 163 p.1 w zw. Z art. 168 Kodeksu karnego

do sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrażającego życiu, zdrowiu wielu osób, mieniu w wielkich rozmiarach art. 165 p. 1 w zw. z art. 168 Kodeksu karnego

 

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (143)

Inne tematy w dziale Polityka