1maud 1maud
3756
BLOG

Zanim utopisz swojego lekarza

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 99

w potoku inwektyw  i żalów o horrendalne zarobki i pazerność: przeczytaj i pomyśl.

(…)- Obecnie na Wyspach przebywa ok. 2,3 tys. polskich lekarzy, wyedukowanych w Polsce za darmo. Chcemy ich z powrotem – mówił Witold Sobków i podkreślił, że polski rząd przygotowuje dla nich specjalny plan, który ma sprawić, że wrócą. „
   
Nie szukałam danych ilu lekarzy wyjechało do pracy w Holandii, Danii i innych miejscach Europy i poza nią. Bo i tam wyjeżdżali „za chlebem „ i łatwiejszą ścieżką kariery specjalistycznej (mimo konieczności nostryfikacji dyplomu). Można założyć, ze drugie tyle wyjechało. Co oznacza, że z Polski wyjechało kilka roczników absolwentów szkół medycznych. Ludzi wykształconych bezpłatnie. Jeśli nie nastąpi jakaś systemowa zmiana to zjawisko emigracji będzie kontynuowane. Albo też rola lekarza rodzinnego ograniczy się do funkcji mniej lub bardziej urzędniczej.*
     Postawa polskiego rządu wobec lekarzy z ostatnich dni chyba skutecznie wyleczyła tych pracujących poza Polską z myśli o powrocie i podjęcia się opieki zdrowotnej w Polsce. Piekiełko wojny z lekarzami stworzone wspólnie przez lekarza-ministra i lekarza- premier, przy milczeniu Prezydenta wszystkich Polaków wskazuje na to, że to nie interes Polaka -pacjenta i lekarza przesądza decyzję władzy.
Arłukowicz i Kopacz(minister podkreśla na każdej konferencji, że konsultuje swoje kroki z panią premier Kopacz) postanowili pozbyć się kłopotu, jakim jest Porozumienie Zielonogórskie licząc na zadziałanie argumentu o rzekomej pazerności lekarzy. Dlatego warto zagłębić się w problem opieki zdrowotnej uwzględniając różne aspekty wpływające na stan wojenny lekarze-rząd kontra lekarze medycyny rodzinnej oraz pozostałych.
      Lekarze rodzinni wnioskowali: „ (…)W ochronie zdrowia konieczny jest zupełnie inny paradygmat myślenia. Praktyka lekarza rodzinnego, to nie sklep, w którym sprzedaje się usługi medyczne. Chcemy, aby była traktowana, jako dom, w którym - jak w każdej rodzinie - pieniądze są bardzo ważne, ale równie ważne jest to, co leży w sferze poza nimi, zaufanie, bezpieczeństwo, troska i wsparcie.Mamy się na czym wzorować(…)”.Tymczasem  system finansowania, POZ wymusza na spółkach medycznych opieki medycyny rodzinnej odejście od paradygmatu misji leczenia do chłodnej kalkulacji biznesowej. NFZ zawiera kontrakt –ustalając limit wydatków na leczenie w POZ z obciążeniem tego budżetu za zlecone badania. Czy będzie to 96 zł (jak było) czy 130 (jak jest obecnie) na głowę pacjenta to i tak nie gwarantuje to motywacji do zlecania badań podopiecznym. W dodatku nie ma w nim miejsca na badania profilaktyczne – gdyby każdy z podopiecznych zażądał od swojego lekarza rodzinnego w zależności od wieku raz bądź dwa do roku pakietu badań kontrolnych – to całe leczenie w tym systemie odbywałoby się pro publico bono. Co oznacza dla systemu brak możliwości badań profilaktycznych? Konieczność ponoszenia kosztów niewykrytych w porę schorzeń. Nic dziwnego, że lekarze odsyłają na badania do SOR, szpitali lub specjalistów – tam płatnikiem jest NFZ. Optymalna liczba podopiecznych gwarantująca łatwy dostęp bez kolejki do lekarza rodzinnego to liczba około 1500 pacjentów. Tymczasem dla utrzymania opłacalności praktyki lekarza rodzinnego (a także z powodu niedoboru lekarzy rodzinnych) liczba ta wynosi nawet ponad 2750 pacjentów. Cierpi na tym nie tylko lekarz- to uderza w interes pacjenta. Lekarze, którzy przyjęli obecnie na siebie obowiązek dodatkowych zajęć w związku z reformą kolejkowo- onkologiczną- chcąc zapewnić funkcjonowanie swoich gabinetów działają na szkodę swoich pacjentów. Zapewne nieświadomie bądź licząc na wywalczenie zmian w trakcie trwania kontraktów. Ale to jest eksperyment na pacjencie bez znieczulenia! Wiele wskazuje na to, że wszelkie pomysły w zakresie ochrony zdrowia tej ekipy (od Kopacz-mnister zdrowia) polegają jedynie na działaniach o charakterze pr-owskim. Hasło zmniejszenie kolejek, uszczelnianie systemu, cuda informatyzacji itp. są dla ciemnego ludu- ogłoszony sukces medialny zwykle przekładał się na sukcesy wyborcze. Tym razem jednak chyba nawet „ciemny lud” do końca tego skandalu wojny z lekarzami nie kupi. Hasło pierwszeństwa w leczeniu dla chorych onkologicznie jest nośne, ale co mają powiedzieć ludzie z groźnymi chorobami nieuchronnie prowadzącymi do kalectwa bądź śmierci przy zwłoce w badaniach i podjęciu leczenia dla których wydanie zielonej karty jest niemożliwe. Dostęp do usług musi być powszechny i bez selekcji. To lekarz powinien decydować o ścieżce leczenia swojego chorego. A nie urzędnik, który płaci za leczenie. I który na podstawie statystyk może odebrać prawo do wydawania kart. Niech ograniczy się do premiowania skutecznych lekarzy.
   Całe zło wprowadzone przez ekipę Kopacz- Arłukowicz przy wsparciu w głosowaniach przez koalicjanta czyli PSL to zmiana podejścia do chorego Polaka. Skomercjalizowano je do granic absurdu w sposobie funkcjonowania POZ. Każda komercjalizacją niesie ze sobą kryterium zysku jako nadrzędne. A teraz usiłują wtłoczyć Polakomczekającym w kolejkach na badania, leczenie i zabiegi w szpitalach, że budżety jakie przeznaczają na różne dziedziny ochrony zdrowia nie maja znaczenia, bo..lekarz to powołanie, a leczenie to misja.
   Brak nam lekarzy specjalistów, brak lekarzy rodzinnych. Wg OECD w Polsce mamy za mało lekarzy na 1000 pacjentów.2,2 lekarza daje nam ostatnie miejsce w Europie. O brakach lekarzy rodzinnych i specjalistów od dawna alarmują przedstawiciele reprezentacji lekarskich. Mamy za mało limitów miejsc w akademiach medycznych (3100 studentów, z których zawód lekarza potem wykonuje mniej niż 2 tysiące absolwentów).** A absolwenci szkół medycznych w Polsce mają znakomitą opinię na świecie i mogą liczyć na swobodne zatrudnienie poza granicami kraju.*** Jeśli polski rząd robi wszystko, aby uprawianie zawodu lekarza obrzydzić- emigracja medyków będzie stała. Lekarz musi dobrze zarabiać, żeby nie myśleć o fuchach, o kilku etatach żeby godziwie żyć. W ostatnich latach zarobki lekarzy wzrosły. I dobrze. I tak daleko im do innych zarobków w rozwiniętych krajach Europu(a linku pod tekstem). Lekarz nie może być obciążany obowiązkami ponad miarę bo to odbija się, na jakości jego pracy.
Od kilku dni mamy w Polsce stan wojenny. Pacjentów z małych miejscowości dna szpitalne SOR dowożą policjanci i straż pożarna. Minister zdrowia każe lekarzom otwierać gabinety lekarskie w imię misji, a w imię biznesu nie rozpoczyna nimi rozmów aby mogli te gabinety otworzyć. Sytuacja kuriozalna: w świetle prawa gabinet bez kontraktu z NFZ działać musi na zasadzie komercyjnej. Jeśli działa pro publico bono to jest to rodzaj celowej darowizny na rzecz pacjenta. Gdyby minister miał uczciwy zamiar wobec PZ i lekarzy rodzinnych wydałby rozporządzenie o przedłużeniu zasad umowy z PZ do chwili zakończenia wznowionych negocjacji pod warunkiem otwarcia gabinetów. A nie pod pistoletem kazał otwierać sprywatyzowane przez system gabinety.

Co do misji…. Panie Arłukowicz, misja była dopóki pani Kopacz nie skomercjalizowała do końca usług medycznych i nie wprowadzono rozliczeń biznesowych jako podstawy funkcjonowania SZ ( Sam Pan te ustawy potępiał jako poseł SLD!) .Izba podkreśliła, że podstawą decyzji o likwidacji Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej i tworzeniu w ich miejsce spółek było założenie, że powstaną sprawne i efektywne ekonomicznie placówki ochrony zdrowia, które zapewnią świadczenia zdrowotne, gwarantując przy tym zbilansowanie kosztów działalności z osiąganymi przychodami. Według NIK, przekształcenie w spółkę prawa handlowego może poprawić zarządzenie placówką, jednak nie zastąpi konsekwentnej restrukturyzacji, a przyjęte założenia muszą być weryfikowane z powodu zmian w wysokości kontraktów z NFZ, konkurencji na rynku usług medycznych oraz rosnących oczekiwań pacjentów. „. Ten koszmarny patchwork biznesowo/ a-misyjny stworzony prze reformy PO/PSL odbija się dzisiaj czkawką wszystkim. Ale przede wszystkim nie zapewnia konstytucyjnie gwarantowanej ochrony życia i zdrowia Polaków.
        Oprócz zdumiewającego milczenia pani premier, prezydenta RP (wszak i on ustawę podpisał!) dziwić musi postawa rzecznika praw pacjenta. Obarczającego winą prawie wprost lekarzy rodzinnych. Przy pomocy bata w postaci rzekomego aresztu dokumentacji medycznej. Jakby pani rzecznik zapomniała o systemie ZiP …..To ona powinna być inicjatorem-negocjatorem rozmów. A przede wszystkim przypomnieć rządowi, ze zabezpieczenie bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków nie polega na przystawianiu lekarzom pistoletu do głowy i wymaganiu łamania prawa przez spółki mające udzielać usług w formie darowizny. To rolą rządu i ministerstwa jest zapewnienie ciągłości i dostępności opieki zdrowotnej. Także przez rozsądne, przemyślane i jasno opisane rozporządzeniami kontrakty na usługi medyczne.
           Nawołując lekarzy do wykonywaniu misji wynikającej z zawodu przypomnijcie sobie rządzący o waszej roli wobec społeczeństwa: minister to określenie sługi, pomocnika.  Nie zarządcy na plantacji bawełny w ubiegłych stuleciach. A tak się zachowuje minister Arłukowicz i co gorsza- aprobująca to zachowanie premier Kopacz. I głowa Państwa schowana gdzieś w Pałacu, pod żyrandolem.
      P.S. Proszę o darowanie sobie pod tą notką komentarzy o znajomych lekarzach rodzinnych zarabiających krocie. Jak w każdym zawodzie znajda się pazeroty i pośród lekarzy. Tak jak w innych zawodach. Winien jest system, który właśnie pazerność premiuje!
* Dlatego oczekujemy, że podstawowa opieka zdrowotna zostanie uznana przez rząd za jedną z kluczowych wartości, regulowanych przez takie mechanizmy i instytucje, które zapewnią pacjentom bezpieczeństwo w zakresie opieki medycznej i równość w dostępie do świadczeń zdrowotnych. Uważamy, że działalność resortu zdrowia w zakresie POZ jest obecnie zbyt ograniczona - sprowadza się w zasadzie do zatwierdzenia raz do roku planu finansowego NFZ. Wynika to właśnie m.in. z braku pełnomocnictw ustawowych. Tę lukę trzeba wypełnić.
**Maciej Hamankiewicz- przew. Kolegium Lekarzy Rodzinnych  porównuje liczby lekarzy versus Niemcy ,zakładając optymalną liczbę miejsc w AM na 5 tysięcy: - Obecnie limit przyjęć na studia wynosi niewiele ponad 3100. Analogicznie należy przypuszczać, że kończy je ok. 2400 studentów. I rzeczywiście mniej więcej tyle osób zgłasza się na staże podyplomowe. Niestety, już po ukończeniu staży spora część z nich nie podejmuje pracy w zawodzie lekarza - stwierdza nasz rozmówca.(..)  W ocenie Macieja Hamankiewicza, gdyby zgodnie z tą sugestią studia dzienne na wydziale lekarskim rozpoczęło ok. 5 tys. studentów, to należy sądzić, że z tego ok. 75 proc. ukończyłoby naukę, a pracę w zawodzie podjęłoby ok. 2,5 tys. osób.
*** „Polscy lekarze choć w zależności od specjalizacji często musieli zdawać dodatkowe egzaminy medyczne czy ukończyć kursy doszkalające są w Holandii szanowani i co ważne poszukiwani. Polskie studia medyczne są uznawane za jedne z najlepszych w Europie i nowo upieczeni absolwenci mają tak naprawdę otwartą furtkę na zagraniczne rynki pracy.”
http://www.rynekzdrowia.pl/Nauka/Mamy-coraz-mniej-lekarzy-a-limity-na-studia-medyczne-wciaz-sa-niewystarczajace,131883,9.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,NIK-krytykuje-reformy-Ewy-Kopacz-To-porazka,wid,14082255,wiadomosc.html?ticaid=1141ca&_ticrsn=3
Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3661464,brytyjczycy-chca-polskich-pielegniarek-rzad-polski-mowi-ze-ma-plan-sciagniecia-lekarzy-z-wysp,id,t.html
http://wyborcza.pl/magazyn/1,130288,13142647,Stoja_przy_mnie.htmlhttp://niewygodne.info.pl/artykul3/01262-Dramatycznie-malo-pieniedzy-na-ochrone-zdrowia-Polakow.htm
http://tribute-to-bp.blog.pl/2009/03/11/przemowienie-zbigniewa-religi-na-temat-sluzby-zdrowia-sejm-rp-14-10-2008/

http://www.fzz.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&catid=2%3Aaktualnoci&id=452%3Anadwykonania&Itemid=54

http://1maud.salon24.pl/624124,pazernosc-lekarzy-czy-urzednikow-panstwowych
http://1maud.salon24.pl/623652,czy-czeka-nas-w-nowym-roku-wojna
http://www.dw.de/niemcy-mają-deficyt-lekarzy-chociaż-ich-nie-brakuje/a-17580476
http://wyborcza.pl/1,75478,15719463,Krotsze_studia__to_wiecej_lekarzy__Nie__bo_nikt_nie.html#ixzz3O1DRrdhP
http://zapytaj.onet.pl/Category/022,006/2,24178002,Zarobki_w_Holandii.htmlhttp://www.poloniainfo.dk/aktualnosci/116-praca-dla-lekarzy
http://www.wprost.pl/ar/356100/Lekarz-w-Polsce-zarabia-osiem-razy-mniej-niz-w-Austrii/
British GPs are best paid in the West... but our nurses get less than average, Daniel Martin, Daily Mail
http://www.rynekpracy.pl/monitor_rynku_pracy_1.php/wpis.280

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (99)

Inne tematy w dziale Polityka