Ostatnimi czasy , na rynku w Katowicach, powieszono zdjęcie z Julią Piterą na jakiejś zbitej z desek konstrukcji, która miała imitować szubienice, jednakże tej „ konstrukcji ” daleko do solidnej drewnianej szubienicy, jaką widzimy na obrazie Piotra Norblina z 1794. Na takiej właśnie solidnej szubienicy powieszono malowidło z zdrajcą Hetmanem Wielkim Koronnym Stanisławem Szczęsnym Potockim. Wtedy wyrok wykonano. In effigie ( łac. W obrazie) To forma znana od czasów średniowiecza, pozwalająca na wykonanie kary śmierci na wizerunku skazanego, gdy akurat nie ma go pod ręką kata. Ciekawe, ale nikt z TVN - owskich dziennikarzy, nie użył tego łacińskiego określenia. A szkoda, bo nie mam pojęcia jak to słowo In effigie się wymawia, a z przyjemnością bym usłyszał, jak red, Kolenda Zalewska mówi po łacinie. Ale podejrzewam, że w TVN-nie, także tego nie wiedzą. A znaczy to tyle, że nasze czasy schodzą na psy, bo już nikt nie uczy się łaciny, a także, nikt porządnie, z ciesielskim rozmachem, potrzebnym do zbudowania porządnej szubienicy, nie wiesza zdrajców „ w obrazach” Czy mam na dowód na to swoje malkontenctwo …? Proszę tylko popatrzeć na tą szubienicę z 1794 i na tą z listopada 2017 na rynku w Katowicach. Przecież to jakiś blamaż. Od razu widać brak rozmachu. Brak szaleństwa i sprawiedliwości. Tam, w tle, na tym obrazie Norblina, widzimy tłum ludzi, zaś na rynku w Katowicach, 10 Narodowców i 5 dziennikarzy z TVN lub też innych zaprzyjaźnionych stacji.
Może to kwestia braku proporcji. Proporcji zdrady i majątku. A także, chyba najważniejsze – to inna epoka. Szczęsny Potockich to jeden z najbogatszych ludzi ówczesnej Europy. Także generał artylerii konnej. Właściciel 70 miast i kilkuset wsi. Pracowało dla niego 130 tyś chłopów. A Julia Pitera, no cóż, to chudopachołek ( owa), z tego co wiem, właścicielka jednego mieszkanka na poddaszu. Co prawda na prestiżowym Mokotowie, ale na Boga, to raptem 66 m2. Dla Julki Pitery także nie pracuje żaden chłop, ani też nigdy, jak podejrzewam, ta dzielna euro posłanka nie siedział na koniu, a tym bardziej nie dowodziła baterią artylerii. Może raz, w ręku trzymała rewolwer. Lecz było to tylko na okładce Newsweeka.
Jeszcze jedno porównanie. Trochę dramatyczne, a trochę żartobliwe. Szczęsny Potocki jako 18 letni młodziak ożenił się z biedniutką jak myszka kościelna panną Komorowską ( ale nie z tych Komorowskich) Wściekli rodzice Szczęsnego Potockiego, kazali utopić w rzece swoją biedną synową. No bo jak? Ma być partią dla jednego najbogatszych kawalerów w dawnej Rzeczplitej. Z tego, co wiem… Pawła Piterę, męża Julki Pitery kozacy w rzece nie podtopili. Bo zacny i obrotny był to młodzian. Reżyser, a jakże, który coś tam dla Kaczyńskich kręcił. Promował reklamówkami Antka Macierewicza. A nawet z tymi i owymi współpracował…. Ale TW Piotr, to nie on, tak się przynajmniej zarzeka Paweł Pitera. Co prawda w teczce pracy jest zapis z 24 marca 1980 „Cechujego dobra orientacja polityczna i pozytywny stosunek do naszej rzeczywistości” Ale czy to prawda? A jak prawda, to czy takiego ancymona w rzece od razu utopić? Kozaków na niego nasłać. Nie, nie po stokroć nie, już lepiej filmy o papieżu kręci. Lub o Bednarskim z inszym Tuskiem … który zawsze przybiegnie mu na ratunek.
Wiec jak zestawiam te dwie epoki, to naprawdę śmiech mnie ogarnia i mimo moich najszczerszych chęci nie mogę zrozumieć narodowców. Ale także obawa szefa PE, pana Tajaniego, wydaje mi się infantylna. Kiepską polityką podszyta,
Te nasze teraźniejsze czasy, jakieś zwykłe są, nawet banalne, szare. Pospolite. Oraz co najgorsze pełne hipokryzji … Bo proszę sobie wyobrazić kawiarenkę w Domu Chłopa, marzec 1980 roku, plucha i ubeków, którzy przy dwóch małych czarnych, namawiają Pawła Piterę do współpracy, a ten się opiera, a raczej zbyt mało opiera … I może jeszcze Julkę Piterę, polonistkę, czytającą poezje staropolską, żeby za kilka lat, wycwanić małe mieszkanko na Mokotowie. A z drugiej strony… cofnijmy się o 200 lat, i dalej wyobraźmy sobie pierwszą żona Szczęsnego Potockiego topioną przez Kozaków w przerębli. Jej krzyki i płacz.. I potem - po latach - Potocki absolutny zdrajca, zdrajca zdrajców, którego pochowano w mundurze rosyjskiego generała. Lecz jego trupa z grobu wywleczono, i ten mundur z niego zdarto. Plus wszystkie rosyjskie medale i odznaczenia. Co działo się potem z jego trupem? Tego Norblin tego nie namalował. Pewnie o tym nie wiedział, a szkoda, cóż to byłby za obraz olejny, z wywleczonym nagim truchłem Potockiego. Ukazanym w świetle księżyca, rozszarpywany przez głodne psy.
Dziś, to dwa patyki na krzyż i ekipka z TVN. A może nawet i tej ekipy nie było, tylko materiał jak narodowcy wieszają zdjęcia z posłami PO nagrał jakiś przechodzień na smartfon. Może właśnie tak było… Tak pisze o tym, zestawiam te dwie epoki, ale naprawdę czuje nienasycenie … brak mi w obecnych czasach rozmachu. Wielkości, nawet takiej w zdradzie. Mój Boże „ Wieszać” Julkę Piterę za ta marną rezolucje, za tego dorsza 8- złotowego. Za to mizerne 66 metrowe mieszkanko, które było kiedyś tyle razy prześwietlane i podobno kupione za marne grosze od miasta Warszawy. Więc miejmy proporcje my mocium panowie i panie, i dlatego przekornie będę bronił posłanki Pitery - To 66 metrowe mieszkanko, nie było kupione, tylko wykupione od miasta stołecznego W –wy. A to różnica … A jak Polacy nie są na tyle cwani żeby wykupywać mieszkania, tylko kupować, to może niech poczytają sobie różne teczki. O Polakach, których „Cechujedobra orientacja polityczna i pozytywny stosunek do naszej rzeczywistości” -
Wiec moi kochani narodowcy zamiast kopiować epokę, która już minęła i nie wróci, może pora wymyśleć coś własnego. Może trzeba było powiesić niewielkiego dorsza. Lub też makrele. Chociaż … chociaż, z tą makrelą to bym uważał… To nie groźba, ale propozycja. A więc, nie wieszajcie, a raczej zawieszajcie. Tak jak Julka Pitera nie kupiła mieszkanie, tylko odkupiła. I róbcie to z uśmiechem na twarzy. Zabić kogoś „ śmiechem” to sama przyjemność.
Inne tematy w dziale Polityka