Donald Tusk i Kuba Płażyński
Donald Tusk i Kuba Płażyński
1maud 1maud
3976
BLOG

Czy Tusk obawia się dawnych kolegów ?

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 69

Od 29 lat odbywają się w Gdańsku Sylwestrowe mecze piłki nożnej braci ze spółdzielni Świetlik. Pierwotnie te  noworoczne spotkania odbywały się na  boisku Stoczniowca, na boisku  AOS Politechniki Gdańskiej  , a od kilku lat (chyba 7) na stadionie przy ulicy Traugutta we Wrzeszczu.

Kiedyś podział dyżur świetlikowców przebiegał wg podziału:  fizyczni kontra umysłowi *. W miarę ubytku chętnych do gry , nastąpił podział na „młodych” i starych” **. Regułą było ,że kibicami byli ludzie ze Świetlika wraz z rodzinami i starzy przyjaciele. Wstęp od lat był bezproblemowy. Nikt nigdy nikogo nie sprawdzał, a ochrona Tuska była prawie niewidoczna.

  Od co najmniej 1990 roku, meczom towarzyszą ogólnopolskie media czy to radiowe jak Radio ZET, RMF FM, Radio Gdańsk, Radio Plus czy stacje telewizyjne jak lokalna "Trójka" czy TVN i Polsat.

Od kilku lat, kiedy premierem został Donald Tusk, ekipy telewizyjne niemal obowiązkowo robią relację z tych spotkań.

Po meczu świetlikowcy z boiska oraz świetlikowy-kibice spotykali się na pogaduszkach w stadionowym klubie. W tym roku na boisku  zabrakło byłego ministra Arabskiego, który na zeszłorocznym spotkaniu po meczu powiedział koledze ostrzegającemu go przed różnymi nieetycznymi działaniami sugerując ,ze kiedyś może się parasol ochronny zwinąć – „że macie za krótkie rączki!” Jak widać –Arabski miał rację. Obecnie dostał nowy parasol ochronny- immunitet dyplomatyczny.

O parasol, ochronny zadbał także w tym roku sam premier. Po raz pierwszy od 29 lat na stadion wpuszczano świetlikowców i ich rodziny po dokładnym przeszukaniu. A samego premiera ochraniała spora grupa borowców. Nie pominięto nawet kilkuletnich dzieci przybyłych  wraz z rodzicami. Jaś Turowiecki czyli "Żółw" niestety nie został wpuszczony gdyż jak zwykle posiadał przy sobie kilka różnych metalowych narzędzi w tym własnej roboty scyzoryk. To było o tyle absurdalne, że już po meczu w klubie "ROKO" gdzie mogli wejść jedynie gracze i spółdzielcy, Żółwik wszedł bez żadnego problemu.

Również schodzący po meczu z boiska Donald Tusk był otoczony wianuszkiem Borowików…. O tym ,że z meczu świetlikowców został praktycznie już tylko szyld marketingowy dla Tuska było wiadomo od kiedy na boisku kolegów ze spółdzielni sukcesywnie zastępowali ministrowie i znajomi królika. . Stąd tez pojawiały sie osoby zupełnie nie związane z firmą jak prezydent Karnowski, Andrzej Voight, bracia Jankowscy i wielu, wielu innych. Po śmierci Macieja Płażyńskiego w Jego  miejsce wszedł syn, Jakub.

 Okazuje się od dzisiaj , że dawni koledzy premiera są traktowani na równi z kibolami…

Relację mogę przekazać dzięki zaprzyjaźnionemu ze mną od lat kibicowi meczów noworocznych. Z tego samego źródła pochodzą zdjęcia.

28 lat bez wianuszka Borowików. 31 grudnia Anno Domini 2013 nastąpiła drastyczna zmiana. Znak czasu? Symptom prognozy politycznej na 2014 rok? Tego nie wiadomo dzisiaj. Wiadomo jednak, że mit braci świetlikowej i druha Tuska właśnie upadł.

P.S.

Od dawna było wiadomo ,że Tusk programowo usuwa ze swego otoczenia wyrazistych polityków. Ale to ,że zaczął sie obawiać dawnych kolegów - to już albo obsesja lęku, albo demonstracja własnej siły. Jaskółki szepcą w Gdańsku, ze świetlikowcy pisali do Premiera z prośbą o powrót do wartości jakie były głoszone z czasów Solidarności. W miejsce odpowiedzi pojawili się ludzie BOR?I kto za tych Borowców płaci......

 

* pracownicy fizyczni kontra pracownicy pozostali a więc zarząd, rada nadzorcza, pracownicy biurowi i tzw. brygadziści.

** linią podziału był rocznik 1959

 

Zobacz galerię zdjęć:

Kontrola "kiboli" ze Świetlika oraz och rodzin
Kontrola "kiboli" ze Świetlika oraz och rodzin media na dyżurze Słabik gratuluje Tuskowi świetlikowcy Wianuszek Borowików wywiad rutynowy
1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka